Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość coraz bardziej zawiedziona!

Dlugie , bezowocne starania o dziecko w dojrzalym wieku! Grupa wsparcia!

Polecane posty

Patrzac jak podskakujemy dochodze do wniosku ,ze chyba kazda z nas ma :) Ide psa wylac - 15 min !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my tu śmichu, chichu a tu faktycznie nie piątek...... Karmi i Rachela pewnie już śpią...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj wszystkie spia , tluste paczki was ululaly ? ATy tam princesska co tak polslowkami ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aw itam...ja juz druga kawke pije. Wczoraj byla u mnie przyjaciolka i ze wczoraj w De byl dzien kobiecej zabawy wiec napilysmy sie paru drinkow i poogladalysmy filmy. Mam nadzieje, ze maz dzis wroci..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane kobietki jak ja lubię Was czytać ,zawsze mi humor poprawicie.Jak już wcześniej pisałam straciłam ciąże w 16 tygodniu.Nic o niej nie wiedziałam nie miałam żadnych objawów i krwawiłam w terminach @,lekarka mnie badała ale nie zleciła żadnych badań ani usg.Chodziłam normalnie do pracy i tam też dostałam krwotoku ,pojechałam do szpitala a tam szok mój i lekarzy że taka duża ciąża a ja nic nie wiem.Miałam bardzo nisko łożysko i krwiaka.Leżałam dostawałam kroplówki ale niestety w nocy dostałam bóli i nic nie można było zrobić.Najgorsze jest to że lekarze mówili mi że można było ciążę uratować jak by odpowiednio wsześnie wdrożono leki no i leżenie.Ja dopiero teraz mogę o tym swobodnie mówić i dlatego tak Wam tu piszę.Mam straszny żal do mojej lekarki to moja dobra znajoma ale do niej już więcej nie poszłam chociaż mój mąż miał ochotę jej powiedzieć porę słów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosia to straszne co cie spotkalo. Ja zabralam sie za prasowanie , zrobilam liste zakupow bo bede gotowac dzis krem brokulowo-kalafiorowy i pieczen z warzywami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heloł:) Jest tu kto? Wchodzę, patrzę i nie wierzę taka pustka .... Ja dopiero usiadłam do tej pory robiłam faworki drożdżowe: co rozwałkowałam ciasto i uformowałam faworki to patrzę w misce znowu dużo ciasta, odrosło. I tak się bawiłam do tej pory. Pozdrawiam kobietki, odezwijcie się jak tam dzień minął:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Ivanka! Faktycznie dzisiaj pustki jak na piątek. Chyba, że wszystkie na późniejszą porę czekają :) Cześć koleżanki, które może się pojawicie, a mnie nie będzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prinzesska? Co z tym zaproszeniem na facebooka? Ty mnie chyba łatwiej znajdziesz, bo sprawdziłam, ze jest tylko jeszcze jedna osoba o tym samym imieniu i nazwisku, ale bez zdjęcia profilowego. Ja mam zdjęcie. A ja nie jestem pewna, która to Ty :) Karmi, dawno temu wysłałam Ci zaproszenie na nk. Piszę tak na wszelki wypadek, jakbyś nie zauważyła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja to chciałam faworkami Cię poczęstować, herbatkę zaserwować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ivanko, tak wirtualnie to chętnie się poczęstuję :) Bo na żywo, to muszę chyba zacząć stosować jakąś dietę.... Choćby ograniczyć słodycze :) Dzisia mąż wrócił z pudłem pączków.... 20 szt! I nie oparłam się... Ale tylko jednemu, za to wielkiemu :) A spodnie, które rok temu musiałam z paskiem nosić, teraz ledwie dopinam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dziekuje , z dala od slodyczy sie trzymie , nawet na chudnacym topiku zameldowana , ale dzieki tarczycy i symulacjom raczej z bilansem dodatnim :( Wczoraj ani paczka nie powachalam , a na szczescie niedlugo post i wiosna i wysoko zmetalizowane nowalijki :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiu tak sobie jeszcze raz przeczytalam Twoj wpis i dalej nie wiem co o tym myslec. Wiesz ja to na zimne chucham wlasciwie nie mam zludzen co do lekarzy , bo tez ciekawe rzeczy przezylam . W naszej uniklinice mialam termin przed kolejna proba , tydzien po owu , lekarka stwierdzila ,ze trzeba sprawdzic czy w ciazy nie jestem i czy nie ma torbieli ( tak sie zastanawialam , czy beta z krwi tydzien po owu ma jakiekolwiek szanse byc pozytywna - przeciez do implantacji dochodzi przecietnie miedzy 6- 9 dniem , a tu ewentualnie leki trzeba brac ) przychodze , a oni kazali to kubka nasikac i tescikiem sprawdzali - no galy mialy mi wypasc ! Ide do gabinetu a ona " no w ciazy pani nie jest " wiec ja spytalam ,jaki to test z moczu jest taki dobry by wykazac gora 1 dniowa ciaze w siodmym dniu , tylko glupio popatrzyla i stwierdzila ,ze za tydzien mozna powtorzyc (sikany) . Nic dodac , nic ujac !!! Jejku mam nadzieje , ze te straszne wspomnienia przesloni nowe szczescie ! A poki co dochodz do siebie ,marudz , nawet o jednym i tym samym w kolko , az Ci troche ulzy ! Przytulam ! I nie poddawaj sie , trzeba wierzyc !