Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość coraz bardziej zawiedziona!

Dlugie , bezowocne starania o dziecko w dojrzalym wieku! Grupa wsparcia!

Polecane posty

Gość Gość
witajcie!!!! ja wlasnie kawcie pije sobie .... dzisiaj troche chlodniej ufff i nawet w nocy spac bylo mozna...... hmmmm czy teraz ja nie wiem tak mysle ze gdzies 7 powinnam sie spodziewac jesli znowu nic nie pofisiuje.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magdalenka 🖐️ Denis, biorę Chela Mag B6 - teraz po 1 kapsułce - 555 mg, ale na początku brałam dawkę "uderzeniową" ;) po 2-3 kapsułki dziennie. Po magnezie, nie po B6 wydłużył mi się cykl... Szkoda, że nie faza lutealna. A w którym dc masz owu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam się i ja:) Widze, że owulkowo tu z samego rana, mi to nawet nie chce się już debatować na te tematy. Zobaczę może póję do ginki co przyjmuje u nas na NFZ a pracuje tez w klinice niepłodności, mam ochotę jeszcze HSG zrobic, bo nie miałam. Moncheri czyli bierzesz się za robotę od początku...hormony itd...no i to histero to tez jakaś nadzieja. Magdalenka jak Ci tam w pracy? Ivanka jak się czujesz? Rachela chłodniej masz w pracy? ja w sumie takich strasznych upałów nie odczuwam, chyba nie jest u nas tak piekielnie, dzisiaj duszno, ale słońca nie ma. Miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Karmi...marnie..... nic mi sie nie chce...wczoraj jeszcze narobiłam sie w ogrodzie i wszystkie kończyny mnie bolą... Rachela jestem ciekawa co Ci powie ten lekarz na NFZ bo mi ginekolog (kobieta) jak chdziłam na NFZ kazała starć się rok i czekac a jak przyszłam po roku to powiedziała: " no tu moje kompetencje laekarza NFZ sie kończą" , " " mogę skierować Panią do punktu leczenia niepłodności przy szpitalu...ale tam się czeka 8 miesięcy" a druga droga "powinna Pani szukać sama dobrego lekarza( czyli prywatnie) " he,he Miłegoo dnia wszystkim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
jak mi tu????? a nic sie z dziadkiem nie zmienilo w sumie moze tylko troszke problemow z chodzeniem i wstawaniem ale ogolnie wszystko tak samo...... ubolewam tylko bo nie ma mojej kolezanki jest na urlopie w polsce dopiero na koniec wrzesnia wroci a za nia jest jakas starsza kobietka(tamta jest w moim wieku) w sumie przez tel wydawala sie mila i moze dzisiaj pojade zobaczyc bo samej caly czas to tez nie bardzo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Denis6
Rachela Chela Mag B6 555 mg ma w sobie 50 mg jonów magnezu, więc wcale nie tak dużo. Nawet ta dawka uderzeniowa to było raptem 150 mg. Ten magnez jest dobrze przyswajalny, tyle o nim wiem. Jedna farmaceutka pisała, że najlepiej przyswajalny jest magnez organiczny (może być cytrynian, mleczan lub wodoroasparaginian) i maksymalna dawka dzienna to 6 mg na 1 kg masy ciała człowieka. U mnie byłoby to jakieś 300 mg dziennie, taka dawka może jednak powodować biegunki i wtedy trzeba ją zmniejszyć (biegunki powoduje masa tabletkowa i coś tam jeszcze). Jeśli człowiek nie ma problemów z nerkami to tego magnezu nie przedawkuje ponieważ nadmiar jest wydalany. W pierwszym cyklu z B6 i Mg OWU miałam już 13 dnia, w drugim po staremu 17 dnia, ale ostatnio zabrakło mi magnezu, a miałam sporo stresu więc to może przez to ta faza lutealna nic się nie poprawiła? Jak ktoś będzie miał ochotę poczytać wypowiedzi tej farmaceutki to wkleję link... Z pogodą u nas dzisiaj całkiem inaczej można by powiedzieć, że nawet chłodnawo, ale jest chociaż czym oddychać.... Miłego dnia .......... :).................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gerwazy.Malinowski
