Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość coraz bardziej zawiedziona!

Dlugie , bezowocne starania o dziecko w dojrzalym wieku! Grupa wsparcia!

Polecane posty

dzieki Rachela, ale czy to wszystko jest podane na opakowaniu? tzn czy jest wyszczegolnione ile czego jest w srodku? bo inaczej jak sie zorientowac? literowkami sie nie przejmuj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Denis6
Rachelo.........wszystko się zgadza. Właśnie takie małe dawki magnezu są w pojedynczych tabletkach i trzeba się ich trochę nałykać. Ostatnio kupiłam MgB6 i w jednej tabletce jest 60 mg jonów magnezu, są całkiem spore i nieźle się muszę namęczyć by je przełknąć. Idzie mi do tego szklanka wody, biorę tak 3 szt. dziennie to wychodzi raptem 180 mg, więc powinnam jeszcze więcej brrrr.......Mam nadzieję, że się nimi nie udławię..........:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Denis6
Tessa....wiem, że nie mnie pytałaś, ale mogę podpowiedzieć, że na opakowaniu powinna być taka informacja i najważniejsze by był to magnez w postaci organicznej, bo się lepiej wchłania tak w około 90%, ten nieorganiczny raptem w 10 max w 30%. Organiczny to albo cytrynian, albo mleczan, albo wodoroasparginian. Chyba ten chelatowy też jest dobry ale tego na pewno nie wiem........... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki Denis :) sprobuje sie zorientowac u nas, mam nadzieje, ze dam rade z tymi nazwami :), ze bede wiedziala o co chodzi haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja kiedyś w ogóle nie zwracałam na to uwagi, prosiłam w aptece magnez, dostawałam jakiś natańszy i tyle.. dopiero później dowiedziałam sie o tej przyswajalności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ja nie ogarniam tematu magnezowego w ogóle nie wiem co i ile. Biorę magnez od kilku lat, ale na dolegliwości nerwicowe, nigdy tego nie łączyłam jakoś ze staraniami........Od was dowiedziałam się, że bierze się go w trakcie starań i nie wiem w ogóle jakie ma na nie wpływ. Ja obecnie biorę magnokal zawiera on w jednaj tabletce 250 mg magnezuwodoroasparaginianu i 250 mg potsu, który wspomaga pracę serca. Od niedawna biorę 1 tabletke, a przez 3 lata brałam 2 tabletki. Nie wiem czy to dużo czy mało, jak możecie to oświećcie mnie. szczerze to nie wierzę, że magnez pomaga w zajściu w ciążę, na pewno nie u mnie. Ivanka ja też na rowerze tylko jak muszę, raczej bardzo bardzo rzadko chociaż bardzo lubię. na działke skrutem mam 6 km także pewnie mnie wysmiejecie z takiej trasy :):):) Ale za to w jedną stronę pod górkę mam:):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Dziewuszki Kochane! :-) 🌼 🌼 🌼 No i wywołałyście mnie wreszcie z wirtualnego niebytu - Ivanko, rachelko, Mon Cheri - dzięki za pamięć - ściskam mocno!!! Tak długo mnie nie było, że nie wiem od czego zacząć... Może od spraw zasadniczych - mój maluszek rośnie (i ja też rosnę...) i rusza się. I wiemy już, że to synek będzie - pokazał wszystko, co trzeba bez skrupułów ;-) Co do pobytu w Polsce, przebukowałam bilet powrotny i zostałam dłużej, niż to było w planie, pod koniec jeszcze i M do mnie dołączył. Nie miałam nawet czasu, żeby siedzieć przed kompem - wiecie, jak to jest w domu rodzinnym... A w dodatku moja mama miała wtedy operację, po wyjściu ze szpitala wymagała opieki... Ale na szczęście już idzie ku dobremu:-) Wróciłam w nocy z poniedziałku na wtorek, wczoraj odsypiałam i nadrabiałam braki w czytaniu Was :-) Tyle się tu dzieje... Gosiu - spóźniłam się z tym bardzo, ale serdecznie Ci gratuluję i ściskam Cię i strasznie się cieszę, że następna ciężaróka pojawiła się na topiku!!! Wszystkiego najlepszego kochana, dużo zdrowia dla Ciebie i maluszka i oby wszystko było jak najlepiej!!! Rozumiem doskonale Twój strach i obawy, ja mam to samo... Ivanko - smutno mi było, gdy czytałam o Twoim przedłużającym się cyklu a potem napisałaś, że @ jednak przyszła. Przytulam Cię 🌼 🌼 Mam nadzieję, że Cię to nie zniechęci. I nie myśl proszę, że fakt