Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oamlatola

Mój mąż w domu nic nie robi poza siedzeniem przed komputerem

Polecane posty

Gość oamlatola
szlak trafia Szkoda,ze tak malo osob to rozumie...Ja bym wolala isc do pracy,bo wiem,ze nie bylabym po niej tak zajechana,jak po calym dniu siedzenia z dzieckiem.Na mojej glowie jest wszystko,doslownie wszystko ! A moj maz jedynie zarabia pieniadze i to wcale nie w taki ciezki sposob...Mowie wam wczesniej tak nie bylo,wszystko sie zmienilo gdy urodzila sie nasza coreczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfdfdfgfgh
ja mam takiego kolege co ciagle tylko komp i gry, i dlatego nawet nie mysle o nim jako o mężu... widzialy galy co braly ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oamlatola
Ja mu nie bronie odpoczac...Ale czy ten odpoczynek nie moze wygladac inaczej? Niech sie po pracy polozy i nic nie robi,ale niech chociaz ze mna rozmawia,niech sie choc troszke z mala pobawi na lozku,a nie pije piwska i nie sprowadza do domu kumpli.Czuje sie naprawde strasznie samotna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To teraz oboje
Ja bym mu powiedziala. kochanie widze jaki jestes zmeczony po powrocie z pracy, nie masz sily i czasu ani dla dziecka ani dla mnie. wiesz co wroce do pracy, odciaze Cie troche, bedziesz mial wiecej sily dla rodziny. Naprawde czemu nie mozesz wrocic do pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oamlatola
sdfdfdfgfgh ja mam takiego kolege co ciagle tylko komp i gry, i dlatego nawet nie mysle o nim jako o mężu... widzialy galy co braly Ech....jedno i to samo...Przeciez mowie,ze wczesniej taki nie byl!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To teraz oboje
Az przykro mi to mowic, ale moze tu problemem jest alkohol?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oamlatola
czarownica_bez_kota Niestety nie moge liczyc na pomoc rodziny bo jej nie mam...:( Wychowal mnie dom dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oamlatola
To teraz oboje Moim na pewno nie...A czy jego? Mozliwe,ostatnio po pracy prawie dzien w dzien pije piwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bajkassssss
Mam jakos tak popdobnie. Tylko dzieci mam(ja mam( troje, sprzatanie ,gotowanie, własna firma(mała----taka,żebym miała czas dla domu,ale i parę groszy dla siebie (dla wszystkich).Mąż przez lata wychodził z alkoholizmu,rozwijał się ,ja go wspierałam.Autentycznie jestem z niego dumna,skonczył szkolę , kończy studia,pracuje nad sobą...no wlaśnie nad sobą .Ode mnie tylko wymaga. Nie słucha co mówię, po czym ,gdy się ocknie wylewa na mnie swoje frustracje . Ostatnio uslyszałam z,e nie jest szczęśliwy,ze potrzebuje rozmowy na głębszym poziomie. W międzyczasie poodnawial sobie znajomości ze starymi przyjaciółkami ,zaczął im się zwierzać.Zabolało i to mocno. Wypracowałam sobie taką postawę,ze udaję ,ze mnie to nie rusza,ale niestety przed takim czlowiekiem juz się nie otworzę. Za dużo ran ,za duzo zdrad(też były) Mamy klopoty z najstarszym synem,buntuje się i pyskuje.Wina oczywiście jest moja, bo to przeze mnie. Wiecie co? mam serdecznie dość takiego życia.Boję się jednak ,ze unieszczęśliwię dzieci......siebie.........MAM DOŚĆ!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie tu nie chodzi o pracę czy podział obowiązków, tylko o relacje miedzy małżonkami, po prostu on zaczyna jej nie zauważać, po pracy komputer i koledzy, ona siedzi sama z dzieckiem i chciała by się czasem od tego oderwać, a mąż ma to w nosie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To teraz oboje
Jedno piwo po pracy to jeszcze nie problem. Gorzej jak to piwo staje sie dla niego wazniejsze od rodziny. Dziewczyno jak tylko masz mozliwosc wroc do pracy. Najgorsze co mozna zrobic to uzaleznic sie finansowo od faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfdfdfgfgh
"Ech....jedno i to samo...Przeciez mowie,ze wczesniej taki nie byl!!!" a jaki byl wczesniej???? imprezowal, pil z kumplami? to w ogole nie siedzial na necie, nie sprawdzal wiadomosci na naszej klasie, szejzbuku???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oamlatola
To teraz oboje Powiedzialam mu kiedys,ze juz nie daje rady,ze siedzenie w domku z dzieckiem i zajmowanie sie nim na okraglo jest naprawde meczace i ze wolalabym wrocic do pracy.A on na to,ze absolutnie(tak w ogole to sie smial),ze mam w domu siedziec z dzieckiem bo dziecko do zlobka nie pojdzie i koniec kropka.Dodal jeszcze,ze jak mi cos nie pasuje,to sie mozemy zamienic,on bedzie siedzial w domu i zajmowal sie dzieckiem bo to dla niego zaden problem,a ja mam pojsc do pracy,tylko mam zarobic tyle co on...No i tak oto skonczyla sie nasza rozmowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdgeee
