Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wierna jak nikt na swiecie

Moj maz mi nie ufa :(

Polecane posty

Gość wierna jak nikt na swiecie

Jestesmy ze soba od 9 lat. Bardzo sie kochamy, ale ciagle sie klocilismy, kilka miesiecy temu powiedzialam STOP odchodze! Przestalo mi zalezec, nie w takim czlowieku ja sie zakochalam, odsunelam go na bok, w glowie ukladalam sobie nowe zycie, milion mysli... byly rozmow tysiace, ale prosil o ostatnia szanse, ze zrozumial co moze stracic etc Stwierdzilam, ze co mi szkodzi pewnie znow 2 tyg bedzie ok a pozniej od nowa klotnie. Zaskoczyl mnie, zdziwil... widze jak sie stara i to nie od tyg czy dwoch, a od kilku miesiecy. Rzadko sie klocimy, czesto przytulamy, duzo rozmawiamy, czuje sie jakbysmy dopiero zaczynali :) Tesknie za nim gdy wychodzi do pracy, ciesze sie gdy z niej wraca :) Uwielbiam o siebie dbac, wyglad jest dla mnie bardzo wazny, kocham 40 pare butów itp Zawsze lubie dobrze wyglądać, nawet jesli mialabym siedziec caly dzien w domu. NIe nakladam tony tapety, zwykly blyszczyk, czarna kretka i kreacja z gustem. Moj maz bardzo to lubi, ale jak juz wychodze sama (np do pracy) to troche mniej :( On w ogole mi nie ufa :(, ciagle powtarza, ze pewnie mi kiedys odbije i tak go zostawie. Uwaza, ze jeszcze go nie zdradzilam, bo nie spotkalam takiego, ktory by mi sie spodobal etc Moj maz jest dla mnie pierwszym i ja dla niego. Nigdy go nie zdradzilam io on mnie rowniez nie, ale jego brak zaufania i ciagle powtarzanie "ty pewnie kiedys mnie zostawisz'" doprowadza mnie do szalu :( Gdy wychodze z kolezankami (co zdaza sie zadko) on jest smutny, przybity, zamyslony... Nie ufa mi, potrafi mi to powiedziec w oczy :( Jak udowodnic mu, ze nie szukam wrazen, ze jest dla mnie wazny, ze rodzina jest dla mnie priorytetem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marilenka
Nie pomogę Ci, mam to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bardzo dobrze
...jeżeli nie przesadza ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wierna jak nikt na swiecie
o jedna literkę się czepiasz? Sama jesteś kiczowata :P Pilnuj swojej ortografii na forum bo zamierzam Cie śledzić :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam tak samo,albo i gorzej.Moj partner wierzy kazdemu,doslownie kazdemu tylko.nie mnie,nawet jesli wie,ze ktos jest niegodny zaufania to i tak moje zdanie czy moja wersja zdarzeń nie ma nic do rzeczy...nie jestem swieta i.nie bede,ale nigdy nie dalam mu powodu do tego zeby mi nie ufal,czuje sie z tym podle,jak ostatni smiec,nic nie warty byt,tlumacze sie z kazdej godziny mojego wspolnego z nim zycia,serio,zyje w ciaglym stresie i na pelnych obrotach,jestem strasznie zmeczona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedz mu, ze brak zaufania z jego strony faktycznie moze zniszczyc was zwiazek i jego proroctwo moze sie spelnic jesli chce zakonczyc ten zwiazek przez swoj strach to jest na dobrej drodze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×