Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie tak mialo byc.....

Jestem świeżo po USG, czuję żal do losu, że to nie dziewczynka:-(

Polecane posty

Gość nie tak mialo byc.....

Wiem, że zdrowie najważniejsze, ale skoro wiem, że maleństwo jest zdrowe i rozwija się prawidłowo, chyba mogę marzyć o konkretnej płci, prawda? Ta myśl o córeczce tkwiła we mnie od zawsze. Z kobietami zawsze lepiej się dogadywałam, rozumiałam. Faceci to był dla mnie odrębny temat, czuję do nich dystans, nie wchodzę z nimi w koleżeńskie układy. Znam niewielu facetów, z którymi mogłabym na luzie pogadać. Jedynymi facetami, z którymi mam naprawdę świetne relacje, to mój ojciec- jestem jedynaczką, ukochaną córeczką tatusia, od dziecka byłam z ojcem blisko, to na niego z utęsknieniem czekałam aż wróci z pracy, to on nauczył mnie jeździć autem, odrabiał ze mną lekcje. Do dziś mamy wspaniały kontakt. Drugim facetem, z którym moje relacje są partnerskie i przyjacielskie, jest mój mąż. Traktuję go jak najlepszą przyjaciółkę. Małych chłopców również nie lubię. Kiedy odwiedzamy z mężem jego siostry, albo moje kuzynki, to jakoś zabawa z dziewczynkami jest mi bliższa, bo wózki, lalki, to są jednak moje klimaty, a samochody, koparki, samoloty i kolejki są obcym i mało interesującym mnie tematem. Jestem ukochaną ciocią, matką chrzestną, ale dziewczynek. Chłopców trzymam na dystans, nie mam z nimi tematów, nie interesuje mnie co mają do powiedzenia. O ciążę staraliśmy się 1.5 roku, przy każdym cyklu starań, celowaliśmy w córeczkę za pomocą pasków owulacyjnych, obserwacji ciała i mierzenia temperatury. Próbowaliśmy 2-3 dni przed owulacją. W końcu zaszłam w upragnioną ciążę, pierwsza myśl: oby to była dziewczynka. W 14 tyg. (wiem, że to bardzo wcześnie), lekarz się pomylił i stwierdził, że na 100% dziewczynka, oszalałam z radości, zaczęło się kupowanie wyprawki w jasnych, pastelowych kolorach. Nie szalałam z różem, raczej biel i fiolet, jedynie sukienki jasno różowe i różowy leżaczek- bujaczek. W 26 tyg. ciąży lekarz stwierdził, że to chłopak i, że już nie ma wątpliwości, poczułam żal. Nie załamałam się, bo dziecko, to dziecko i wiem, że będę kochać tak samo, ale wykonałam USG 4d, żeby się upewnić i chłopak. Teraz jestem w 34 tyg. ciąży i to już pewne, że będzie chłopiec. Dziwnie się z tym czuję. Jak już wspomniałam, czuję żal do losu, pewnego rodzaju niedobór. Myślę sobie, jak mały urośnie będzie kopał piłkę, zbierał samochody, a przecież mnie, to w ogóle nie interesuje. Myślę też o tak odległych sprawach, jak chłopak nastolatek, ja w roli teściowej itp. Kurde, autentycznie zazdroszczę dziewczynom, które są w ciąży z córkami, rodzą dziewczynki. Co z tym zrobić? To naprawdę minie automatycznie, jak dziecko się urodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość woda nestel mineralna
jak przytulisz po porodzie syna uwierz mi ze Ci przejdzie, :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość markspenser
minie, minie, urodzi sie i bedzie synkiem mamusi, jeszcze nie raz sobie pomyslisz, ale bylam "glupia" przeciez ON jest mezczyzna mojego zycia, nie moglo byc inaczej!! Zeby bylo zdrowie, uwierz, to jets najwazniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masssakra
Ja też jestem w ciąży i marzę o tym żeby mieć dziecko zdrowe, żeby ciążę donosić... To że ciąża rozwija się prawidłowo nie znaczy że tak będzie do końca, że urodzisz w terminie itd... Ale tak to jest, że jak ktoś nie ma prawdziwych problemów to je sobie stwarza... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona ma zal do losu nie moge
