Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość branja sztyft

dzisiaj mylam zwloki - pierwszy dzien w nowej pracy

Polecane posty

Gość Smuttasek
Kochana jesteś bardzo dzielną dziewczyną, nigdy nie byłabym w stanie robić to co Ty. Trzymaj się, uważaj na siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość branja sztyft
kiedys chodzilo rzeczywiscie glownie o rytualna ablucje. Teraz zas o wzgledy praktyczne- cialo myje sie specjalnymi detergentami w ktorych sa odkazacze , bo na martwym naskorku b. szybko namnaZaja sie rozne bakterie i drrobnoustroje. Poza tym takie srodki w pewien sposob konserwuja, pochlaniaja zapach i przygotowuja cialo do innych zabiegow, glownie twarz, zeby sie np.makijaz lepiej trzymal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość branja sztyft
ehh kochani, skoro to wszytsko, co do tej popry przeszlam nie zlamalo mi psychiki, to nie wydaje mi sie, zeby mycie i czesanie umarlych przyprawilo mnie o obled....to zaden horror, mamy w w ieksozsci bledne wyobrazenia o tym wssystkim i stad nasz strach i wstret.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widac ze jestes madra dziewczy
Szukaj pracy gdzie indziej bo zmarnujesz sie dziewczyno. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaamkiaaa
a swoją drogą to dużo się nauczyłas w 1 dzień. Operujesz hasłami, terminami... tak jakbyś długo pracowała. Więc jak bedzie gdy trafi Ci się dzieciaczek? Myślisz, ze dasz radę? Sama jesteś matką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie musi Jej siąść psychika. Zależy jaką ma motywację/dziecko na utrzymaniu/ i stosunek do zmarłych. Dopóki będzie czuła, że to jest dobre- bo jest- nic się nie zdarzy. Bardziej martwiłabym się o wpływ otoczenia na Jej psychikę. Otoczenia choćby takiego, jak niektórzy piszący tutaj. Potępianie, ocenianie, dowartościowywanie się kosztem Autorki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość branja sztyft
kazda smierc to dramat dla kogos kto tu pozostaje....mysle, ze nie powstrzymam lez widzac jakies niemowlatko.....to bedize na bank szalenie trudne.ale zrobie wszystko zeby wygladalo jak najpiekniejszy anioleczek...co do innej pracy, to caly czas szukam, ale poki co dziekuje Bogu za to, co jest i ze bede miec jakiekolwiek pieniadze na zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do ciała i owszem, ono przemija tak czy inaczej... jeśli chodzi o część duchową - rożnie można sądzić, ale jej nie potrzeba mycia głupotą jest przywiązywanie się do cielesności bardzo to przyziemne ciało należy traktować z szacunkiem ale nie ma co z tego czynić górnolotnego sacrum jak to próbuje czynić autorka tej prowokacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość branja sztyft
zyjemy w takim kraju, ze najlepiej ejst trzymac jezyk za zebami i nie mowic ze szczegolami, gdzie sie pracuje, bo ludzie maja wiele uprzedzen, dizisiaj szef mi opowiadal wlasnie o tym... I rzeczywiscie nie bede mowic o ttyym znajomym, bo po co maja sie brzydzic podajac mi reke....choc dla mnie takie zachowanie jest irracjonalne i chore. dlatego tez napisalam tutaj. dziekuje wszystkim za dobre i krzepiace slowa:)az mi sie trudno teraz oderwac od kompa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Życzę Ci powodzenia w tym co robisz. Może utrzymasz ten topik pisząc od czasu do czasu, chętnie bym zaglądała:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annnkhhh
chciałabym pracowac w zakladzie pogrzebowym, pracowalam juz w szpitalu, dps-ie wiec na smierc juz sie napatrzylam, jak znalazlas taką prace? poszlas zlozylas CV do zakladu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zapominajmy, że ciało to wciąż człowiek. Nie zauważyłam, zeby autorka z tego robiła jakieś sacrum górnolotne, poprostu ma podejście jak do człowieka, nie do ciała w sensie mięsa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość branja sztyft
a teraz dziekuje wszystkim serdecznie za lykniecie mojej starannie przygotowanej prowokacji, mam nadzieje, ze bawiliscie sie równie dobrze, jak ja. Dziekuje za poprawienie humoru i zycze przyjemnej nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli czytajac jakas wypowiedz widzisz ze pierwsze zdanie jest niesympatyczne po prostu przejdz do nastepnej:) ja tez tak robie. tak jak mowilem, tylko ktos kto nie przezyl smierci w rodzinie albo dla kogo rodzina jest niewazna moze tak mowic i nie rozumiec znaczenia symbolicznego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Życzę Ci powodzenia w tym co robisz. Może utrzymasz ten topik pisząc od czasu do czasu, chętnie bym zaglądała" ja tez:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na tej zasadzie wszycy lekarze
poczawszy od studentow medycyny musieliby miec zryta psychike. A lekarze sadowi? Jesli to nie prowo i jesli faktycznie tak naturalnie i ze spokojem to traktujesz, to szacun. Krzepiaca bylaby mysl,ze ciala bliskich nam ludzi, jesli uz beda musiały, trafia w takie ręce .Mnie sie wydaje,ze z wieloma rzec.ami mozna sie oswoic, jesli je poznamy blizej,ja na przyklad panicznie balam sie węzy. Kiedys , na jakims pokazie pozwlolono mi dotknac wielkiego boa? czy boapodobnego. Fakt,ze byl przymulony, poglaskałam , nie był zimny, mial temperature otoczenia, w dotyku sympatyczny. Zal mie sie zrobilo,ze wszyscy tak go z zalozenia nienawidzai boja sie, a to normalne,zyjace stworzenie. nadsze leki sa czasem nieuzasadnione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rtzu
26.10.2011] 21:50 [zgłoś do usunięcia] babeczki w kreseczki "ze wasze cialo bedzie potrzebowalo pomocy czyichs cieplych dloni" jesteś kopnięta po śmierci jest wszystko jedno noxa vel babeczki spierdalaj ty szmato

