czy wasi faceci tez ...

ale własnie chodzi o to, ze ja sie nie narzucam, bo ja do niego nie dzwonie co 5 min, nie pisze smsow 50 dziennie tylko 3 dziennie. Wiec nie jestem natarczywa, ani kobieta bluszczem, ma duuzo swobody, i nie kontroluje go wcale.

i zajmuję się sobą wystarczająco duzo, bo cały tydzien praktycznie sie nie widzimy oprocz weekendów. Więc o czym mowa? to co to jest zwiazek wedlug was? Bo dla mnie wziazek to bycie ze oba, wspieranie drugiej osoby, interesowanie sie nia. A nie bycie tylko jak jest fajnie, a jak problem,czy zły humor to umywanie sie.

i gdzie tu sprawiedliwosc? ja musze uwazac na kazdym kroku ze cos mu sie nie spodoba , a on>? a on nad tym niby mysli? oporcz tego jest od pewnego zasu nie mily, i wogole ciagle krzyczy! tak po prostu bo nie umie nic powiedziec normalnie, tylko krzykiem.

ale dla nich 3 sms-y to za duzo...

Może za mocno uważasz....a może ma kogoś na boku ?

watpie, widziałam jego tel, i nic nie było. Poza tym, nie wydaje mi sie. On by nie mogł heh.. wiekszosc tak mowi co prawda a potem . nie miłe rozczarowanie, ale akurat w to to wątpie.

a ja sie pochwale bo moj dzwoni kilka razy dziennie:):):)

Kochanie co robisz? -stoję -ja też stoję 5min co robisz? -leże -ja też leże kurwa ale macie problemy! Ja bym takiej pierdolnietej dał kopa na dupe i wypad na staropanienstwo albo do zakonu jak coś nie pasi! Już kilka wiedzie taki żywot jebnietych histeryczek co mi takie jazdy robiło i co dziwne następni faceci potraktowali je tak samo! Leczyć się jebniete telemaniaczki na nogi bo na rozum już za późno!