Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość larysa26

nie odzywam się do męża już kilka dni!

Polecane posty

Gość aguśka;)
sytuacji dokładnie nie znam, może jej nie stać na te rzeczy? może pogorszyła się jej sytuacja finansowa? Pamiętaj dziewczyno że to jego matka i nigdy nie karz mu wybierać między sobą a nią to nie chodzi o to czy on jes mamisynkiem czy nie ale matke ma się tylko jedną. Czy gdyby zaszła taka potrzeba ty dla swojej matki nie kupiłabyś tych wszystkich rzeczy które on kupił swojej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość larysa26
sie kurde zdecyduj-słuchaj,wyobraż ty sobie,że jesteś w mojej sytuacji,czyli synek kochany co nigdy z matką konfliktu nie miał i nagle synowa jej się sprzeciwia i japę drze tak!albo pyskuje i walczy o swoje!oooo,już ja znam tą mendę jak ze mnie ścierwo zrobi w rodzinie i wszędzie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gkgjh
Ja bym wzieła męża do psychologa, czasem jak obcy powie to lepiej dotrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Się kurde zdecyduj
Ja doczytałam, że teściowa ma kasę, dlatego właśnie uważam, że coś jest nie tak. Matka nie ma biedy a tylko zachcianki i wymagania. Owszem, rozumiem mieć życzenie imieninowe, urodzinowe, czy gwiazdkowe, ale karwa mać - nie finansowanie jej codzienności!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość larysa26
aguśka przestań!ona żeruje na nas by pomagać i walić kase w drugiego syna co nie pracuje i leni się w domu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość larysa26
synuś pierworodny najważniejszy a mojego męża odkąd z nim jestem traktowała jak nieudacznika,tamtem zawsze wychwalany,jaki to mądry i tak dalej itd.a mój pozwalał po sobie jechać zawsze!to nie jest tak,że to cudowna ciepła matka co obu traktuje jednakowo!nie!mój to mięczak,który pozwala robic ze sobą co tylko się chce!a tamtem gębą i krzykami matkę bierze i ma szacunek bo ona takiego traktowania potrzebuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Się kurde zdecyduj
To ci powiem, ze ja jestem taką synową, u nas może nie wchodziło w grę finansowanie, ale wtrącanie się w nasze życie już po slubie, dyktowanie co kto ma robić, a czego nie robić, układanie nam życia i nawet tego, gdzie mamy mieszkanie kupić ... uwierz mi - lata wojen i miesiące milczenia między nami, ale nie dałam się. Nawet po urodzeniu córki miałam ostry konflikt i nie chodziłam tam kilka miesięcy. Od tamtej pory wie, że jeśli będzie ze mną zadzierać, to kończy się aferą. To było już 5 lat temu jak ostatni raz żesby się pocięły ostro , a mój mąż NIC, też milczał i nawet nie stanął po mojej stronie, bo racja była właśnie w moim postępowaniu (uważałam, że sami umiemy podejmować decyzje i nie musimy wszystkiego konsultować z tesciową, a on ze wszystkim do niej latał). Zagroziłam, były awantury ... wygrałam. Od prawie 5 lat nie ma wtrącania się, a mój mąż zobaczył w końcu, że sami też możemy podejmować decyzje i bez konsultacji z matką wychodzimy na tym dobrze. Ale ja walczyłam i przezyłam 3 lata piekła, uwierz mi, ale warto było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeeeeeee..........
Co jest ważniejsze dla ciebie : teściowa jej II syn i ich opinie? Czy Twoja rodzina. Ty też jesteś tchórz. Dorosła osoba a boi się wyrazić własną opinię. I jest to proste!!!!!!!!!!! Masz własne życie i własne potrzeby: prezenty kupuje sie okazyjnie a nie spełniać jej zachcianek. Za te pieniądze możecie jechać wszyscy na wczasy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość larysa26
eeeeeeeeee tak, masz racje,ja też jestem tchórz bo wiem jak to się skończY,ja będę wsszędzie uchodzić za wredną sukę a syn pozostanie synem i będą dalej się spotykać i dalej będzie próbowała nas okradać,tylko,że ja już mu kase zabieram z konta.Mam nadzieje,że nie pójdzie do banku zmienić hasła bo wtedy to już koniec!rozszarpie go chyba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Się kurde zdecyduj
Dlatego też musisz podjąć decyzję. Jeśli chcesz, żeby skończyły się chore wydatki i żeby matka nabrała szacunku do syna, a twojego męża, musisz postawić ultimatum, warunek. I walczyć o swoją rodzinę, skoro kochasz męża. I nawet jak teściowa będzie obrabiała wam dupę (wiem jak to jest, mi też moja obrobiła nie raz i nie dwa), to musisz to po prostu przeżyć, przetrzymać, inaczej nie zdobędziesz silnej pozycji. Strachem i milczeniem dajesz jej i mężowi przyzwolenie na takie sprawy. Nie macie obowiązku utrzymywać niepracującego brata, który jest żonaty i mieszka u matki, która ma warunki do tego. W takiej sytuacji wychodzisz na ciapę, która i tak ma dupę obsmarowaną (nie łudź się, ze jest inaczej) i jeszcze godzi się na odpływ kasy na zbytki. PS. Ja dzisiaj ze swoją teściową mam dobry kontakt, nawet jak jej nie podoba się to co robię, to milczy, nie wtrąca się, bo wiem, że ja i tak swoje zrobię i nie interesuje mnie czyjeś zdanie w kwestiach tego jak dajmy na to rozporządzam domowym budżetem, albo wychowuję dziecko (tym bardziej, ze to ona nieco mi rozpieściła córę).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gkgjh
