NUDA W ŁÓŻKU

Nudzi mnie seks z moim facetem,ciagle wszystko wyglada tak samo,a on w lozku zachowuje sie jak baba:o to ja musze go piescic i calowac,a on lezy rozwalony jak krol:o Rozmawialam z nim kiedys na ten temat,to na chwile sie poprawil...Lecz ta chwila trwala bardzo krotko,teraz jest znowu tak samo jak kiedys,czyli do dupy:o Nawet juz nie mam ochoty z nim o tym rozmawiac:o Co robic?

nic nie zrobisz, bo to już taki typ. w seksie nie pociąga go pieszczenie partnerki a tylko bycie samemu pieszczonym. nawet jak czasami się postara, to będzie to wymuszone a nie kierowane jego przyjemnością

:( rzeczywiscie,calujac mnie,to bylo jakies takie sztuczne:( Przytulac tez sie nie lubi,ech kurwa:(

To Ci się facet trafił,niezły bufon:D

toz to nie facet,toz to ciota jakas

milivanilii ale ja tego nie rozumiem,jak faceta moze nie pociagac pieszczenie kobiety? to cos z nim nie tak?

z każdym facetem jest coś nie tak

Przed seksem wyjdź z domu i poproś przypadkowego przechodnia by cię ruchał jak będziesz obrabiała gałkę swojego faceta :)

milusia kicia ale w lozku prawdziwi faceci sie tak chyba nie zachowuja nie?:(

zalosna jestem ze z nim jestem...wiem

no fakt,ja bym sobie na cos takiego nie pozwolila:o

hehe:D jak sie tak dajesz:D fajnie mu:D

:o

jest typem kotka...glaszcz a ja pomrucze

jest dupkiem:P

no oczywiście że nie. z każdym jest COS nie tak, czyli może być super w łożku, a poza tym cham

Ciekawa jestem czy jest tu choc jedna dziewczyna,ktora tez ma takiego faceta...Watpie:o

ja czasem sobie mysle,ze moze juz go nie krece:(

ech:(

najgorsze co mozna zrobic to powiedziec facetowi ze cos zle robi w lozku, zwlaszcza jak robi to od lat tak samo, bo wychodzi, ze zawsze byl beznadziejny i jest foch

ale co mnie to obchodzi? on mna tez sie nie przejmuje

:(

wy wszyscy chyba macie w lozku bajecznie bo malo z was sie zainteresowalo moim problemem:(

Pogadaj z nim jeszcze raz poważnie i jeżeli jak zwykle zmieni sie ale na krótko to wtedy postaw mu ultimatum albo po prostu przestań sie odzywać. Mój też czasem leniwy w tych sprawach, powiedziałam mu co lubię, co ma robić i jak, to robił to przez jakieś 2 spotkania a później już w dupie to miał. Teraz przestałam się do niego odzywać to się obudził, powiedział że będzie się starał, a czy zmieni się na dłużej to zobaczymy A i ja tez już nie miałam ochoty na ten temat z nim rozmawiać, bo to wyglądało tak jakbym się prosiła o jakiekolwiek zainteresowanie w łózku. Musisz go nauczyć

która godzina?

W łóżku się śpi

no która?

a u mnie 14:07

Tak,bardzo fajne,a ja doszłam do konkluzji w między czasie gotującej się zupy marchwiowej iż ewenement jest ewidentnym paradoksem konstruktywnej rekapitulacji skolidowanej na adekwatnych arkanach pryncypialnej dystrybucji.

no...przybij piątala