bycia Hashimotką przekreśla Twoje szanse - pamiętaj, że ja tez mam tę chorobę. W tej chwili biore już końską dawkę hormonu - 150 mg, ale wierzę, że jakoś przetrwamy - ja i mały. Dziewczynki, bardzo dużo o Was myślałam - o wszystkich! I teraz dla Was wszystkich przesyłam całusy i życzę Wam miłego dnia 🌼 🌼 🌼 Aaaa, Rachelko - z tym magnezem to ja nie byłam aż taka mądra i brałam około 500 mg, ale nie w przeliczeniu na jony magnezowe tylko na masę niestety. Pzez jakiś czas brałam właśnie ChelaMag, podobnie jak Ty, potem jakieś preparaty kupowane tu, na miejscu. Dopiero pod koniec mój M mnie uświadomił, że chcąc przyjąć 500 mg magnezu musiałabym wsuwać parę tabletek dziennie i wytłumaczył mi, o co chodzi w tych związkach organicznych... No ale wtedy przyczyna mojej kuracji stała się jakby nieaktualna, bo udało się nam zajść w ciążę :-) Jeszcze co do magnezu, to fajna jest ta strona, do której link podała Denis. I rzeczywiście, nie trzeba się opierać tylko na suplementach, bo z diety też można czerpać sporo magnezu. No, ale miałam kończyć mój przydługi wpis :-) Ściskam Was kochane mooooocno!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gerwazy.Malinowski
Ja biore 365 mg magnezu w postaci takiego proszku. Wsypuje sie na jezyk, smakuje troche slodko. Nazywa sie to Biolectra. Ale jezeli Blue brala 500mg to tez chyba zwieksze dawke. Jej sie udalo - nie ma co argumentowac z sukcesem :) Dzisiaj bylam u gina na pobranie krwi w ramach monitorowania cyklu choc mysle, ze to wszytko i tak o doope rozbic :O Mialam tez miec szczepienie na wszytko mozliwe :) ale zapomnialam wziasc ze soba szczepionke z lodowki :O W poczekalni siedzialy dwie babki w zaawansowanej ciazy mniej wiecej w moim wieku wiec teoretycznie jest to mozliwe :) Karmi, Czytalam, ze magnez jest istotny dla wlaciwego funkcjonowania miesni jak rowniez zapobiega przedwczesnym skurczom w czasie ciazy. 6 km to juz cos a w obie strony to 12 km wiec juz calkiem ladny kawalek :) Magdalenka, Gdy czytam o obiadkach, ktore gotujesz dziadkowi to mam ochote sama Cie zatrudnic :) Dziadka co prawda nie mam, ale jak rano do pracy wstaje czuje sie jak babcia :) Powinnas byc ostrozna z tymi specyfikami, zwlaszcza teraz po zabiegu zeby ci nic dodatkowo nie rozlegulowalo. Mi sie zdecydowanie poprzedni cykl skrocil, a w tam cyklu owulacje tez mialam 9-10 dnia czyli cykl tez bedzie krotki bo faza lutealna u mnie nigdy nie trwala dluzej niz 15 dni. Mon Cheri, Masz racje, dobrze jest wszytko sprawdzic dla wlasnego zdrowia. Ja mam juz takie klapki na oczach, ze wszytko rozpatruje wylacznie pod katem staran o dziecko. Zupelnie zapomnialam, ze mozna miec przeglad zdrowotny po prostu dla siebie :) Nie bralas po uwage przeprowadzki na poludnie? :) Z tego co piszesz zmiana pracy dobrze by Ci zrobila ;) Ala Ala, Dobilas mnie :O 3 transfery i dalej nic???... :O Wyobrazam sobie jak ty sie czujesz :O W jakim jestes wieku? I czy transfery mialas w Polsce czy gdzie indziej? Przeraza mnie taka wizja :( Blue, To nick tez sobie fajnie wybralas. Kolor pasuje do synka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
gerwazy!!!!! ja wlasnie nic nie biore izastanawialam sie czy by nie zaczac ...... narazie pije tylko ziolka i bronergon kazal mi wybrac do konca i koniec juz wiecej nie bede brala chociaz zadnych dodatkowych badan mi nie zlecil zreszta nawet kiedy jak mnie nie ma...... babcia hahahhaa dobe to bylo!!!!!!:):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blue!! Jak widzisz cały czas o obie pamiętamy :D Ciekawa byłam co u Ciebie i kiedy wracasz. Który to już tydzień, bo się gubię...? Cieszę się, że już jesteś. Wczoraj zajełam się pracą i zapomniałam do lekarza zadzwonić... Teraz mi Gerwazy przypomniałaś swoją wizytą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o TOBIE Blue miało być - ja się dzisiaj nie obudzę :O Karmi, to 17,50 mg magnezu... Myślę, że wszystkie te specyfiki dla lepszej kondycji organizmu... więc można powiedzieć, że pomagają, a przynajmniej