Mon Cheri, Czy te nowe testy maja sens? Skoro wczesniej nic nie znalezli to myslisz ze teraz znajda? Namawiam Cie na ivf :) Bedziemy potem wozic blizniaki nad Renem i Menem :) Ide jutro wprawdzie na test krwi w ramach monitorowania cyklu i roznych badan hormonalnych ale nie wierze juz, ze to cokolwiek da w moim przypadku. Poprzednim razem przy badaniach mialam hormony jak 20-tka (wedlug slow poprzedniego gina) i do tej pory nie jestem w ciazy :( Na pewno nic sie nie poprawilo. Obecnie moj M bierze te witaminy: http://www.orthomol.de/desktopdefault.aspx/tabid-61/168_read-129/ Slyszalyscie moze cos o nich? Ma to jakis sens? Dostal je od swojego urologa. Teraz chyba tez wypadaloby poczekac miesiac, dwa zeby to zadzialalo, no nie? Ale czy to wogole cos daje? Niby wyniki mial w normie ale tu w DE to sie dokladnie czlowiek nigdy nie dowie :O Moze musze troche odpuscic na pare miesiecy...To by sie nawet dobrze skladalo bo chodzi nam po glowie egzotyczna wycieczka typu multi-sport (rowerki, troche lazenia po gorach i maly splyw po rzece) do Buthanu wiec moze najpierw wybierzemy sie tam w listopadzie, przezyje niedobor tlenu i zapomne o wszytkim :) Potem mozna by tydzien sie pobyczyc w Tajlandiii gdzies na piachu, byloby w sam raz podczas tego szarego Niemieckiego listopada. Ostatnio ogolnie czuje ogromna potrzebe zmiany. Musze sie zajac innymi rzeczami bo zwariuje jak tak dalej bede tylko myslec o dziecku i kazdym piknieciu w brzuchu, ze to moze jednak ta wymarzona nowina... :( Doszlo do tego, ze nawet jak seksu nie bylo to mam wrazenie, ze w ciazy jestem :) Zaczne chyba od malego przemeblowania tak mnie tymi remontami zainspirowalyscie :) Magdalenka, najgorzej jest kiedy czlowiek ma za duzo czasu zeby myslec. Nie myslalas moze zeby sie zapisac na jakies kursy internetowe albo zdobyc jakies dodatkowe kwalifikacje online? Biest, Nie opalaj sie na skwarke bo sama tez tak robilam a teraz wychodza mi zmarszczki jedna na drugiej. Teraz musze nie tylko na ivf ale tez i na operacje platyczna oszczedzac :P ;) Karmi, Rachel, Denis, Ivanka Pozdrawiam was dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
gerwazy..... wiesz tu nie chodzi o nadmiar czasu i myslenie tylko po o to by sie spotkoc pogadac posmiac i przede wszystkim wyjsc z domu w czasie przerwy...... a samej czasem smutno, chociaz w niektorych miejscach jak pracowalam bylam calkiem sama dookola zadnych polek i nie ubolewalam az za bardzo a tu jak sie wie ze ktos niedaleko jest to czasem sie chce pogadac......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tak szybko, bo robota czeka: Chela Mag ma 100 mg czystego magnezu, ja myślałam, że to dużo. To Wy tyle tego czystego łykacie?! Człowiek uczy się całe życie... :D Ivanka, jest wielce prawdopodobne, że moja wizyta (jeżeli dojedzie do skutku) też będzie miała taki finał ;) Gerwazy, takie wycieczki.... marzenie Ja mojemu M kupiłam Androvit polecony przez Karmi :) Pozdrawiam wszystkie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Denis6