:O ja staram sie ponad 3 lata i dziecko iwazne jest zdrowie a nie jaka płec tak naprawde i wszystko bym dala zeby tylko zajsc w ciaze i obojetne jest mi to czy bedziesz to syn czy córka to nie ma znaczenia nie miej zalu do losu o to tylko dziekuja losowi ze dal ci zajsc w ciaze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Balbina1985
Ja też marzyłam o dziewczynce, ale okazało się ze to chłopak. I jakoś tak zmieniłam nastawienie że sie zaczęłam z tego cieszyć. A mó mąż jest tak dumny, ze nie ma co gadać :-) Jak sobie pomyślę że chcialam dziewczynkę i patrzę na synka to mi od razu dziwnie, bo on jest moim skarbem cudnowmy. A poza tym wiesz, ludzie to syna zawsze bardziej gratulują heheehhe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak jak dziewczyny wyżej pisały - to minie :) ja też pragnęłam dziewczynki, jak lekarz powiedział ze chłopiec to mu nie wierzyłam i dalej byłam przekonana że to córeczka! jak zobaczyłam mojego syna po porodzie zakochałam się bez pamięci! teraz nie potrafię sobie wyobrazić życia bez niego, nie wiem jak mogłam tak chcieć córeczki, przecież on jest CUDOWNY.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja staram sie juz
4 lata i co mam zrobic? marze o dziecku a plec jest obojetna nie doceniasz tego co dal ci los rany skąd sie biora takie egoistki a co bys zrobila na moim miejscu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myśle że masz jakieś ograniczenie to jakie masz relacje z facetami to nie to samo co relacja matka syn ja mam syna i bardzo sie ciesze ze nie mam córki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po za tym stwierdzenie płci w 14 tyg ciąży to bardzo szybko i ja bym sie nie nastawiał psychicznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia!!!!!
sądząc po wypowiedzi śmiem stwierdzić, że to jednak los oszczędził twoją nienarodzoną córeczkę przed tobą i dał ci syna. Mam nadzieję, że wiesz o co mi chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdgvtfhtyhyjhyu
wiele kobiet ma hopla na punkcie córki i nie ma w tym nic dziwnego ' ja sama od zawsze marze o córce, po prostu między córką a matką może powstać naprawdę piękna i głęboka emocjonalna więź, a między synem i matką tego nie będzie, bez względu na to jak bardzo będą się kochać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w 14 tygodniu to sie lekarz
mocno pospieszyl, zwlaszcza z tym "na pewno"... Ja autorki nie potepiam, sama oczekuje dziewczynki i od poczatku sie na nia nastawialam - i balam sie wlasnej reakcji, gdyby jedak byl to chlopiec. Ale nie martw sie, wezmiesz go w ramiona i nie bedziesz juz myslala o dziewczynkach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jgjgujyu
oj autorko,ja mam parke i powiem ci ze wcale nie jest tak ze z córka się lepiej dogaduje,wiadomo ze wolę ja ubierac bo jest większy wybór ciuszków,moge ją czeac,kupowac sukieneki itp,ale to synek jest moja mala przylepką,córcia jest troszke poważniejsza.Mały przychodzi,kładzie raczki na policzkach i mówi "wieś cio?Jestem twoj sinuś a ty moja mami" ja wtedy dosłownie rozplływam sie i nie wobrazam sobie zeby go nie było.Kocham moje dzieci bardzo,docen to autorko co Bóg dał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajamamsyna
a ja nigdy nie chciałam dziewuchy.bleeeeeeeeeeee..............i mam dwóch zajebistych chłopaków dzięki bogu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siabadababaa
