Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Smutna_rozyczka

Nigdy nie byłam na randce!

Polecane posty

Gość Smutna_rozyczka

J.w. Czy są takie osoby czy tylko mnie żaden facet NIGDY NIGDZIE nie zaprosił?? Nawet na spacer... Wczoraj szłam przez miasto i patrze przez szyby do kawiarni, restauracji...wszedzie pełno par... W takich chwilach nachodzi mnie refleksja...czemu mnie to omija?? Jestem przecietnej urody, lekka nadwaga. Mam 25lat. Są takie osoby? Jak mam kogoś bliżej poznać skoro nie byłam na randce, nie miałam okazji sie zaprezentować, pogadać...:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnnuuu45
A jaki jest stosunek do Twego ojca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnnuuu45
Tak to ma do rzeczy. Podswiadomosc wysyla telepatycznie niewlasciwe sygnaly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dera napisz cos wiecej o tym wpływie kontaktów z ojcem. Jeśli dziewczyna miała złe kontakty z ojcem,była przez niego poniżana to jaki moze miec to wpływ na jej relacje z facetami???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki sobie facet...
lekka nadwaga? To zrób coś z tym. Ja już znam te dziewczyny z lekką nadwagą. Lekka nadwaga to jest 2-4kg a nie dziesięć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam 24 lata, nigdy nie trzymałem nawet dziewczyny za rękę, nigdy się nie całowałem z dziewczyną, nie mówiąc już o czymś więcej bo to oczywiste że jestem prawikiem z kafe :( Kiedyś też było mi smutno jak widziałem ludzi szczęśliwych, przerodziło się to w zgorzknienie i teraz mi się rzygać chce jak widzę szczęśliwych ludzi :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna_rozyczka
Mam normalne kontakty z ojcem... Często odwiedzam rodziców choć mieszkam w innym mieście odkad wyjechałam na studia. Tak mi źle jak widzę szcześliwych ludzi. Nie chce zgorzknieć. Co do nadwagi to mam 165 wzrostu waże 67kg:o ale mam o wiele grubsze znajome a one jakoś chodzą na randki. Nawet brzydsze ode mnie też spotykają się z chłopakami. Mnie to omineło i omija... Też nigdy nie trzymałam faceta za rękę:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna_rozyczka
:-(:-(:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dr. Halina Lejzi-Arbeit
Randka to nie żaden rarytas! To, że nie byłaś nie świadczy, że seksowna nie jesteś! Nie jesteś latawica i puszczlska zapewne! Porządna kobieta z Ciebie na to wychodzi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wefwefwffewfwfw
hmm to niestety przypuszczam ,ze za piekna nie jestes. ale tez nie musisz byc jakas baradzo brzydka moze umow sie przez net? ja mam 23 lata i bylam na wielu randkach ,mialam pare zwiazkow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uhaha
I co z tego ze porzadna. Wychodzi na to ze porzadne musza cierpiec... Nie martw sie, mialam kolezanke ktora tez jak Ty marzyla o facecie, a miala juz 27 lat i zero randek i trafil jej sie taki egzemplarz, ze wszystkie laski jej zazdroscily i ja tez :P Teraz sa razem, juz jakies 4 lata mijaja, okazuje sie ze nic straconego. Aczkolwiek proponuje wiecej odwagi w nawizaywaniu kontaktow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna_rozyczka
Troche boje sie przez internet:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfytgfasf
Zacznij od tego zeby schudnac z 15 kilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wefwefwffewfwfw
a jak wygladzasz? nadwaga odstrasza niestety ,ale to naprawde dziwne ,ze nikt Cie nie zaprosil. ja podobano jestem ladna ,ale nie zawsze super wygladalam i mialam zawsze powodzneie mniejsze lub wieksze przy tym kiedys bylam niesmiala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wefwefwffewfwfw
poza tym wychodzisz gdzie do ludzi? na jakies imprezy? czy wyjscia do pubu ?gdziekolwiek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna_rozyczka
Wychodze do pracy tylko. Albo spotykam sie z kolezankami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie mam faceta i nienawidzę wszystkich facetów, to takie same ścierwa jak mój ojciec. Chciałabym tylko splunąć im w twarz, żeby wiedzeli kim i są i gdzie jest ich miejsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja niestety też, a już mam 22 lata...wyglądam w miarę normalnie chyba, jestem szczupła ;) Mam jakieś tam obycie w towarzystwie, wykształcenie też w porządku, studiuję. I byli faceci, którym się podobałam, tylko z mojej strony nic nie zaiskrzyło. Za randkę uważam sytuację gdy idę z kimś kto mi się choć trochę podoba na kawę, do knajpy, na spacer etc. Bo chodzenia z kolegami na piwo, albo odwiedzania ich w domu nie liczę ;-) bo to nie randka. Zakochana byłam w zyciu z 5 razy, większośc niewypały, zaraz się odkochiwałam, więc to było zauroczenie...jeden mój znajomy jest baaardzo fajny ale ma dziewczynę, więc tylko służbowo sie spotykamy i nic nie zamierzam robić w celu pogłębiania relacji... Sama nie wiem...Nie wiem czemu nie potrafię sie zakochać i jeszcze okazywać komuś, że się zakochałam...zaczynam się wstydzić i przechodzić do stadium jestem moim kumplem i kończę zawsze w ten sposób...masakra!!!! Nie mam problemu, żeby rozmawiać z facetami, umiem zagadywać, śmiać się, podtrzymywać rozmowę, poznawać nowych, ale nie mam pojęcia co potem? Jak postąpić żeby to była miłość a nie przyjaźń???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolejna bierna uzalajaca sie nad soba jeczypupa. Czekaj na ksiecia z bajki ile tylko chcesz tylko nie marudz pozniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×