Gerwazy........już Ci zazdroszczę tych przygód.......Niestety będę musiała poradzić sobie z paskudnym listopadem w domu...brrr....aż mi się zimno zrobiło........ Co do małej obsesji na temat ciąży to muszę się przyznać, że przechodziłam już coś takiego. Każda zmiana w cyklu sprawiała, że myślałam iż tym razem to się musiało udać... To chore, ale zaczynałam już myśleć jak sobie poradzę z małym dzieckiem i pracą, przedszkolem itd. Mój mózg tak się zagalopowywał, że musiałam się sama strofować.... Jestem egzemplarzem, któremu nigdy nie było dane być w ciąży, a w szpitalu przed HSG jeden ginekolog pytał się mnie czy nie rodziłam naturalnie, bo mam taką szyjkę macicy jakbym rodziła. Wtedy mnie rozbawił do łez........... :( Ja tu się męczę, pocę poddaję ciągłym badaniom ginekologicznym, zaglądają we mnie setki lekarzy, bo nic mi nie wychodzi, a on wyskakuje z takim pytaniem....Uff....muszę z tym jednak żyć....jakoś......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Denis6
Rachela...zwracam honor :) Chela mag B6 ma jednak100 mg magnezu to w sumie super dawka, więc jeśli brałaś po 2-3 sztuki to całkiem dużo. W swoim poprzednim poście opisałam dawkowanie polecane przez farmaceutkę osobom z niedoborem magnezu (myślę, że jednak większość ma poważne niedobory), której osobiście jeszcze nie udało mi się sprawdzić na sobie. Tak myślę, że jak skończy mi się magnez to kupię ten Chela i popróbuję..... magdalenka1976....ja nie pracowałam poza krajem, ale moja mama kupę lat we Włoszech i muszę Ci napisać, że poznała raz taką dużo młodszą Polkę (młodszą ode mnie) z którą nawet teraz się kontaktuje. Dzwonią do siebie od czasu do czasu mimo tego, że moja mama już nigdzie nie jeździ, więc taka znajomość wcale nie musi być gorsza?! Karmi, Ivanka, Gerwazy, Mon cheri, SM 40 i wszystkie dziewczęta....miłego południa i popołudnia.... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ivanka u nas w PL to niestety ale niepłodność leczy sie jedynie prywatnie, ja zawsze powtarzam, że nie ma co chodzić do normalnego gina tylko takiego od niepłodności. Nie wiem jak wygląda Twoja sytuacja materialna, ale może warto zainwestować.......Wizyty z badaniem i usg około 150 zł, badanie hormonów około 100 zł, monitoring cyklu około 50 zł za usg, hsg około 400 zł czasem mozna na nfz sobie załatwić, badanie nasienia wg. WHO 140 zł, ponadto czesto nawet ja masz owulacje to lekarz przepisuje leki typu clo, tamoxifen na lepsze pęcherzyki, to raczej tanie leki, ponadto progesteron tzn duphaston około 40 zł lub luteina taniej, często dają tez zastrzyk na pęknięcie pęcherzyka i wzmocnienie II fazy np;pregnyl lub drogie otrivele lub tani choragon. Koszt inseminacji około 500 zł. I pomyśleć, że większość kobiet ma ciążę za darmochę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gerwazy spermatogeneza trwa 3 miesiące i dopiero wtedy można widzieć efekty. Ale jesli u Twojego M nie ma problemów to do invitro pewnie wystarczą takie jakie są. Gerwazy mi osobiście wydaje się, że podróże nie zmniejszą u Ciebie chęci posiadania dziecka, może na chwilę, a potem wrócisz i znowu będziesz myślała.Mam wrażenie, że odkładasz ciągle tę decyzję, pewnie liczysz, że samo się przytrafi, życzę Ci tego.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też , ja też.... chcę do Tajlandii, na Antypody....a najlepiej zakopałabym się w piachu nawet na bałtyckiej plaży..... i masz rację Gerwazy trzeba robić coś innego bo oszalejemy. Podróże - bajka. Super , wspaniale jest czuć taką chęć poznania Świata czy rozkoszowania sie dalekimi podróżami .......ja przyznam, że mnie na taki rozmach po prostu nie stać, ale fajnie, że macie taką możliwość. Denis proszę wklej ten link o magnezie to sobie poczytam, troszkę sobie powkrecam;) Rachelo Karmi ja i tak chodze prywatnie, wszystkie wyniki - prywatne laboratorium, endykrynolog prywatnie no bo wiesz przecież inaczej się nie da. Ale jednocześnie blisko pracy mam gabinet ginekologiczny nfz i tam cytologię sobie robię i badania profilaktyczne, no to przy okazji jak chodziłam to pytałam...a odpowiedź też, he,he Ja już nic nie będę robiła tylko te witaminki może połykam i szlaban. Bo się wykończę to pewne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gerwazy.Malinowski
