bylam na 18nastce i normalnie umarlam ...

ze smiechu ;) jezu na tak kiczowatej 18nastce nigdy nie bylam. Czulam sie jakbym ogladala ten program o 16nastkach w USA na MTV :D Glupio o tym pisac ale byla to impreza mojej kuzynki. Nie wiem moze jestem za stara (23 lata) ale to czego bylam swiadkiem, zatkalo mnie. Myslalam poczatkowo ze na jakies wesele przyszlam. No to teraz napisze co mnie zaintrygowalo: - zaproszenia, bez nich moglas pomazyc ze wejdziesz (kilku znajomych mojej kuzynki odprawiono z kwitkiem bo nie miali przy sobie zaproszen) ;/ - kuzynka podjechala na impreze limuzyna, a jej sukienka byla biala jak do slubu ;/ - była orkiestra + dj ;) - przy stolikach byly karteczki, kto gdzie siedzi ;/ - kazdy mial wydzielona porcje alkoholu ;/ - tort - takiego kolosa nie widzialam ;/ zeby bylo smieszniej byla to podobizna kuzynki ;/ - o polnocy zamiast sprac dupe pasem smarkuli :D puszczano lampiony ;/ nie wiem chyba jestem jakas zacofana ;) bo dawno nie bylam na 18nastce :P czy takie cyrki to teraz norma? zeby to jeszcze nadziani ludzie byli, ale nie normalni kowalscy ;/

Mam 18 więc w tym roku odwiedziłam wiele imprez urodzinowych ale takiej szopki to ja nie widziałam. Bez wątpienia masz NIECO dziwną kuzynkę. Ale przynajmniej śmiesznie było :D

Przynajmniej miała fajną i niezapomnianą osiemnastkę

to,ze wydzielony alkochol to też by mnie ten fakt bardzo wkur wil. Jak ide na impreze to nie po to żeby mieć jakieś zachamowania-tylko pić i się bawić. Reszta ok.