Fobia społeczna - jak sobie z tym radzic?

Witam! Od pewnego czasu cierpie na fobie społeczną, zauwazyłem tez ze im jestem starszy tym jest gorzej, na pewno sam sobie zaszkodziłem tym ze sie wycofałem z zycia, ograniczyłem kontakty z ludźmi do minimum. Od roku nie pracuję ale niebawem rozpoczynam pracę i juz sie stresuje co to będzie. Bedzie duzo ludzi obcych mi, beda smiechy, zarty i nie wiem jak sobie z tym poradze. W towarzystwie czuję ucisk w klatce piersiowej, musze walczyć z pieczeniem oczu wywołującym łzawienie, ciądle myslę jak wygladam staram sie sterowac mimiką, usmiecham sie na siłe ale i tak wygląda to nienaturalnie, głos mi drży i wydaje mi sie ze kazdy jest lepszy ode mnie. Czy ktoś zna jakis sposób jak zapanowac nad sobą? Nie potrafię dalej zyc z taką blokadą :(

Jedynym sposobem na to cholerstwo jest po prostu uwierzyć w siebie!!!

Jedyna rada to rozpocząc terapię u dobrego psychologa. Do tego czasu postaraj się dotrzeć do źródła swoich lęków. Poczytaj sobie na ten temat, jest dużo info w necie, porozmawiaj na specjalistycznych forach z ludźmi, którzy się borykają z podobnymi problemami. Im wczesniej się za to weźmiesz tym lepiej dla Ciebie. Fobia ma to do siebie, że przewlekła może przerodzic się w depresję, a to już poważniejszy problem.

mam to samo ....

Mialam fobie spol. i chodzilam na terapie u psychologa, wszystko sprowadza sie do tego zebykonfrontowac swoje leki z otaczajacym nas swiatem. Konkretnie robic to czego sie boimy. Ja mialam bardzo zaawansowana fobie, nawet balam sie wyjsc z klatki schodowej, nie wspominajac o jakis zakupach czy innych kontaktach. Trzeba sie zmuszac, malymi krokami oczywiscie, ale oswajac sie. Przy bardzo silnych lękach dobrze wlaczyc leki, ale u ciebie na pewno nie jest tak zle:)