wiele kobiet ma hopla na punkcie córki i nie ma w tym nic dziwnego ' ja sama od zawsze marze o córce, po prostu między córką a matką może powstać naprawdę piękna i głęboka emocjonalna więź, a między synem i matką tego nie będzie, bez względu na to jak bardzo będą się kochać - bzdury gadasz! to wszystko zależy od charakteru dziecka jak i wychowania! mój mąż ma taką relację z mamą, jakiej ja mu zazdroszczę bo sama takiej nie mam z własną matką! i nie jest mamisynkiem, tylko człowiekiem który nie tylko potrafi porozmawiać z mamą o życiu, ale i pomoże, troszczy się :) więc to nie ma eguły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siabadababaa
to bylo do - fdgvtfhtyhyjhyu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam synka i szaleje
ja myslałam podobnie jak Ty autorko, jak zaszłam w pierwsza ciaze to marzyłam o dziewczynce, ale jak urodziłam synka to oszalałam, teraz ma juz 5 lat a ja dalej szaleje na jego punkcie:) za niecałe 3 m-ce bede mama tym razem córeczki, i bardzo sie ciesze, ale wiem ze w głebi duszy nie ma znaczenia co za płec bo jak juz jestes mama to dziecko jest najwazniejsze poczekaj az usłyszysz od synka ze jestes jego ksiezniczka, albo ze czeka na wasz slub:))bo to ty bedziesz jego zona jak dorosnie:)) to miłe i niepowtarzzlne zadna córka nie bedzie dla ciebie tak czuła jak chłopczyk:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a przestan pierdzielic tez
chcialam dziewczynke. I mam chlopca. I jest super! Chlopiec nie bedzie musial przechodzic przez wszystkie te rzeczy - okres,poród,pranie brudnych gaci męza, gotowanie, sprzatanie itd itd. Chłopy mają lepiej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rany, ale ludzie są niewdzięcz
i!ciesz się, że dziecko jest zdrowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorko ja nie będę
ci wymieniać zalet chłpców i dziewczynek by cię pocieszyć bo byłoby to smieszne i niepoważne, zarówno chłopcy mają swoje złe i dobre strony jak i dziewczynki , obie płcie niosą ze sobą coś dobrego , pozytywnego ale i negatywnego , ważne żeby nie porównywać stale tylko pomyśleć że zanim ocenisz małego człowieka na podstawie płci pomyśl o nim jak o DZIECKU ...poprostu. Czy chłopiec czy dziewczynka to poprostu dziecko i tak też należy do tego podejść. Ja jestem osobą bardzo podobną do ciebie z tą różnicą że marzyłam o córce i ją mam i jestem przeszczęśliwa i spełniona natomiast przez całą ciążę nie znałam płci a że wątpiłam żeby mieć to szczęście na dzewczynkę (częściej rodzą się chłopcy) to pomyślałam że będzie mały Łukaszek i tak też o tym dziecku myślałam , upowałam body w dinozaury i ogólnie niby neutralnie nastawiona a jednak na chłopca i nie było źle:) ...z mężem doszliśmy do wniosku że będzie to nasz mały "Jasio" i tyle :D a tu dziewczynka i wielka radość choć drugie planujemy płci męskiej:). Ja też uważam że koparki i samochody to rzecz mi obca ale pomyśl że to tylko rzeczy , to tylko materialne elementy które stanowią o cechach psychiki męskiej i nikt nie każe ci kochać resorów i budować dla nich garaży:), pomyśl też że twój synek to mały człowiek (przedewszystkim) który będzie chciał żebyś oglądała z nim książeczki , obrazki, będzie cię naśladował nieświadomy jakiegokolwiek podziału "rzeczy" na męskie i damskie, będzie cię kochał , słuchał i oczekiwał tego samego, od ciebie będzie uczył się mówić i grzecznie zachowywać;)....będziesz dla niego pierwszą kobietą , tym wzorcem. Matka pełni ogromnie ważną rolę w życiu męskiego potomka tylko mało się o tym mówi, niby synka ciągnie to ojca bo narzędzia, samochody itp (naturalne) ale kątem oka koduje głęboko w mózgu wszystko co stanowi kobiecość i efekt twojej ręki (jak wygląda dom, jak smakuje jedzenie, jak się zwracasz do męża, jak się poruszasz, jak o siebie dbasz i jak się wysławiasz) . Uwierz mi że potem po latach syn wynosi z domu. Martwisz