Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość branja sztyft

dzisiaj mylam zwloki - pierwszy dzien w nowej pracy

Polecane posty

Zajebisty temat, zupełnie inaczej na to wszystko spojrzałam,ten tekst z ciepłymi rączkami mnie rozwalił... Wiem, że to było głupie ale z tego tekstu o kutasie to się niezle uśmiałam :D Ja pierdziele...:D Autorko, pisz codziennie, jestem ciekawa twoich nowych spostrzezen, dodam ten temat do moich ulubionych....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biedna bezrobotnaaa
Autorko podpowiedz mi jesli wrocisz tu. Mam wyksztalcenie kosmetyczne, nie moge znalezc pracy. Slyszalam kiedys o dziewczynie ktora tak jak ja byla kosmetyczka, nie znalazla pracy i zalozyla takie uslugi polegajace na malowaniu zmarlych do pogrzebu. Uwazasz, ze w wiekszym miescie takie cos ma szanse przetrwac? Czy to robia zaklady pogrzebowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wielki szacunek do Ciebie autorko. Bez takich ludzi jak Ty, świat nie mógłby funkcjonować. Gdybym pracowała, to chciałabym taką pracę. Ale jest jedno "ale". Jestem ciekawa czy Ty, Twoje włosy nie przesiąkasz zapachem zwłok? Bo byłam w kostnicy i zapach jest bardzo silny. Zawsze mnie ciekawiło czy oni w kombinezonach chodzą, czy się kąpią po pracy zaraz...? Ja sto razy wolałabym prace w kostnicy ze zmarłymi, niż jako lekarz/chirurg itp. którzy są blisko bólu, cierpienia i to jest gorsze. Ty widzisz już spokój, wieczny spokój...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martaa86
Macie swoją prowokacje! 22:05 [zgłoś do usunięcia] branja sztyft a teraz dziekuje wszystkim serdecznie za lykniecie mojej starannie przygotowanej prowokacji, mam nadzieje, ze bawiliscie sie równie dobrze, jak ja. Dziekuje za poprawienie humoru i zycze przyjemnej nocy. 22:05 [zgłoś do usunięcia] branja sztyft a teraz dziekuje wszystkim serdecznie za lykniecie mojej starannie przygotowanej prowokacji, mam nadzieje, ze bawiliscie sie równie dobrze, jak ja. Dziekuje za poprawienie humoru i zycze przyjemnej nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martaa86
ale przecież to sa te same nicki, czasem nie rozumiem tego waszego tu forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martaa86
a teraz rozumiesz? pod pomarancze kazdy moze sie podszyc 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buu :(
ja sie chyba skremuje po smierci nikt mi do majt nie bedzie zaglada a fee :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddfdffdfggfgh
PROWO, ale sie nabrali debile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulmawa
magamaga Napisałaś"A co do wyśmiewaczy-mam pytanie: CZy jeśli umrze Wasza matka, ojciec, dziecko to czy chcielibyście oglądać ich zwłoki w stanie "świeżo wyciągnęte z chłodni" z plamami opadowymi, wybroczynami, zasinieniami czy wolelibyście zapamiętać ich w tych ostatnich chwilach jako spokojnie śpiących, dla których należał się szacunek za życia i po śmierci?" No tak,najlepiej być HIPOKRYTĄ i nie dopuiszczać do siebie myśli,że bliska osoba po smierci nie wyglada najlepiej. Co niektórzy robią się nawet MEGA HIPOKRYTAMI,bo wymagają aby bliski nieboszczyk wyglądał w trumnie o wiele lepiej niż za życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulmawa
PROWO czy NIE,ale watrte dyskusji.Szkoda,że zakonczona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ulmawa
a co ma hipokryzja do tego ??? Zmarł ci ktoś bliski kiedys ?? Chyba to normalne, że chce się widziec po raz ostatni zmarłego jak za życia. Chyba nikt nie chciałby oglądac jakichs wybroczyn czy cos takiego...na ciele ukochanej osoby, bo i po co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestescie dziwni
