Szlag mnie trafia!!!!

Ale jestem wkurwiona!!!Mój facet, z którym jestem od 3 lat poszedł sobie na imprezę do klubu z kolegą.Z pewnego zródła wiem, że ów kolega zdradza swoją dziewczynę właśnie z panienkami z imprez. Nie chcę ograniczać swojego faceta dlatego zaciskam zęby, ale mi się to zwyczajnie nie podoba. No i mam noc z głowy a jutro do pracy.Szlag mnie trafia, że on ma taką władzę nad moim samopoczuciem i emocjami.Nie wiem jak to do tego dopuściłam. Doradzcie coś mądrego... P.S.takie wypady od jakiegoś czasu są regułą:(.

Możecie mnie zjechać, bo pewnie takie komentarze się pojawią, ale dziś już nic bardziej mnie nie wkurzy.

Do tego mój pewnie dobrze się bawi i ma wszystko gdzieś a ja jestem zdenerwowana.Jesteśmy doroslymi ludzmi a takie rzeczy się dzieją.

twoje żale mam w doopalu jesteś durna, masz durnego faceta, kogo to obchodzi?

wkurzy zobaczysz jak wejdzie do dumu pijany. Ale tak juz serio ile ma lat twój facet?

To, że kumpel Twojego faceta jest ciulasem i zdradzał swoją dziewczynę nie znaczy, że i Twój facet ma to robić :P

ja tam bym wolal ze swoja na imprezy chodzic i z nia sie bawic, ale widac ludzie rozni sa

Ma 26 lat.Ja też.A jego kumpel ma 31, jest po rozwodzie i wiem, że mu pieprzy, że stałe związki nie mają sensu.Jemu się nie udało to innym tez nie wyjdzie.A swojej dziewczynie mydli oczy.Jasny gwint!

Chyba Twój facet ma swój rozum, nie? :P A jeśli jest osłem podatnym na gadanie innym no to o czymś to świadczy (a dokładniej o tym, że jest gówno wart).

gadanie innych*

Wkurwiam się, bo jestem dorosła baba a teraz czuję się jak jakaś nie pewna siebie małolata. Do tego ten jego kumpel to taki kręt, że szok.Nie podoba mi się ta znajomość, ale każdy jest dorosły i nie będę się wpieprzać.

No to się nie wpieprzaj i spędzaj noce siedząc i się zamartwiając, albo wpieprz się, powiedz co o tym sądzisz i bądź spokojniejsza :)

Dancing, masz rację, moj nie jest wpływowy, ale z tego jego kumpla jest taki manipulant, że hej.

A po kiego Twój facet szlaja się po klubach? I co tam robi? Siedzi z piwem w kącie? Czy tańczy? Chyba prędzej to drugie...zwłaszcza, że jego kumpel zapewne zarywa lasencje. A Twój co w tym czasie? :D

Nie przejmuj się :) Idź spokojnie spać, facet jak wróci to Ci opowie jak było, możesz mu powiedzieć o swoich obawach dotyczących kumpla, może coś ruszy. Ja zawsze wszystko mówię facetowi niezależnie czy ma mnie to postawić w złym świetle czy nie :P

Niby się umówili na piwo, ale jak do mnie dzwonił, to nie powiedział, że jest w klubie.Dzwoniła do mnie dziewczyna tego kumpla i dopiero ona mi powiedziała, że poszli do klubu.Zajebiście!

No właśnie, swoją drogą to w ogóle bym go nie puszczała samego do klubów, tzn. no, miałabym pretensje :D Na szczęście mój nie chce się nigdzie beze mnie ruszać.

Chodzi o to, że byli wtedy w drodze do klubu. Sorry, żele się wyraziłam w poprzednim poście.

Sory ale laski w klubach same się pchają na facetów. Bo niby po co się chodzi w takie miejsca? Poznać kogoś! Ja byłam ostatnio ze znajomymi i facetem, poszłam na chwilkę do toalety a w tym czasie już jakaś lasencja przystawiała się do mojego (myślała, że jest sam, nie winię jej) No a 2ch samych facetów? Nie mówię, że Twój Cię zdradzi czy coś, ale to trochę głupie, że sam łazi.

No to super Dancing, że masz taką fajną relację. Wiesz, dla mnie do klubu idzie się w konkretnym celu...może nie od razu rwanie dziewczyn, ale coś w tym jest.

problem lezy po twojej stronie - on ma taka wladze nad twoimi emocjami na jaka podswiadomie sobie pozwalasz mu miec ! a swoja droga zakochany facet tak nie postepuje...., wiec twoje obawy nie sa nieuzasadnione..

No i jak tu się nie wkurwiać.Idę zapalić na balkon:((((!!!

ROR-masz rację, niestety.Staram mu się ufać, ale jak on tak robi, to mi się odechciewa wszystkiego.

I jak ja mam odwrócić sytuację???Chciałabym, żeby on też się o mnie pomartwił.Jestem lojalna i tego samego wymagam.

A Ty chodzisz na imprezy bez niego?

No nie chodzę.Widuję się z koleżankami, ale zazwyczaj u nas w domu lub u nich,Nie mam takiej potrzeby a jak idę to z nim.Kurwa!!!

To idź :d a jak nie chcesz się zmuszać, to udawaj że poszłaś - odjeb się jak stróż na boże ciało i idź do koleżanki na ploty :p

No właśnie tak zrobię.Już mam dość.Dziewczyna tego kumpla powiedziała mi, że już się umówili na sobotę na imprezę, bo mnie i jej nie będzie.Ja wyjeżdzam na 2 dni do rodziny.Jasny chuj! Sorry, że tak przeklinam, ale zdzierżyć tego nie mogę.

masz tam u rodziny jakiś znajomych? jak tak, to ściemnij że z nimi idziesz na imprezę

dobra, koniec chrumkania na dziś, idę spać a Tobie życzę powodzenia mała