się jaką będziesz teściową??? I po co? Tylko w Polsce jest coś takiego jak kult wiecznego chłpca i jego mamusi, poczytaj trochę o innych krajach , o Stanach gdzie matka to nie mama dla synowej ale nazywana po imieniu , prawie jak koleżanka którą nie interesuje wpierdzielanie się w życie młodych bo każda wtedy odpoczywa i nareszcie ma swój czas na swoje zainteresowania i pasje. Bądź otwarta i potraktuj swoje dziecko jak misję:). Wiem, powiesz że sama mam córkę więc łatwo mi mówić ale ja od zawsze miałam świetny kontakt ze swoimi siostrzeńcami i uwierz mi że nie musiałam z nimi bawić się samochodami ale łaskotałam ich , wygłupiałąm się i turlałam po podłodze a także opowiadałam bajki i czytałam książeczki ...dziecko to dziecko i w pewnych dziedzinach niewiele się różnią obie płcie od siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tratata2525
Ja marzyłam żeby syn jest córka.I teraz bym jej na chłopca nie zamieniła;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ljfdfjdkfj
Właśnie poprzedniczka pięknie to wszystko opisała, należy dziecko traktować jak dziecko a nie jak dziewczynkę czy chłopca bo dziecko płci nie wybierało tylko taką otrzymało wraz z materiałem genetycznym a trzon psychiki to człowiek i tak należy patrzeć. Nie moge czytać jak ktoś pisze " a ja mam synów a dziewczynki to bleeee" - co to ma być wogóle? Przedszkole? Albo krytyka chłopców i zarzucanie im braku więzi z rodziną i matkami- głupota. Owszem, są różnice i dobrze, bo gdyby ich nie było to świat byłby zbyt prosty. Mężczyzna ma być niezależny i samodzielny i nierozpieszczony by móc będąc dorosłym założyć własną rodzinę i wziąć za nią odpowiedzialnośc nie oglądając się za mamusią , tylko wtedy mężczyzna jest mężczyzną i na takiego wychowuję swojego syna którego bardzo kocham ale jestem świadoma że pomimo że on mnie też to jednak wybierze kiedyś swoją kobietę i panią jego domu 0 Itak ma być! To jest zdrowe i dobre i tylko wtedy dzieci będą spokojne i szczęśliwe a nie zestresowane i zalęknione bo co mama powie albo oj zadzwonię bo pewnie się martwi ..ehhh niesczęście. Dziewczynki są jeszcze inne, one tak jak ich matka będą kobietami więc naturalnym jest że będzie więcej bardziej podobnych doświadczeń i dróg życiowych (wybór partnera, pierwsze zgrzyty małeżeńskie, ciąża, poród i dziecko na świecie) i tu patrzy się na swoją matkę ale to też zależy czy te stosunki były prawidłowe czy też nie:). Mam syna 15 lat i córkę 10 lat i niewyobrażam sobie bym była powodem nieszczęścia któregoś z nich. Jestem dorosła i dojrzałą i rozumiem jakie są różnice w płciach i czego każde z moich dzieci może wymagać, wiem też kiedy powinnam się wycofać i nie reagować by same nauczyły się żyć. Autorko , mieć syna to fajna sprawa ale tylko dla mądrych kobiet i matek i na pewno pokochasz synka bo to twoja krew i geny, mieć z kolei córkę to zapewne szczęście bo to jakby nasz replika i ciągłość damskiej krwi ale w życiu trzeba wszystko szanować i brać to co los daje:). Co do kobiet które bluzgają na autorkę bo same nei moga mieć dzieci - bez komentarza. Każdy , również autorka ma prawo czuć więcej sympatii do konkretnej płci !!! Jest to naturalne i często się zdarza, weźcie pod uwagę mężczyzn którzy pragną syna a nie córki!!!! Czyż takich mężczyzn od wieków nie jest na pęczki??? I traktuje się ich naturalnie i normalnie a na kobietę się odrazu psioczy, a dlaczego niby? Ja w swoim towarzystwie też mam osoby które preferują konkretną płeć i widać tak już jest i tak będzie, ważne tylko by nie odbiło się to na dziecku .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też tak miałam, niby nigdy tego nie okazywałam ale byłabym sto razy szczęśliwsza gdybym miała córeczkę. Tylko że ja od razu wiedziałam że z moim pechem nie może być tak że to będzie dziewczynka :o No i jest synek :) strasznie kochany :) ale gdyby był dziewczynką... Tak że rozumiem autorkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Warszawskafrau