a nie odzywanie sie, problemow nie rozwiazuje. Idzcie razem do psychloga, wytumacz o co Ci chodzi, pozniej moze juz bedzie sam chodzil i leczyl sie z "mamusi".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Się kurde zdecyduj
Jak zmieni hasła, to notariusz ! Po prostu, dziewczyno opamiętaj się!!! No nie mogę tego czytać, to jedyne na co cię stać? Przelewanie z jego konta na swoje kasy????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Się kurde zdecyduj
Po co psycholog???? Tu nie psycholog, a zimny prysznic dla mezulka i już. A skoro jemu się nie podoba też , ze matka wyciąga od niego kasę, to nie będzie mu przeszkadzało, że zona całą kasę łąduje na swoje konto, chociaż to przejściowy środek zaradczy, bo w końcu teściowa do niej przyjdzie ... na bank. I wtedy co? Patrząc na postawe autorki, ona sama zacznie płacić z tej kasy za zachcianki tesciowej. DLATEGO TO JEST BEZ SENSUUUUU!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeeeeeee..........
Najpierw oficjalnie powiedz mężowi że przedstawisz tak a tak teściowej i trzymaj się tej wersji. Jak sie zjawi na kwaę To jej wyjaśnij co myślisz przy mężowi> To są WASZE pieniądze. Czy przelewałabym na swoje konto- chyba nie. Moze tyle ile wydaje na kochaną mamusie jej kupił coś za 250 zł to ty przelej tyle samo. Może tak. Ale to nie rozwiąże sprawy. Ty musisz walczyć o małżeństwo!!!!!!! I to jest najważniejsze dla ciebie Opiniami się nie martw. Ludzie prędzej czy poźniej zawsze powieszą na Tobie. Do ludzi bądź miła i zawsze uśmiechnięta. A jak Cię zaczepi ktoś o teściową, to z uśmiechem zaputaj ile razy swojej teściowej zatankowali paliwo, albo kupili coś tam I utrzesz pysk. Dla Ciebie jest ważna rodzina Twój azyl w domu. Nie opinia innych. Inni nie daja teściowej kasy, nie mają twoich problemów, nie mieszkają z tobą!! A aczej się śmieją, że jesteś/ jesteście głupi. Kiedyś też martwiłam się opinią ludzi. A e już nie dzisiaj. Nie kurwisz się ni latasz z gołą dupą- tego mogłabyś się wstydzić! Ale nie tego że walczysz o swoją rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Się kurde zdecyduj
eeeeeeeeeeee - mądrze gadasz, żeby nie ta pora, to powiedziałabym , żebyśmy się napiły:-D boś mądry człowiek:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość larysa26
dziewczyny ale ja tak próbowałam już,że np.skoro na nią coś wydał to ja sobie pojechałam na zakupy np. po buty...ale wiecie,co-szybko się łapie na tym,że to bez sensu bo mi szkoda kasy,ja jestem bardzo oszczędna,mamy plany zmienić auto na jakieś pożądne rodzinne i chcę zbierać kase a nie wymyślać zachcianki na przekór teściowej.Ja nie mam zachcianek,chodzę skromnie ubrana,pieniądze,które zostają przeznaczam na dom,na jakieś właśnie plany a nie wydawanie na duperele,to nie dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość larysa26
najgorsze jest to,że macie racje!dni mijają,my sie nie odzywamy do siebie i sprawa się nie rozwiązuje!i chyba nigdy się nie rozwiąże puki ja nie zacznę się stawiać...tylko skąd cicha,wstydliwa dziewczyna ma nagle nabrać tyle siły by się jej postawić?no skąd?to kwestia też pewnie wychowania przez moją matkę bo jej teściowa też całe zycie traktują ją jak śmiecia a ta nic..........histoia się u nas powiela,bo mój tata też nigdy mamy nie bronił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeeeeeee..........
siły masz wziąść stąd że walczysz o własną rodzinę!!!!!!!!! Ty /Wy nie żyjecie z teściową. Tylko dla siebie. Po to rodzice wychowują i mają dzieci by wypuścić je w świat- to nie nasze własności!!! Bądź grzeczna, stanowcza i przede wszystkim konsekwentna!!!! A zaczną Cię szanować: Twój mąż i teściowa( po czasie) Nie możesz być ciepłe kluchy, a myślę że tak było. Dlatego mąż ciągle Cię ignoruje. Nie płacz przed nim ( płacz w koncie) bądź stanowcza i KONSEKWENTNA. Bądź dorosła!! Walcz o rodzinę!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeeeeeee..........
sie kurde zdecuduj na zdrowie :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeeeeeee..........
przepraszam - w kącie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×