cholera, jak tak czytam wypowiedzi w tym temacie, to mam wrazenie, ze cos jednak jest nie tak z naszym spoleczenstwem... ktos opowiada o swojej pracy - w tym momencie to nawet nie jeste wazne czy to prowokacja czy prawda - a wy od razu z takimi glupotami wyskakujecie... to jest praca jak praca, jesli nie ona, to ktos inny sie bedzie musial tym zajac, juz takie jest zycie. jasne ze to nie jest nic przyjemnego, na pewno trzeba miec megamocna psychike, zeby nie uciec po pierwszych 5 minutach, ale do cholery, ktos to musi robic! nie wszyscy mieli piekna smierc, umarli we snie, bez bolu, bez chorob, bez zadnych oznak. kazdego z nas czeka kiedys przejscie na druga strone, musimy sie z tym pogodzic. pytacie sie co by zrobila, jakby trafilo do niej dziecko - zrobilaby to, co musi, bez zadnego zastanawiania sie kto, jak, gdzie i dlaczego... a ktos z wypadku? a czy wy sie zastanawiacie co byscie zrobili, jakby na waszych oczach wydarzyl sie jakis straszny wypadek i byscie byli skazani na widok zwlok w strasznym stanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzeba miec mocne nerwy do tej pracy, po jakims czasie to chyba rutyna ale podziwiam z opowiadan slyszalam ze przed praca musza wypic setke czystej, nie wiem czy to prawda autorka nam napisze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja propozycja for you
wydaje mi sie, ze emocje sa tylko na poczatku, pozniej juz jakos sie do tego naturalnie podchodzi - inaczej by nikt nie wytrzymal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulmawa
do ulmawa Tak,zmarły mi dwie osoby bliskie. Chronić przed widokiem nieboszczyka możemy dzeci,ale kiedyś nie robiono tego.Ja sama nie dopuściłam ,aby moje małe dzecko widziało swoją babcię w trumnie.Ale gdy dziadek umarł,to moje dziecko już dziadka w trumnie widziało,bo było starsze. Pewnie,ze nikt nie chce ogladac jakichs wybroczyn etc.na ciele zmarłęgo,ale wybacz,jeżeli nie jestes dzeckiem,to nie jest normalne gdy brzydzisz się czy zniesmaczasz widokiem ciała zmarłej ,bliskiej osoby. Widocznie Tobie nie umarł nikt bliski,bo uwierz,że jakby umarł Ci rodzic lub dziecko z powodu wypadku,to nawet rozczłonkowane ciało bys tuliła do siebie i nie czułabyś odrazy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziki.Marian
to jest śmieszne, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jelito
Ja pracuje na Izbie Wytrzeżwień , jakie tam zwłoki Straż Miejska przywozi to szok !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość branja sztyft
witam Was serdecznie i dziekuje za mile slowa. Oczywiscie, to zadna prowokacja i przykre, ze niektorzy nabijaja sie z takich spraw... DZisiaj bylo mi juz troche lzej, choc nie wiem, czy to adekwatne slowa....moze stres byl ciut mniejszy, moze zaczynam przywykac....dzisiaj zajmowalam sie trzema osobami, w tym nastolatkiem zmarłym na raka. Wlasciciel sugerowal peruke, ale to takie nienaturalne...i Mama wolala, zeby zostal po prostu pochowany w swojej ulubionej czapeczce, takiej "skejciarskiej:. Dziwne to zycie.....Zaskoczylo mnie, jakie rzeczy Rodziny chc a wlozyc swoim Bliskim do trumny....np mp3....od razu skojarzylo mi sie to z pradawnymi obrzedami pogrzebowym i np wikingow gdzie do kurhanu wkladano bron, zloto, klejnoty, a nawet konie i niewolnikow....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sie nie dziwie temu
ja sie nie dziwie temu, co ludzie wkladaja do trumny - jakis czas temu, gdy zmarl mi ktos bliski, tez z rodzina wlozylismy mu do kieszeni maly drobiazg, ktory dla nas zawsze sie kojarzyl z ta osoba... pan z zakladu pogrzebowego wtedy dlugo z nami rozmawial, bo sam sie wzruszyl i opowiadal o tym, co inni ludzie przynosza ze soba dla zmarlych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sie nie dziwie temu
a tak w ogole autorko, jak sie miewasz, chcesz moze pogadac o tej pracy dokladniej? moze chcesz wyrzucic z siebie emocje? dobrze by bylo, gdybys jak najwiecej mowila o tym wszystkim obcym ludziom, zebys do domu nie zanosila zlych emocji, zebys miala zawsze poczucie rozlaczenia domu od pracy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gugy
ja takze bym chciala tak pracowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wstyd sie przyznac ale
i jak tam dzisiaj Autorko??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magamaga