każda z nas chce w to wierzyć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rachelko, u mnie już półmetek, 20 tydzień :-) Czytałam właśnie o Twoim niskim ciśnieniu, no to możemy sobie podac ręce:-) Ja dzisiaj rano miałam 90/48 :-) Gerwazy, ale mną tez się nie ma co sugerować, bo ja brałam nie tylko magnez, ale też i B6, o czym wielokrotnie pisałam i castagnus. I tak naprawdę nie wiadomo, co pomogło... Może wszystko do kupy? B6 brałam najdłużej i najbardziej tego pilnowałam. U mnie było o tyle łatwiej (patrząc z perspektywy czasu, bo wtedy nic nie wydawało się łatwe...), że udało mi się chałupniczo zdiagnozować swój problem i wyeliminować go "babcinymi" (bo jakże by inaczej ;-) ) metodami, o których dowiedziałam się, spędzając godziny przed monitorem ;-) I z całego serca życzę, żebyście Wy też mogły powtózyć ten sukces :-)!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I słusznie rachelko, że Cię to nadal intryguje, bo ta wiedza może przydać Ci się szybciej niż myślisz! :-) 🌼 Po raz pierwszy poczułam lekkie mizianie w 17 tygodniu, ale nie byłam do końca pewna, czy to jest TO. Ale potem z każdym dniem, kiedy ruchy zaczęły być coraz bardziej odczuwalne, nie miałam już wątpliwości :-) Teraz, kiedy poruszy sę mocniej, widać już na brzuchu wypukłość w danym miejscu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście Rachelko miało być, z dużej litery! :-) To wszystko przez to niedociśnienie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja kiedyś pisałam o ruchach w 16 tygodniu i dziewczyny mnie zakrzyczały ;) ale nadal myślę, że tak było ;) wydaje mi się, że 23 lata temu ciążę liczyło się od ostatniej @ + 2 tygodnie.... nie jak teraz od ostatniej @... Więc wg współczesnych obliczeń, to mógł być 18 tydzień...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18 tydzień to jak najbardziej możliwe! A 16...? czytałam, że szczupłe kobiety mogą poczuć ruchy wcześniej, a Ty jesteś filigranową osóbką, więc kto wie ? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blue ❤️❤️❤️ Ty nasze! gratuluję wyśnionego synka,a ja tu stawiałam na dziewczynkę u Ciebie pamiętasz? ale marzenia się spełniają, co? M pewnie dumny jak paw? U mnie jak widziałaś po b6 - masakra bo jak nazwać tak długi cykl, kiedy zawsze borykałam się z krótkim?? A II faza cyklu - wysokich temperatur przekroczyła 15 dni to dobrze ? prawda? Ściskam cię mocno (na tyle na ilę mogę) i prosze pogłaskać brzuszek od ciotki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blue a płeć w Polsce potwierdzona i napisz co Endo zalecił? sukcesywnie zwiekszałaś dawkę eutyroxu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie wszystkie koleżaneczki drogie :) 🌼 Blu kochana nareszcie jesteś :) a raczej jesteście z synusiem świetnie :) hurrrrrraaaaaaaa 🌼 😘 bardzo się cieszę że u Was wszytko ok zobacz jak to przeleciało już 20tc pisz nam tutaj wszytko jak tam malutki ile waży jakie imię itd ;) Pozdrowionka dla wszystkich koleżanek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ivanko! SM! 😍 🌼 Nawet nie wiecie, jakie to miłe, być tak ciepło przyjętym po długiej przerwie - DZIĘKUJĘ WAM :-) :-) :-) Z imieniem mamy problem. Pamiętacie, jak było jeszcze daleko, albo kiedy byłam dopiero na etapie starań, to miałam swoje różne typy. A teraz jakoś żadne mi nie pasuje do tego stworzenia małego, które noszę w brzuchu :-) I tak się głowimy, jak go nazwać. Na pewno chcemy imię typowo polskie, bez udziwnień. Ale pomysłów brak :-) Ivanko kochana - 15 fazy lutealnej to bardzo dobrze, może to właśnie pierwszy krok do osiągnięcia upragnionego celu? :-)Tego Ci życzę z całego serca 🌼 🌼 🌼 A ile dni miałaś wczesniej? I powiedz mi, od kiedy masz zdiagnozowane Hashimoto? Czy przed urodzeniem synka chorowałaś już i brałaś euthyrox? ja na początku po konsultacji telefonicznej z moim endo sama sobie zwiększyłam na 100 mg. Po jakimś czasie powtórzyłam wyniki, ale mój organizm nie zareagował wystarczająco dobrze (choć wyniki były niezłe, bo TSH