Czy dobrze karmię malucha? Ma 6 miesięcy.

Co 4 godziny: 6:00 kaszka manna lub owsianka (mleczna), 10:00 kaszka owocowa bobovita (na bebilonie), 14:00 obiadek (zupka lub drugie danie), 16:00 deserek (owoce), soczek, 18:00 kaszka kukurydziana, manna lub owsianka (na przemian), 22:00 kaszka owocowa bobovita (na bebilonie). Porcje ok 180 - 210 ml. Do picia oprócz soczku herbatki z kopru, rumianku i owocowe. Zupki, obiadki i deserki codziennie inne :-) co myślicie?

a między 10 a 14 godziną coś dostaje jeszcze do jedzenia?

ja bym zamiast jednej kaszki dała zupke przed obiadem a potem 2 danie i deserek. A samego mleka nie dajesz???

Nie, poniewaz uczę go rytmu dnia, jedzenia co 4 godziny. Wyjątkiem jest deser. około 16.

tak i o 6 rano dałam bym mleko, później kaszkę, za godzoinę jabłko na przykład, a o 13 zupkę

Czasem daje o 14 zupkę a o 16 drugie danie, lub o 12 zupkę a o 14 drugie, zalezy jeszcze jak ze spaniem.. :) ale staram sie to unormować :)

no właśnie, im dziekco starsze tym trudniej to opanować mój syn jadł tak jak napisałam

Samo mleko przestałam dawać jakiś miesiąc temu, żeby był lepiej pojedzony.. :)

oj wiesz, uważaj na wagę w takim razie

On ma spory apetyt, ale wiem że musi mieć też równe przerwy, żeby brzuszek odpoczywał. Fakt trudne to do opanowania, ale Dziewczyny co w macierzyństwie jest łatwe? He he :)

mój młody ma 21 mieszków i dalej pije mleko o 5,6 rano

2,3 godzinne przerwu w zupełności wystarczą a dzieciątko ma dopiero 6 miesięcy, wiec nie musi już tak syto jeść

Wagę ma w normie, własnie nie jest bardzo utuczony, może ciężki, ale myślę że bardziej mu w kości i wzrost idzie. Przy wadze 8 kg ma 70 cm. Jest bardzo proporcjonalny :)

Jak dla mnie to za duzo posilkow a za malo mleka W tym wieku to 2-3 posilki i 2-3 flachy mleka, przynajmniej ja mam takie wytyczne

ok mój jest też nabity, ale w sumie szczupły i też jadł dobrze, tylko 2 razy pił jeszcze mleko

Czasem daje mu po 2 czy 3 godzinach na probe, to nie chce, bo nie jest jeszcze głodny, ale mija czwarta godzina i zje chetnie :) sam sobie to chyba reguluje :)

No ok, ale przeciez kaszki są na mleku, wiec ma go pod dostatkiem, samym golym mleczkiem nie bardzo sie najada..

a mnie się wydaje, że tak jest, bo jest za bardzo najedzony ale oczywiście ty decydujesz, ja tylko wskazuję, ewentualnie pomagam

A jak jest nienajedzony to znow zmienia sie pora nastepnego karmienia i znow wszystko sie przestawia w czasie.. hm..

mój pił w tym wieku 2 razy flachę mleka i raz kaszkę na śniadanie

czyli w sumie 3 razy mleko

Zauwazylam tez ze jak sobie poje tyle co chce to jest spokojniejszy.. :) ogolnie jest to troche maly nerwusek, hehe :)

Ja moją 9 miesięczna córke karmie tak: Ok 7 mleko z piersi ok 10:30-11 zupka + deserek ok 13:30-14 obiad + ewentualnie ciesteczko ryżowe + soczek do picia rozcienczony wodą ok 16:30-17 mleko z piersi a na kolacje kaszka mleczna + mleko z piersi

Myslę że o 22 to trochę za późno na posiłek u mnie kolacja jest ok 19- 19:30

Ale on nie musi być ciagle najedzony. Nie mowie że ma być glodny, ale nie musi non stop być pelny. Zalezy, jak duze porcje zjada, ale ja mam wrazenie, że go napychasz. Oczywiscie mozliwe, że nie mam racji

za dużo tych kaszek dajesz - 2 maksymalnie powinnaś podawać(tak zresztą masz podane na opakowaniu)! Utuczysz dziecko!

Powiem tak, mam taka nadopiekuncza tesciową, ktora lubi doradzac i ona mi wbija stale do głowy, ze dziecko ma jesc duzo.. zalezy ile dla kogo to jest duzo.. wg mnie dziecko samo wie najlepiej kiedy jest glodne i tyle ile zje to mu wystarcza. Dlatego tez staram sie go bardzo dokladnie obserwowac i dopasowac sie do niego :)

tak mnie sie też to trochę kojarzy z napychaniem i faktycznie, o 22 to już za późno trochę na takie syte danie

daj małemu mleko z kleikiem ryżowym, wtedy uczucie sytości pozostanie dłużej, ale kaszki bezwzględnie ogranicz!!!

pamiętaj też, ze już raz powstałe komórki tłuszczowe nie znikną nigdy, jedynie moga sie skurczyć, ale pod wpływem jedzenia one rosną, a potem otyłość