"No tak,najlepiej być HIPOKRYTĄ i nie dopuiszczać do siebie myśli,że bliska osoba po smierci nie wyglada najlepiej. Co niektórzy robią się nawet MEGA HIPOKRYTAMI,bo wymagają aby bliski nieboszczyk wyglądał w trumnie o wiele lepiej niż za życia." Chyba się koleżanko zapędziłaś troche z tym teksetem ,tu nie chodzi o odwalanie zwłok na wybory miss tylko o zwykły szacunek. I nie o upiększenie zwłok tylko o PRZYWRÓCENIE WYGLĄDU do jakiego są przyzwyczajeni krewni, rodzina itd... Poza tym powiedz mi jak sobie wyobrazasz pochowanie ciała bez zabiegów higienicznych przy nim? Wiesz wogle o czym mówisz? Wiesz ,ze gdyby tacy ludzie nie istnieli jak autorka to miała byś zwłoki na pogrzebie śmierdzące, z wylewającymi się płynami z naturalnych otworów ciała?? Ale cóż skoro jesteś taką nie-hipokrytką to możesz pochować swoich bliskich jak psa -nikt nikogo nie zmusza do zlecania toalety pośmiertnej.. Co do "Tulenia rozczłonkowanego ciała" -możesz tulić ciało w jakim chcesz stanie-tylko,że po paru dniach czekiwania na pogrzeb po takim tuleniu zaraziłabyś się jadem trupim. Poczytajcie najpierw o procesach jakie zachodzą w zwłokach do czasu pogrzebu i zastanówcie się o czym tu mówimy. Nie chodzi tylko o względy estetyczne ale higieniczne-zwłoki to bomba biologiczna. Z resztą -z kim tu dyskutować -mam nadzieję ,ze macie chociaż więcej szacunku do żywych niż do zmarłych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulmawa
magamaga...To Ty sie zastanów co piszesz. O jakim Ty szacunku piszesz? Wiadomo,ze ciało zmarłego nalezy obmyć,ale jak określiłaś "PRZYWRÓCENIE WYGLĄDU do jakiego są przyzwyczajeni krewni, rodzina itd... "nie ma nic wspolnego z szacunkiem,tylko po prostu z powodu nadmiernej estetyki u żywych.CZęsto bywa tak,że zmarły wygalda o wiele lepiej niż za zycia,bo jest tak wypacykowany.I to ma byc szacunek do zmarłego.To wręcz zakrawa na kpinę.Smierć jaka by nie była nie bedzie nigdy efektowna jak w powieściach. Co do tulenia rozczłonkowanych zwłk kogos bliskiego nie chodziło mi o to,ze te zwłoki przytula sie po ilus tam dniach,tylko od razu po wypadku.Napisałam to ,aby ukazac,ze nawet zmasakrowane zwłoki bliskiej osoby nie spowodują u kochającej osoby odrazy. To z Tobą coś nie tak,jezeli pomyślałaś,ze miałam na myśli przytulanie rozczlonkowanych zwłok iles tam dni po wypadku.Ja nawet o czyms takim nie pomyslałam,a Ty tak. Szacunek do zmarłych mam,ale do zmarłych,którzy na ten szacunek zasłużyli i nie pisz czasami,ze do wszystkichjzmarłych powinnismy miec szacunek,bo jezlei tak myslisz,to powinnismy szanować Hitlera i innych mordercow. Tak jak zywi,tak i umarli nie zawsze na ten szacunek zasługują. I uwazam nadal,ze wiekszość ludzi to hipokryci.W najblizszych dniach bedziemy mieć tego dowód.Cmentarze zapełnią się ludźmi,którzy kwaitki,świeczki na groby będą stawiac.,Nie jeden z tych,co stawiją te kwiatki nieraz,nie dwa zapomniał życzen złożyc z jakiejs okazji temu zmręłmu kiedy jeszcze zył.A teraz,gdy nie zyje,to musowo kwiatek i swieckę zapalic,no bo to niby szacunek,pamiec do zmarłego. Tak samo pomiki ,niby stawia sie je dla zmarłego. Pomik na cmentarzu stawia sie dla wygody własnej,bo nie trzeba tak o niego dnbac jakby nie było go w ogole.A kwiatki i swieczki większosc stawia na grobach ,no bo co ludzie poweidzą jak na grobie nie bedzie kwiatka i świec. Pochowałam rodziców,pomniki postawiłam nie dla Nich,ale dla wąłsnej wygody. Swieczek i kwiatów nie stawiam.NIe dowiedzam grobów w dniu zamarłych i zaduszek,tylko zawsze kiedy mam czas i chęc.Bywa,ze nie jestem na grobach nawet pół roku,mimo,ze mam blisko ,ale uwazam,ze zmarłych mamy w sercu i to najwazniejsze. Gdyby była w Polsce taka mopżliwosc,to moi rodzice nie mieli by grobu,tylko Ich prochy rozsypane by były nad morzem. Mam cichą nadzieję,ze doczekam siędna,ze bedzie można tak postąpic i gdy umre będę chciała aby moje prochy pofruneły w dal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejne pytanie
jeśli kobieta umrze w pierwszy dzień miesiączki, to leci jej dalej krew az do pogrzebu? zakladacie tampony czy cóś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejne pytanie
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×