moj 10 letni syn nie chce jesc owoców i warzyw

z owocow jada tylko banany a z warzyw tylko buraczki twierdzi ze innych nie lubi choc nawet nie zna ich smaków Jak go przekonac aby spróbował innych obcych mu smaków soki typu kubus ,leon itp pije chetnie bez znaczenia z czego jest zrobiony pomoze mi jakas doswiadczona mama?

nie przejmuj sie, moj tez dziwaczyl, nawet nie próbowal, po okresie dojrzewania zacząl dosłownie żrec - wszystko i duzo.

a majac 10 lat miał wciaz chec na wszystko co nie zdrowe czyli pizze ,kotlety schabowe spagettialbo nalesniki?...bo moj mogłby tylko to jesc a dupa mu rosnie

Moj ma lat 11. Tez sa problems z jedzeniem. Owoce to tylko banany I jablka. Warzywa - marchew, Brokuly, czasem kalafior, czasem buraki, ogorek. Przestalam juz walczyc. Moze kiedys mu sie odmieni.

dziwaczył, ale nie było w domu smazenin itp , raczej same zdrowe rzeczy -więc po prostu jadł mniej - i nie umarł, wrecz przeciwnie.

Oj, taaaak! Chlopaki pewnie razed dogadywaliby sie swietnie. :-)

przez cale lata jadł to samo - na sniadanie mleko z platkami, w ciagu dnia grzanki z serem, poza tym ziemniaki i banany. Zadnych jarzyn, np pomidorów, cebuli, kapusty, zup, miesa nie - potem mu mineło. teraz je głownie jazryny , widac nadrabia:)

Wiesz co, jak nie zrobisz schabowych i spaghetti, to on tego nie bedzie jadł (zwłaszcza, ze dup mu rośnie). Albo sam sobie bedzie musiał zrobic Zrób ziemniaki, kurczaka i sałatkę. Na deser - sałatke owocową. Jak nie zje, to nie, a jak zje, to dobrze. Ale nie dopasowuj się do jego zachcianek. Mozesz czasem zrobic smoothie - zmiksuj owoce po prostu, to jak kubus hehe, ale zdrowsze

Moj tez dziwaczyl , ale do czasu - jak skonczyl tak 5-6 lat i byl juz bardziej rozsadny to sie za to dziwaczenie wzielam i co jakis czas jakies nowe warzywo mu wprowadzalam - glownie jako skladnik spaghetti lub takiego misz-maszu z warzyw, sosu pomidorowego i np. kurczaka - po prostu nakladalam na talerz i mial to zjesc - badz przynajmniej skosztowac - jak skosztowal i polknala pytalam, czy go brzuch boli, czy ma wysypke , czy zaraz mi tu umrze przy stole - wiadomo - odpowiedz byla przeczac , wiec skoro tak to znaczy, ze cukinia nie truje i moze ja jesc i po jakims czasie sie przekonywal do cukini, potem papryka, pomidor, ogorek itp. Teraz ma 10 lat nadal nie jest fanem warzwy i marudzi , ale je - a jak za bardzo marudzi i probuje grzebac w talerzu to mowie, ze mu jeszcze doloze warzyw i to dziala jak magia - zjada blyskawicznie . Do owocow sa sie przekonal i do paru innych rzeczy tez. Wszyscy inni w domu lubia i jedza warzywa, wiec nie bylo mowy bym przygotowaywala osobne posilki dla jednego grymasnego chlopaka - poza tym to co on by chcial jesc to same niezdrowe rzeczy - moze teraz tego nie docenia, ale jak bedzie straszy to mysle, ze doceni , ze nie dalam mu sie zapasc (ma tendencje do tycia) i ze ograniczajac slodycze , fastfoody i czipsy (dwie ostatnie pozycje u nas w domu nie istnieja) moze uda mu sie unikanac pryszczy. Pryszcze to bardzo dobry argument by przekonac takiego duzego chlopaka do jedzenia warzyw i owocow.