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siemka dziewczynki!! piątek w łóżku spędziłam, bo grypisko jakieś czy cóś się przypałętało. Porażką bylo tylko wyjście do dentysty,wizyta umówiona miesiąc wcześniej i żal żeby przepadła. Dzisiaj nadal nie najlepiej, a tu do pracy trzeba się zbierać - ostatki:) więc jak wrócę o 5 rano to będzie dobrze....kurde miałam nie marudzić!!! Miłego dznia!!! u mnie zaspy śnieżne na maksa.... taka zima uwielbiam:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie jest 5 stopni. Ja zabralam sie za przygotowywanie mojej pysznej pieczeni...natarlam ja przyprawami i teraz bedzie 2 godziny nasiakac w lodowce nim wyladuje w piekrniku, Wczoraj ugotowalam krem kalaf-brokulowy z platkami migdylowymi-bardzo dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam się i ja z ranka. Wczoraj mnie nie było bo przygotowywałam dania na dzisiejszą imprezkę, ugotowałam barszczyk, flaki, galaretki drobiowe, rano szarlotke po królewsku, a resztę już po południu przygotuję, póki co muszę posprzątać całą chatę, goście na 17 muszę się sprężać. Pozdrawiam i miłego dni życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karmi to zycze milej imprezki kochana. Ja sie biore zaraz za pierczen moja i sprzatanie, zeby bylo uporzadkowane jak mezulek wroci. Dziewczynki, ktora z was pije mieszanke Sroki nr 3?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 36-stka
czesc dziewczyny! Wybaczcie, ale nie dalam rady przeczytac calego watku, nie wiem czy moge sie do Was dolaczyc... ja staram sie juz dluzszy czas o druga ciaze i choc jestesmy zdrowi, to na razie nic z tego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj 36-stka To podobnie jak wiele z nas ! My tu nie sprawdzamy zajomosci postow z watku ;) , pisz , to poznamy sie lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 36-stka
no tak, co by tu napisac... najwazniejsze to to, ze nie potrafie sie odstresowac w temacie, nie potrafie zapomniec i to chyba jest przyczyna niepowodzen. Poza tym probowalam juz wiele rzeczy - homeopatie, ziola a ostatnio nawet "igly" haha czyli akupunkture na moje "nerwy", ale z marnym skutkiem. No i tak to leci, uplynelo juz pare latek i chyba bede sie musiala powolutku przyzwyczajac do mysli, ze juz nie zdaze... choc absolutnie nie mam zamiaru tutaj moim pesymizmem zniechecac inne kolezanki... nie to bylo moim zamiarem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
36 no wyluzuj , my tu wybitnie pesymistycznie na swiat patrzymy wiec chyba nie zdolujesz nikogo :) , naszym problemem jest ,ze nie mamy ani jednej topikowej ciazy :( , nikomu sie nie udalo :( , wiec poki co pasujesz :). A nie mysleci sie nie stresowac , to chyba sie nie da , widzimy ,ze czas nam ucieka ! Masz juz dziecko , czy zle zrozumialam ? Ja probuje z 2- gim juz ponad 12 lat , jestesmy zdrowi , wszystko ok , a nie raz bylam totalnie odstresowania , mialam 8 iui i nic ,a lekarze twierdza ,ze moge w kazdej chwli! Tez doopa no nie :( ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 36-stka
no, to ja z moim 5 letnim "oczekiwaniem" to jeszcze pestka jak widze... Tak, mam juz corke w wieku 8 lat, ale zawsze chcialam miec wiecej, a tu nic. ale zeby nie bylo tak pesymistycznie, ze jeszcze nikomu z Was sie nie udalo , to zauwazylam, ze ten watek istnieje dopiero od konca pazdziernika ubieglego roku, czyli bardzo krotki okres, ja bym sobie tego jeszcze tak strasznie "do serca" nie brala haha. No wlasnie, taka jestem - pelna sprzecznosci, raz wpadam w "czarna dziure", zeby za jakis czas znow myslec pozytywnie ehhh... to tez meczy! A takie mam jeszcze pytanie: co oznacza ten skrot iui? nie znam sie, nie robilam zadnych wiekszych badan, a na dodatek nie mieszkam w Posce, wiec skroty sa mi troche obce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ha,ha, witaj w klubie. iui - insyminacja , czyli wynik bezradnosci lekarzy :) My tez tak - zmienne nastroje , gorace pragnienie powiekszenia rodziny ! Tak prawda jestesmy tu krotko , tylko ,ze te co sie tu melduja maja raczej juz przynajmniej kilka cykli za soba , albo kilka lat , wiec brak sukcesu u ktorejkolwiek jest dolujacy , tak moza by uwierzyc ,ze inne jednak maja jeszcze szanse :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×