W tym roku mi zostalo jeszcze 4 tygodnie urlopu do wykorzystania. Bo wiecie, na ciaze mialo byc :O Dlatego chyba teraz mnie tak jakos nosi i miesjca nie moge sobie znalezc. Choc nie cierpie latania to mam ochote gdzies na drugi koniec swiata sie wybrac. W sobote wylatujemy na 2 tygodnie wakacji - moze mi przejdzie :) Brac sie za starania kochane bo jak wroce to chce o nastepnej ciazy czytac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Denis6
Ivanka...link mam na pendrivie w domu, więc jak będę już w domu to szybko go wkleję i się doedukujesz nt. magnezu.........myślę, że warto :0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gerwazy - znam u mnie tez jeszcze 4 tygodnie w zapasie , ale wziasc nie bylo kiedy . Ja to znow tak z l4 - umierajac chodzilam do pracy , bo.......jakbym w ciazy byla to poszlabym na poczatku na zwolnienie , strasznie stresowato u nas i niezmiernie ciezko fizycznie , nie mialabym odwagi te pierwsze tygodnie, tym bardziej , ze niedawno zaszlam i stracilam , czort wie ,czy nie z tego powodu !!! A na ivf to niestety mnie nie stac , urlopy po naszej ciezkiej pracy robie za 1500 hiszpania ( maly pokoik , bez balkonu , pies miedzy nogami i jedzenie z Aldi ) . Wiesz mam dziecko i lepiej nie bede Ci opowiadac ile na nia idzie , bo obecnie wszedzie prawie placi jak dorosly :( :( :( A ivf to jednak sporo i jeszcze lodowka i witaminki :( :( :( Znajoma tu mam - jak u nas wszystko ok - 4 iui , 2 programy ivf - dlugi i zero efektu -to mnie odstrasza :( Witaminy chlopskie - sa bardzo w porzadku , niestety tez pieronem drogie , ja zastapilam to mieszanka polskiego salfizinu , folia i macy i jeszcze kilku drobnostek i wyniki sie super poprawily z normy na bardzo dobre :) Karmi no nim odwiesze dzialania na hak ( co mam zamiar wkrotce zrobic ) , chce sie jeszcze sobie przyjrzec . Wiekszosc badan ma ponad 3 lata , a przeciez wiele moze sie zmienic - jajowody zatkac , polipy sie rozgoscic , jakas endometrioza - tyle sie tych clomifenow i co. nalykalam - no niby nic nie widac golym okiem , ale ciaza byla i sie zmyla - ostatecznie auto tez oddajecie do przegladu ;) Ivanko no trzeba sie zastanowic - nie wiem czy same witaminki wystarcza:( Kurcze no tez mysle , ze wszystkie na tym samym wozku jedziemy i naturalne poczecie u nas to jak gdzie indziej niepokalane ;) Denis , czyli sprawe porodu mamy juz rozwiazana - a teraz nalezaloby zajsc!!! Moze poszukajmy sponsora dla naszego topiku ( jakis wytworca pieluch , czy mleka bebiko ) ktory pod haslem " radosc maciezynstwa , leczy demencje starcza " zafunduje nam te in vitra , czy co tam komu trzeba - do skutku , czyli baby take home Magdalenko , ja w czwartki niestety najbardziej zapchany dzien mam - u mnie dobrze wtorek , piatek , to moglybysmy nad Ren wyskoczyc - wejz dziedka mit ;) Rachela i jak przezylas , bo ja moglam kilkakrotnie wykrecac wszystko lacznie z majtami , a i teraz sie lepie ;) Ochlody !