Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość coraz bardziej zawiedziona!

Dlugie , bezowocne starania o dziecko w dojrzalym wieku! Grupa wsparcia!

Polecane posty

Witam sie i ja. dziewczyny no ja oczywiście też blondi przez kilka lat bardzo jasna teraz bardziej natural, zaraz nas pomarańcze napadną, że same blondyny tutaj......... Rachela a daj sobie spokój z tą zagranicą niech Ci dziewczyny napiszą, że tam kokosów nie ma, może rozejrzyj sie za inną pracą jak ta Cię wkurza. dziewczyny nie ma co sie oszukiwać prawie wszystkie mamy wisielcze humory z powodu @, zobaczycie jak za tydzień będzie tu wesoło i przyjemnie. idę na strych przynieść sobie małe plastikowe wiaderko bo przecież muszę jakoś tą reklamówkę ziółek wymieszać. A jutro mamy zaproszenie na imprezę do szwagra z Anglii, coś nam sie ostatnio ciągle coś trafia, szkoda tylko że szanowna @ będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Och, Karmi, ja cały czas lepszej pracy szukam... Obecnie nie chce mi się nigdzie uciekać, leżę w swojej milutkiej bezpiecznej sypialni i mimo @ czuję się błogo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mowilam czas na wymiane wizerunkow :) Kazdy czasem chce uciec . Ja szaleje jesli chodzi o urlopy i wyjazdy , potrafie w ciagu 2 godzin spakowac sie na tydzien nart i w droge ! Ale jesli chodzi o powazne zmiany , to nie podejmuje pochopnych decyzji , ktorych moglabym zalowac , czasem mnie kreci , ale ide po rozum do glowy ! Tylko ze zwierzetami tak nie umie , ide cos poogladac i wracam z psem , rybami , myszami ,chomikami , ostatnio prawie mnie na kanarka nabrali :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alanjo podziwiam nie tyle za podróże co za wolność, którą posiadasz będąc mamą i żoną. Ja nie mogłabym tak nigdzie na długo sama wyjechać bo nie miałby kto pomóc moim chłopakom. Chociaż teraz to poradziliby sobie sami. Nie mam niestety rodziców na miejscu i radzę sobie ze wszystkim sama. Ale podróże kocham w ubiegłym roku przeżyliśmy podróż (pewnie życia) bo z rodzinką polecieliśmy do przyjaciół do Singapuru. Dla mnie to kraj 26 wieku pod wzg. udogodnień technologicznych,a dodatkowo tam nie ma pośpiechu, wszyscy są mega mili, nikt się nigdzie nie wpycha i nie przepycha. Nawet czekając na taksówkę nikt nie próbuje się wepchać czy wkręcić. Tylko wszyscy czekają na swoją kolej. I wszystko jest w kwiatach i drzewach każdy skrawek ziemi, każda przestrzeń jest nasadzona roślinami..mówię wam moje miłe ogrodniczki to dla oka niezapomniany widok. Każde rondo kaskadami obsadzone kwiatami, krzewami a na środku palmy.. przestrzeń pod mostami obsadzona krzewami i niskimi drzewami i czysto, czysto, czysto nie ma przylepionych gum do chodników czy poręczy albo niedopałków i petów....BAJKA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak Ivanka, Singapur czyściutki bo za rzucenie papierka , splunięcie, grożą taaaakie mandaty. a z gumą do żucia w torbie podróżnej po prostu mogą nie wpuścić :) jestem za tym żeby u nas wprowadzić takie kary, byłoby przyjemniej i dziurę budżetową można byłoby umniejszyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mon Cheri ja uwielbiam zwierzaki, myślałam o psie, ostatecznie jest kot, swoją drogą z którym muszę pojechać jutro do lekarza:( gdybym miała dziecko na pewno byłyby chomiki, myślę też o ...kurach , hamuje mnie tylko jedna sprawa, kurkę trzeba kiedyś zabić :( nie miałabym sumienia nawet o tym pomyśleć, no bo jak to : karmisz, po imieniu wołasz a potem zabić!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słuchajcie, skoro tak sobie o włoskach itp, itd to może czas na wagę??? NIE, żartowałam , brrrrrrrrrrr. jak trochę schudnę. to się przyznam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Stefi haha, ale Ty masz zarty!! :) ja bym sie teraz nie przyznala... niestety A co do zwierzakow, to kocham prawie wszystkie, no moze za wyjatkiem pajakow, wezy itp. Mam w domu psa kudlacza i korci mnie jeszcze zeby sobie taka papuge gadajaca sprawic, jak juz nikt w domu nie bedzie mial ochoty ze mna gadac, to przynajmnie z papuga pogadam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja NIENAWIDZĘ pająków!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! arachnofobia , tak to się chyba nazywa, chociaż już jest lepiej (staram się z tego wyleczyć sama) już chociaż nie panikuje na widok tych chudzielców pokojowych !