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po śmierci zmarłym być może jest wszystko, ale ich bliskim wcale nie. I myślę, że Autorka bardziej pomaga bliskim niż zmarłym:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"po śmierci zmarłym być może jest wszystko, ale ich bliskim wcale nie. I myślę, że Autorka bardziej pomaga bliskim niż zmarłym" wlasnie... w jakim celu wspominacie o prowokacjach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie trzeba miec wcale
szkolenia do takiej pracy aczkolwiek wszystko zależy od wlasciciela. Zobojętnienie jest nieuniknione jak sie dlugo pracuje, bo w końcu by sie wysiadlo jakby sie mialo nad każdym roztkliwiac. Po jakimś czasie nie robi nic na tobie wrażenia, czy ktos jest z wypadku czy nie i w jakim jest stanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rtzu
18:28 [zgłoś do usunięcia] babeczki w kropeczki Robi to ta sama chora psychicznie osoba, która cały czas atakuje mnie z różnych nicków. To jest stuknięta lesba, której radość sprawia znęcanie się po kablu i knucie intryg. powyzej wypowiedz babeczki vel noxa korwa spierdalaj ty tepa strzalo popierdolona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magamaga
A co do wyśmiewaczy-mam pytanie: CZy jeśli umrze Wasza matka, ojciec, dziecko to czy chcielibyście oglądać ich zwłoki w stanie "świeżo wyciągnęte z chłodni" z plamami opadowymi, wybroczynami, zasinieniami czy wolelibyście zapamiętać ich w tych ostatnich chwilach jako spokojnie śpiących, dla których należał się szacunek za życia i po śmierci? Przygotowanie zwłok to nie tylko mycie, makijaż i ubieranie ale sztuka maskowania śmierci i forma pomocy bliskim w pożegnaniu ukochanej osoby. Nie wspominając o zdeformowanych ciałach z wypadków. Kto z Was chciałby zapamiętać swojego bliskiego z otwartymi ranami, złamaniami itp? Zdolny tanatopraktyk potrafi zamaskować, zrekonstruować i przywrócić ciało do stanu, którego widok nie będzie drastyczny czy przykry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magamaga
"przykry" w sensie obrzydliwy .. wiadomo,że bólu po stracie nie ukoi nawet najlepsza rekonstrukcja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×