Czy któreś z waszych niemowlaków ma EGZEMĘ?

I czy to to samo co AZS?

Nikt na to nie choruje?

egzema to uczulenie kontaktowe ktore objawia sie na dloniach, a azs na calym ciele i jest uczuleniem kontaktowym i pokarmowym, lub tylko kontaktowym albo pokarmowym, egzema to uczulenie czesto na skladniki chemiczne

Moja córka ma egzemę, ale nie wiem, czy to to samo, czy nie to samo. Pediatra nie histeryzował, tylko powiedział, ze to częsta sprawa, przychodzi i kiedyś znika, dał mi maść i tyle

mi właśniedziś lekaż powiedział ze mała ma egzemę i trochę mnie to zmartwiło a ma na dłoniach, nogach, buźce i brzuszku....też mi dał jakieś maści a właściwie to kilka, bo twierdził że trzeba metodą prób i błędów trafić na tę właściwą

No to tak jak u mojej. nie przejmuj się. Mnie jeszcze powiedział, zeby nie przesadzac z kapielami - raz w tygodniu wystarczy, a w pozostałe dni mała kocia toaleta. I nie rpzebierać po 3 razy dziennie. Na plecach takich zmian nie ma - bo tak dziecko leży, poci sie, wiec plecy ma lekko wilgotne. No i sie nie może drapac ani nie podraznia skóry w zaden inny sposób

To identycznie jak z moją, teżkazał kąpać góra 2 razy w tygodniu bo ingeruję w jej florę bakteryją skóry tak mi powiedział....Nie ma az strasznych tych zmian skórych, są widoczne, bo są i wyczuwalne w dotyku, po maści dobrze dobranej to jak? Nie ma nic? Bo mi powiedział ze mogą być takie rzuty tego np. w związku ze stresem, albo zmianą pogody lub klimatu i wtedy nie przestawać używać żadnej maći a dodatkowo jeszcze na te placki smarować maścią ze sterydami....

atopowe zapalenie skóry to coś innego,zupelnie cos innego

Tutaj ja mogę się wypowiedzieć :) Mój syn dostał czerwonych policzków i czerwonego tyłka. Co robić? Żadne kremy nie skutkowały. No to do lekarza. Heh, nie chcieli nas przyjąć.. 9mieszkam za granicą a wczesniej nie było kłopotu z lekarzem) No to do szpitala :D Powiedzieli, że to egzema.. hm.. przepisali maści.. na buźce zeszło po pierwszym posmarowaniu a tyłek... goił się i goił i goił... aż maść się skończyla a on nadal się goił! W końcu sam z siebie się zagoil. Moim zdaniem na tyłku miał odparzenie a nie ogzemę... poza tym maście nie pomagały tylko jak zaczęłam syna puszczać bez pieluchy, nic tam, ze zasikał mi całe mieszkanie, ale się zagoiło :)

Ja też mieszkam za granicą...dupki czerwonej nie ma, także raczej lekaż nie pomylił się w swojej diagnozie

LEKARZ....Przepraszam najmocniej....

witam! moj syn tez mial egzeme, i to dosc nasilona. tez probowalismy wielu specyfikow, jedyne co pomagalo to niestety masci ze sterydami (oczywiscie dobrane do wieku i bezpieczne). z biegiem czasu nawroty byly coraz rzadsze a juz po ok. roku zycia zaczelo przechodzic calkowicie. teraz ma ponad dwa lata i jedyne co to zima, podcazs grzania w centralnym, trzeba dbac o nawilzanie szczegolnie twarzy, bo robi sie szybko sucha i czerwona. tak wiec chyba trzeba to po prostu przeczekac. a z ciekawostek to wam powiem, ze badania dowodza, ze matki ktore pily w ostatnim trymestrze ciazy i po porodzie mleko z probiotykami, obnizyly tym samym ryzyko wystapienia egzemy u dziecka o nawet 40%. teraz jestem w ciazy z drugim i pije juz od poczatku trzeciego trymestru, zrobie wszystko zeby zaoszczedzic corce tego, co stalo sie udzialem syna przez te paskudna chorobe.