Niema sie co dziwic ze taka sierota z ciebie skoro cie dom dziecka wychowywal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdgeee
I dajesz se na leb wchodzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pani wasza
jak to nic nie robi napewno sie zabawia raczka jak oglada gole panie w necie wiec to nie jest tak ze nic nie robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oamlatola
sdfdfdfgfgh a jaki byl wczesniej???? imprezowal, pil z kumplami? to w ogole nie siedzial na necie, nie sprawdzal wiadomosci na naszej klasie, szejzbuku??? Mozna powiedziec,ze wszystko robilismy razem,z kolegami sie spotykal,ale rzadko...Wszystko mialo swoj umiar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To teraz oboje
Ech traz to sama nie wiem co i napisac. Oprocz tego ze nie podoba mi sie Twoj maz. Nie lubie facetow, ktorzy uzalezniaja od siebie zony, znalazl sobie kobiete, ktora mu posprzata, ugotuje zajmie sie dzieckiem a on nie musi nic bo zarabia, i absolutnie nie pusci cie miedzy ludzi bo moze bys jeszcze sie czegos dowiedziala i zaczela buntowac. Jemu jest w tym ukladzie dobrze i najwyrazniej ma w glebokim powazaniu jak jest Tobie. Lepszej rady niz zrob wszystko co mozliwe aby wrocic do pracy nie mam, ale tez rady jak to zrobic nie mam. Tyle tylko ze, absolutnie, nigdy w zyciu, za zadne skarby swiata nie uzalezniaj sie finansowo od meza, zwlaszcza jesli masz nawet minimalne podejrzenia, ze moze miec problem z alkoholem, a juz szczegolnie jesli nie masz rodziny na ktorej pomoc mozesz liczyc. To przykre ale tak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niktaswawolna
To teraz oboje A TY TO sobie myslisz ze tak latwo jest znalezc prace?Moze ona tylko zrobi "pstryk" i robota juz bedzie?:D Zreszta wiem jak jest,pracodawcy nie chca zatrudniac matek z malymi dziecmi.Po drugie,ziecko jest jeszcze za male na przedszkole,a ja sama tez bym w zyciu do zlobka dziecka niedala!!!!!Ten jej mezulek to jakis cep:o Zgrywa cwaniaka bo dziewczyna mozna powiedziec ma tylko jego:o Jakie to smutne:o Wez mu kompa spakuj i wynies np do kolezanki jak rozmowa skutku nie przyniesie i juz .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To teraz oboje
niktaswawolna nie nie wyobrazam sobie ze o prace teraz latwo, ale siedzac w domu i nic w tym kierunku nie robiac latwiej nie bedzie. Do przedszkola dziecko bys oddala a do zlobka nie. No prosze Cie to co ma siedziec w domu, przy dziecku meczyc sie frustrowac i przygladac mezowi, ktory ma ja w powazaniu bo przeciez jemu po pracy sie odpoczynek z piwkiem i kolegami nalezy. Nie wmowisz mi ze dziecku dobrze w domu z nieszczesliwa matka. A czemu niby te zlobki sa takie zle? Jesli nie zlobek to opiekunka. Mezulek cep zgrywa cwaniaka bo ma ku temu mozliwosci, a wyniesienie kompa moze poskutkowac tym, ze bedzie chodzil do kolezanki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkoooiu
A co ja mam powiedziec?Jestem na lasce meza bo nie moge pojsc do pracy poniewaz mam fobie spoleczna o ktorej on nie wie.Nie umiem mu o tym powiedziec😭 On mysli ze jestem leniem,a tu nie o to chodzi,az wyc sie chce😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnierea
To teraz oboje Ja całe życie nie pracowałam a mimo tego mąż mnie nie zostawił i żyje się nam naprawdę bardzo dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To teraz oboje
I swietnie, fantastycznie. Przeciez nie mowie, ze kazda kobiete to spotka. Co nie zmienia faktu, ze wiele kobiet mialo by latwiej gdyby nie byly od swoich panow zalezne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nmabara
To teraz oboje Masz racje.Ja pracowalam 15lat i bylo wszystko ok,Od dwoch lat nie pracuje z pewnych powodow i uwierz mi ze o kazdy grosz musze sie prosic:o Zalosne to jest i ponizajace:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To teraz oboje
Ja wiem, ze to nie ten temat ale, dziewczyny zajmujace sie domem poprwacie mnie jesli sie myle. Wydaje mi sie ze duzy wplyw na wasze zadowolenie i spelnianie sie w zyciu ma fakt, ze wasi mezowie doceniaja to co robicie dla rodziny czyz nie? Zaryzykowala bym jeszcze stwierdzenie, ze macie ich wsparcie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nonniiestety
To teraz oboje Moj niczego nie docenia,twierdzi ze to wszystko co zwiazane z domem,dziecmi,nalezy do mojego,ze tak powiem,zasranego obowiazku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baszszta
moj tez duzo siedzi przed kompem,czasami mam ochote wywalic ta skrzynke za okno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grachzka
uwierzcie mi ze ja mam ten sam problem i chyba bedzie nas czekal rozwod:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×