Tesciowa

Moja tesciowa mnie wykancza. Manipuluje moim narzeczonym tak ze ja juz nie mam sily , przez nia sie klocimyi ja mecze sie w tym zwiazku. a najgorsze ze moj narzeczony daje soba manipulowac jakby mial klapki na oczach, nic nie widzi , jego teraz nie ma a ja placze bo znowu mu nagadala

uspokój się !!! :) moja nie jest lepsza. znowu płacze ze nie ma pieniędzy a dobry synuś zaproponował ze wyśle mamusi--- zrobiłam taka awanturę ze w piety mu weszło :O porozmawiaj z nim,ale na spokojnie :)

O to tez chodzi. Jestesmy za granica, ja nie mam pracy , tylko9 on zarabia i dajemy sobie spokojnie rade ale ona wielkie pretensje dlaczego ja odeszlam z pracy skoro nie mialam jeszcze nowej i teraz nie mamy pieniedzy zeby jej wyslac a ona nie ma co jesc. A to gow** prawda jest bo moi rodzice czasem ja odwiedzaja i zawsze lodowka pelna, ale moj facet w to nie wierzy. Kocham go ale juz nie mam sily ! :(

my tez jestesmy poza pl. tesciowa narzeka ze nie ma kasy a tak naprawde nie potrafi gospodarowac swoimi pieniedzmi :) jesli chcesz podagac --pisz na maila -jest w mojej stopce zaraz zleca sie podszywy i inne trole :O

Nie mam szacunku dla lasek, które lekceważą swoją teściową. To jest Matka Waszego faceta. I życzę Wam wszystkim, żeby Was tak kiedyś olali partnerzy Waszych córek/synów. Najczęściej wina leży po stronie takich gówniar, które widzą tylko czubek własnego nosa i swojego partnera uważają za własność, która nie ma ani Ojca, ani Matki, tylko takie pizdy właśnie. Dziękuję za uwagę

powiedziałaś co wiedziałaś a teraz zmykaj do garów---si ooo :D

Stać na coś więcej, czy tylko na odzywkę prymitywa z kafe?

Dzieki. Wyslalam email .

I gdybym była facetem, a Ty zrobiłabyś mi awanturę, że chcę pomóc Matce, to wylądowałabyś na wycieraczce, gdzie jak widzę Twoje miejsce jest. Szkoda czasu.

zrozpaccczona---dzięki za maila :) musztarda--- topik jest twój--pisz sobie do woli --zegnam :D

Bynajmniej nie uwazam ze moj facet jest moja wlasnascia. Po prostu chcialabym zebysmy mogli zyc wlasnym zyciem i zeby nikt nam w tym nie przeszkadzal. Czy to tak duzo?

siedzi pindusia w domu na dupie, nic nie robi i jeszcze zabrania facetowi rozporzadzać jego własnymi pieniędzmi. on zarabia i to jest jego sprawa co z nimi zrobi!!