Już sama nie wiem co mam o tym myśleć, ćórcia ma dopiero 4 mieś i co? dopiero teraz zaczęła na to chorować? To jest dziedziczne? Czy ja w czymś zawiniłam?

mieszkam w Niemczech i tu się żadnych skórnych chorób w pierwszym roku życia nie diagnozuje. Bo sie przyjmuje, że skóra musi sie przyzwyczaic do bardzo wielu rzeczy i nie ma nic dziwnego w tym, że czasem swiruje. Nic złego nie zrobiłaś, nie rpzejmuj się. Ta egzema nie boli. Przyszło, to i pójdzie. Mojej koleżanki córka tez miała jakieś cuda, chodziła do różnych lekarzy i wszyscy jej powiedzieli to samo - nie stawiają dizgnoz w pierwszym roku. Jej córka miała poważniejsze zmiany niz moja - drapała się, widziać ją swędziało. I w końcu przeszło, całkiem samo.

powiem szczeże że trochę jestem przerażona czytając o egzemnie w internecie

No faktycznie jak sie zacznei czytać, to jest to dosć niepokoące - ale ten mój pediatra jakos tak to lightowo powiedział, że mu w tej kwestii ufam. Nic, na razie stosuję masć i dalej sie zobaczy. Tego tez pewnie są różne odmiany, a to, co pokazuj w necie, to może skrajne przypadki

pewnie, że nie boli tylko okropnie swędzi - jakbyś miała własne dziecko, które przez to nie spi po nocach to byś inaczej śpiewała papierówka - u niektórych dzieci to faktycznie skaza i przechodzi, u niektórych to poważniejsza sprawa autorko - tak myślałam, że mieszkasz za granicą, bo tutaj na pierwszy rzut oka wszystkie problemy skórne u niemowlaka nazywają egzemą - i atopowie zaplenie skóry też dopóki nie zostanie prawidłowo zdiagnozowane, ale wtedy też to jest skracane do 'atopic egzema' syn mój wyrósł z tego około roku, ale z córką jest ciężej - idziemy dziś do dermatologa i albo ja dostanę ochrzan, albo on - niestety ani dieta ani sterydy nie pomagają:(

D.Bill ale dlaczego dopiero teraz jej to wyszło? To nie jest od początku? Właśnie...Była takim spokojnym dzieckiem a teraz w nocy poprostu się męczy...Mój m. też się zastanawiał dlaczego zaraz tutej takie diagnozy że albo azs albo egzema?

to kwestia nazewnictwa - bym się nad nią nie pochylała zbytnio -jeden lekarz ci powie egzema, drugi atopic egzema, trzeci atopic dermatitis i to będzie to samo! egzema odnoszą do kondycji skóry - jak ci dojdzie nie daj buczku astma, łzawienia to zaczną uzywać terminu atopic...ale tutaj wszystko skracają tego się nie ma od początku, synowi wyszło ok. 3 miesiąca życia, córce już po 3 tygodniach - aha - też piłam aktimelki w drugiej ciąży, bo gdzieś mi ta informacja utknęła, ale dupa - nie pomogło, a białko jest głównym podjrzanym o szkody nie czytaj za dużo o AZS, bo włos się jeży - większosci dzieci to mija!

Dzięki wszystkim za wypowiedzi

zgadzam sie ze to nie wychodzi od razu, syn mial tez ok.3 miesiecy kiedy zaczal chorowac.

Mam nadzieję że jej to minie....

A możecie mi jeszcze powiedzieć jak wyglądają kąpiele takich dzieci? Codziennie? Dodajecie coś do kąpania? I jakie przepisali wam maści? I jak się nazywały?

autorko - a jak ją karmisz? zaczęłaś już coś wprowadzać do diety?