spadło mi poniżej 1, tylko Ft3 i FT 4 były "niedopracowane"). Więc lekarz powiedział, że podkręcamy dalej i przepisał mi 150. Teraz za jakieś 3 tygodnie powtórzę testy i zobaczymy. A mój synek?? Aż się boję o nim mówić głośno i pisać - głupie, prawda? Ciagle mam stracha, że coś może być nie w porządku... (tfu!tfu! na psa urok! ) Ale póki co, po ostatniej wizycie, wszystkie pomiary wyszły prawidłowo. Kolejne USG mamy za 3 tygodnie. A tymczasem mój maluszek macha wszystkim swoim kochanym cioteczkom honoris causa :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam - nie dopisałam, że w międzyczasie lekarz zalecił mi jeszcze dawkę 125, ale też uznał, że trzeba jeszcze podręcić śrubę ;-) Czuję się dobrze i mam nadzieję, że wszystko bedzie w porządku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Synuś na pewno zdrowy i silny :) Ja w ciąży miałam swoje typy imion, ale tak na prawdę po urodzeniu nic mi nie pasowało i wybierałam jeszcze raz :) Spojrzałam na synka i pomyślałam: "przecież on w ogóle nie wygląda na Karola!" Juz nie mówię o młodszym, który przed urodzeniem był... Agnieszką ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
blue..... witaj i moje gratulacje i niech synus sie rozwija zycze Wam wszystkiego najlepszego.....a co do imion to kazda z nas chyba(a przynajmniej ja) teraz mysli o imionach i ma jakies ulubione a jak przychodzi co do czego to nie wiadomo jakie naprawde wybrac.... a ja mialam byc chlopakiem i moja mama nawet nie myslala o imieniu dla dziewczynki i lekarz mi nadal imie,podobno jak juz mnie wyjal to podniosl do gory i powiedzial jakas ty ladna Magdaleno hahaha i tak juz sie zostalo ponoc zawiazali mi na reku czerwona wstazeczke bo mialam ciemniejsza karnacje czarne wegliki zamiast oczu i dlugie czarne wloski prawie do ramion....a jak babcia mnie zobaczyla to zastanawiala sie z kim ta moja mama sie(sorry za slowo) puscila .......bo do nikogo nie bylam podobna....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BLUE - hasihimoto mam zdjagnozowane od ponad roku i niedoczynność też, w wieku 26 lat kiedy rodziłam pierworodnego - wszystko było ok'. Co do fazy lutealnej u mnie to wcześniej marne 9,10 dni. Blue nie martw się i niestresuj na zapas na pewno wszystko będzie dobrze. :D Dzieki za odpowiedź , wiesz tylko teraz boję się czy aby jescze dłuższego cyklu nie zasterwuje mi organizm. Powiedz proszę czy pamiętasz jak długo po braniu b6 miałaś wachania w cyklach i ile dni u Ciebie liczyła faza lutealna? Magdalenko ja myślę jak Grerwazy - nie powinnaś jeszcze nic brać - z takich specyfików jak my bo jak możesz przeczytać one ostro wpływają na zmiany cyklu, a przecież dopiero co jesteś po konsultacji z lekarzem. Pozdrawiam wszystkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ivanko, dokładnie nie pamiętam już, jak to było, ale przed kuracją miałam fazę lutealną w granicach 8,9 dni. Więc beznadzieja. Potem w miarę brania specyfików wydłużała się stopniowo, średnio o jeden dzień na cykl, chociaz na początku mojej przygody z B6 to miałam wszystko rozregulowane, kilkudniowe plamienia i w ogóle nie wiedziałam, od kiedy mam co liczyć. Potem się unormowało i zaszłam w ciążę bodajże przy 12- lub 13-dniowej fl. Nie martw się kochana, cykle w nieskończoność nie będą się wydłużać. A co do Hashimoto to jeśli się leczysz, to nie powinno być przeszkody w zajściu w ciążę. Kiedy byłam ostatnio o mojego endo w Polsce i zaczęłam po swojemu biadolić, że mam obawy, bo ta choroba... itp... to powiedział, że bym się zdziwiła, ile dzieci urodziło się jego pacjentkom hashimotkom :-) Ivanko, jeśli martwią Cię te wydłużone cykle, może zrób badania hormonów, przynajmniej podstawowe, progesteron, FSH, LH, estradiol, prolaktynę. Ze spokojną głowa łatwiej będzie Ci się odawać staraniom :-) :-) :-) Uszy do góry 😍 😍 😍 Rachelko, Magdalenko - u mnie chyba z imieniem będzie podobnie - jak się urodzi, to zobaczę, na kogo on mi wygląda :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×