Dlaczego wieloletnie "staraczki" ( nawiasem mówiąc jak można w ogóle samą siebie tak określać) plują jadem i są tak odpychająco opryskliwe w stosunku do kobiet, które mają czelność choćby troszkę ponarzekać na swoje dzieci. To, że nie możecie zajść w ciąże to nie wina obcych kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bezpłodne lub Niepłodne
!!!! Nie podnoście sobie ciśnienia i nie komentujcie z ąłski swojej tematów których nie możecie zrozumieć!!!! - To taki mały apel bo punk widzenia zalezy od miejsca siedzenia, jak się czegoś nie może mieć to marzy się o czymkolwiek byle było, jak się coś ma a niekoniecznie to o czym się marzyło to ma się prawo do tego by o tym pogadać a wam które jeszcze tych doświadczeń nie macie życzę abyście miały i to pozytywne)nic do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez tak mialam w pierwszej ciazy Jak lekarz powiedzial ze bedzie chlopak to chcialo mi sie plakac bo marzylam o corce Potem juz sie oswoilam ze bedzie syn Jak sie urodzil to zakochalam sie bez pamieci :)za drugim razem tez uslyszalam ze bedzie chlopczyk i bardzo sie ucieszylam :) kocham moich chlopakow najbardziej na swiecie i nigdy nie zamienilambym ich na corki chociaz zawsze marzylam o malej ksiezniczce:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZAL DO LOSU
BUAHAHAHHAHAHAHHAHAAHHAAHA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkiemcałkiem
No właśnie , też mnie zastanawia po co wypowiadają się kobiety które wiadomo jak reagują na tego typu tematy. Przecież one nie są w stanie racjonalnie i obiektywnie ocenić sytuacji bo cierpią na brak dziecka więc pierwsze co im się nasunie to "grzeszysz bo nie doceniasz tego co masz". Przecież cechą ludzką jest czegoś pragnieći mieć konkretne wyorażenia o celu naszych westchnień. I własnie , mężczyźni którzy pragną syna nie kryją się z tym i jakoś nikt nie ma im tego za złe a tu jakieś głupie ataki na kobiety ktore marzą o konkretnej płci. Ja czytałam kiedyś , że marzenia o dziewczynce albo chłopcu sa uwarunkowane naszymi cechami charakteru i osobowością głeboko zakorzenioną w naszej psychice i że jest to naturalne i że tak było u ludzi od wieków, jedni pragnęli córki a inni syna i nikt nie ma prawa tego oceniać czy krytykować. Kobiety pragnące córki są z natury bardzo kobiece i lepiej rozumią świat kobiet a wszystko co się z nim wiąże jest im bliższe więc z góry zakąłdają że z potomkiem płci żeńskiej lepiej się porozumią. Kobiety pragnące syna zazwyczaj same (według psychologa) gdzieś glęboko w psychice marzą o takich cechach (sile, niezalezności i wszystkich plusach w życiu które niesie męskość). Wszystko jest czymś spowodowane i należy być tego świadomym by się nie obwiniać bo co ludzkie nie powinno nam być obce;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZAL DO LOSU
Bezpłodne lub Niepłodne a ty sie nie odzywaj nie mowi ze ja ale nie masz pojecia co czuja takie kobiety nie przeszlas tego wiec sie nie wypowiadaj bo nie masz zielonego pojecia jak to jest!!!!! a autorka jak by nie umiala zajsc w ciaze to by tak nie pisala ze ma zal do losu tylko by sie cieszyla ze wogle jest w ciazy !!!!! i tyle w temacie kazdy jest madry dopoki sam nie przekona sie jak to jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×