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a pomysł z gadającą papugą- fajna sprawa! ale musiałaby być babą jak ja, żebyśmy się rozumiały :) bo do wkurzania stwora męskiego już mam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, no u mnie nie jest tak tragicznie, ale rozumiem tez nie jestem fanka... niesamowite jest to ile znam osob, ktore tez maja z tym "duzy" problem, co najmniej kilka znajomych - jak maja sie pozbyc pajaka ze sciany, to uzywaja do tego odkurzacza, a potem drza przed "zemsta rodziny zabitego pajaka" hahaha, naprawde :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja kiedys tez nie podeszlam do pajaka na kilometr , no pszczol latajacych po mieszkaniu tez miloscia nie darzylam , a wszystko sie zmienilo odkad mam dziecko zmeznialam ! Byla malutka na kocu i w jej strone zapychal wielki pajak , a ja nawet nic w rece nie mialam i wtedy zrozumialam jak masz dziecko musisz chronic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mon cheri - no nie mow, ze go gola reka zalatwilas!?? o kurcze, dobra jestes :) A na papuge to juz dluzszy czas mam chetke, tylko te takie duze, to bardzo dlugo zyja i zawsze sie zastanawiam czy ona mnie nie przezyje i kto sie nia potem zaopiekuje... wiem, brzmi glupio...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak ja sie ciesze, ze jutro jest sobota, a potem niedziela... nie macie pojecia... choc dzis jestem padnieta jak mucha, w pracy myslalam, ze nie wyrobie do konca - energia ze mnie calkiem uszla...,ale weekend przed nami i wszystko mozna nadrobic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tessa masz racje weekend i mozna nadrobic :) :) :) ja bede nadrabiala pranie i prasowanie - bo sterta do sufitu zdazyla urosnac :( I trzeba chomikowi wieksza klatke ,mamy zamiar sami zbudowac drewniana , zeby pokoju nie paskudzila ! A pajaka gola reka zrzucilam z koca , zabic gola bym nie dala rady ,by sie rozkwasil i zostaly by mi jakies nogi na rece fuuuuuuj ! Za to cmy w rekach wynosze :) A ktora tam chciala sie waga podzielic , to nie fer , ja jestem na odchudzalnym !!! Zreszta jestem ciezsza niz wygladam , bo mam napakowane miesnie :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja zastanawiajac sie nad dzieckiem , mysle : czy je zdaze odchowac , bo o papuge bym sie tak nie martwila , do dobrych ludzi pojdzie , a dziecko ??? Tylko sie pocieszam ,ze duza siostre by mialo , bo moja bylo nie bylo za 4 lata bedzie 18 :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
racja, racja - tylko ja sie zastanawialam dlatego, ze takie papugi to potrafia i 70 lat zyc, te duze... a dzieci, to zdazymy spoko odchowac, a jeszcze wnuki bedziemy nianczyc... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tessa w mojej rodzinie zana kobieta nie przezyla 60 wiec z wnukami tylko jak corka wpadnie , a tego jej nie zycze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jejku marudze wiem , ale oststnio w dole jestem , za duzo pracuje ,a wszystko inne do doopy , zastanawiam sie czy nie pojsc do lekarza i poprosic o kilka dni , na psyche , nigdy tego jeszcze nie robilam i cyganic nie umie , ale nie mam juz sily :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mon cheri - nie martw sie, wszystko sie wyprostuje... a wolne na pewno dobrze Ci zrobi i uwazam, ze nie musisz wcale cyganic, jak masz lekarza normalnego, to Cie zrozumie :) bedzie oki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tessa u nas w pracy doopa,jak bede chora trzeba na dzien odmowickolo 20 osob , nawet jak zle sie czuje , nie mam serca odmawiac chorym , kurde chcialabym byc egoistka i to wszystko olewac ! Zawsze wszystkich zalowalam i wszystkim dobrze zyczylam , tylko gdzie ja w tym wszystkim ??? Sprubuje jeszcze dzis maila puscic ( znaczy teraz ) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cholera ale produkujecie postów:):) jeden dzień i człowiek nie może sie polapać:):) Rachela związek ze skorpionem brrrrr....nigdy więcej:( już mam to za sobą - ja jestem LEW więic kocham wolność i władzę ha ha, teraz jestem w związku z baranem i to dla mnie idealne partnerstwo:) Ivanka muszę coś wyjaśnić!!! mamą jestem jak najbardziej, ale żoną JUŻ nie!!! jestem teraz w wolnym związku tylko o moim partnerze piszę M, żeby bylo prościej:) moje wyjazdy zaczęly się własnie po rozwodzie, pewnie dla tego, że były mąż tłamsił mnie przez ładnych parę lat, nie wiem ,że ja tak się dałam, ale to już przeszłośc:) teraz jestem szczęśliwa po prostu:) szczyt marzeń to tylko to maleństwo którego brak:( ale nie można mieć wszystkiego...Ivanka Singapor??? cholera to musiało być coś!!! Stefania ty z tą wagą daj spokój:) ja z naszą Mon cherii byłam kilka miesięcy na topiku odchudzającym, ale jak zaszlam w ciąże zgubione kg szlak trafil:) dla dobra dziecka ale i to nie pomogło:( co do pająków to ja brrrr też nie cierpię i dla tego ten legwan w domu:) przymierzamy się do węża jeszcze.. Mon cherii czasem człowiek musi pomysleć o sobie :) buziaki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×