Karmię ja mm, narzazie nic nie wprowadzałam chociaż każdy mi doradza żeby zacząć już coś wprowadzać w śladowych ilościach

syna kąpałam co drugi, trzei dzień w Aveeno bath cośtam, smarowałam Hydrocortyzonem 1% od czasu do czasu, nawilżałam Aveeno, oliwką z oliwek, Dermolem, Doublebase z córką to już są całe mecyje teraz nawet nie chce mi się pisać, w każdym razie to co pomagało synowi na nią nie bardzo działa - najlepeij podziałała zmiana klimatu i taki krem dla starszych ludzi, którego tu nie ma na receptę... ale to tak jak lekarz mówi - musisz próbować rożnych rzeczy, bo każda skóra inaczej reaguje

to może na początek postaraj się o mm bez mleka - mleko to jednak najczęstszy uczulacz i może to pomoże?

D.Bill tak na marginesie to czytałam twoje inne wypowiedzi na forum, musisz być naprawdę mądrą i doświadczoną kobietką i to w dodatku z poczuciem humoru O kurczę, dużo tego i co? rano smarowanie i potem wieczorem? Ja ją kąpię codziennie, lekarz odradza i twierdzi że raz lub dwa razy w tygodniu wystarczy, tylko że ona się strasznie poci, ślini, ta ślina jej wiecznie wszędzie kapie, nie wyobrażam sobie wieczornej toalety z husteczkami w roli głównej, a wogóle boję się że jeżeli jej np. 3 dni nie wykąpię to ona zatraci swój rytm dnia a tak zawsze kąpiel, butla i do łóżeczka. A tak...raz kąpanie, raz nie....nie wiem sama. Myślałam ze jej pomagam codzienną kąpielą, a jednak chuba szkodzę

mi córkę kazali z kolei kąpać codziennie i widze jak jej to zaostrza wszystko - dziś jej nie wykąpałam i chyba spróbuję teraz co drugi, trzeci dzień - zobaczę - dużo gorzej już być nie może - widzisz kazdy lekarz co innego mówi:( smarowanie - ile trzeba to smaruj -jak widzisz, że skórka sucha to nawilżaj - ja to robię min. 4 razy dziennie, a w sumie przy każdej zmianie pieluchy przejadę szybko kremem rytm dnia możesz jej tez ustalić bez kąpieli - ale np. puszczeniem jakiejś spokojnej muzyki, przygaszeniem świateł, wyciszeniem, weź ją na powietrze ze 2h przed snem - to też dobrze robi... na początek posłuchaj lekarza i obserwuj małą jak reaguje na te kąpiele, dbaj, żeby paznkcie zawsze miała krótkie - jakby się zaczęła drapać to rękawiczki do snu nakładaj... piszesz, że Twoja mała się poci - może masz za ciepło w domu? to też nie pomaga na skórę:( chociaż wakacje w ciepłym klimacie już podobno tak;)

Mój syn ma zdiagnozowaną tutejszą egzemę (mieszkam w UK). W Polsce lekarka stwierdziła AZS Przetestowałam chyba wszystkie dostępne środki. Najlepiej oczywiście działają sterydy, ale stosuję je, gdy naprawdę jest już źle. Syn skórę miał brzydką od początku. Najpierw lekarze mówili, że to moje hormony (karmilam piersią) potem, że alergia. Testy na alergię miał zrobione i nic ciekawego tam nie wyszło (oprócz alergii na orzechy). Z tanich dostępnych w Polsce środków (bo tutaj niestety nie) polecam CIEKŁĄ parafinę. Zaraz po kąpieli nanieść na mokre ciałko-wspaniale nawilża. Sprawdza się też Eumocream, do kąpieli Zerolatum. To zestaw, który w tym momencie się sprawdza, ale sezon grzewczy przed nami, już się boję. Aha, dobry jest Krem Specjalny Emolium, czy jakoś tak-szybko się wchłania. Cetaphil-do mycia-dobrze łagodzi podrażnienia. Proszek do pania kupuję specjalny dla alergików. to tyle chyba Kąpię synka co drugi dzień.