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok' Denis, czekam Gerwazy dobrze Ci z tym urlopem, ja to bym mogła cały czas tak wypoczywać, wypoczywać....... Tesso Hej! Jak u Ciebie? pewnie też gorąco? Karmi, fajna pogoda się trafiła to pewnie na działeczce popołudniami albo całymi dniami siedzisz? Rachelo jak tam twoje plony? Właśnie oglądałam program na kuchnia + - tam była musaka z cukinią i potrawy z bakłażana, super:) i tak mi się przypomniało o rozmowie na forum, teraz rozumiem bo zjadłabym takie cuda z chęcią i to z własnego ogrodu. Za rok muszę posadzić te warzywka. Pozdrawiam wszystkie serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny, Staramy sie o dziecko od 7 lat, jestesmy po 4 inse i 3 transwerach. Za kazdym razem zarodki nie mogly sie zagniezdzic. Lekarze twierdza, ze wszystko jest w porzadku zarowno u mnie, jak i u mojego meza - problem stanowi zagniezdzanie sie zaradkow. Mam pytanie - czy znacie jakies "domowe sposoby" zwiekszajace prawdopodobienstwo zagniezdzenia sie.zarodkow ? Jakies "babcine" metody ? Dzieki za wszelkie rady. Ala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ala wspolczuje Ale nam dosolilas , babcine ;) , no takie stare to jeszcze nie jestesmy :) :) :) Zreszta problem w tym , ze malo ktora babcia ivf miala :) , a to troche inna sytuacja , my tu w temacie ivf niestety nie siedzimy , a gdybysmy sposoby znaly , to raczej by nas tu nie bylo ! Jedyne o czym slyszalam to ewentualne branie po transwerze aspirynki ( pewno bralas , zreszta trudno powiedziec czy dziala , odpowiednia dieta po - trzeba pogooglowac , bo to gdzies na gazecie bylo , ewentualnie skraching przed - ale babcine metody , no one chyba takich problemow nie mialy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha przesad o niepodnoszeniu glowy po transwerze pewnie znasz ;) Spytaj na objawach ciazy po ivf ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mon Cheri:) Trafiasz w sedno, nie powiem, z tym niepokalanym poczęciem, to chyba ja już tylko o to powinnam się modlić;) Ala - kobieto toż my nie znachorki, he,he i jak sposoby by były to by nas tu pewnie nie było ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A z drugiej strony to zastanawiające, że lekarze nie szukają przyczyny albo nie ogarniają po prostu tematu: bo każda z nas usłyszała,że wszystko jest wspaniałe: od wieku, śluzu, szyjki , owulacji, żołnierzy itp, że będzie cacy a tu zonk nic nie wychodzi. I nawet taki przykład Ali, no jak dziewczyno można Ci mówić ,że jest super jak jednak nie dochodzi do zagnieżdżania zarodków . Jak lekarz prowadzący może Ci tak powiedzieć to właśnie oni lekarze powinni podpowiedzieć w czym jest problem i jak to "ugryźć" , co zrobić. Trzymam kciuki .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Denis6
Ala....tak jak moje poprzedniczki babcinych metod nie znam..., ale czytałam kiedyś, że akupunktura działa pozytywnie, powoduje lepsze ukrwienie narządów rozrodczych itp. Czy faktycznie działa na wszystkie kobiety mające problemy z zagnieżdżeniem nie wiem, ale jeśli masz kasę to myślę, że warto..... Co do ogólnych problemów z zagnieżdżeniem to wiem, że są 2 szkoły dotyczące hiperprolaktynemii czynnościowej. Według jednej jeśli prolaktyna jest za wysoka nawet tylko ta po MTC to też uniemożliwia zagnieżdżenie, według drugiej "szkoły" nie ma znaczenia. Jeśli masz problemy z autoimmunologiczną chorobą tarczycy to jak najbardziej może to stanowić problem. A lekarze? No cóż zarobili już na Tobie co najmniej kilka razy i nie bardzo próbują zgłębić przyczynę. Straszne to wszystko.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Denis6
Dzisiaj już piszę sama ze sobą, więc dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Denis - a co ja Ci mam odpisac? ;) Moim zdaniem zbyt wysoka prolaktyna zawsze zle wplywa - brak zagniezdzenia , poronienie - w wypadku stresowej sytuacji matki - antykoncepcja naturalna ! Z drugiej strony jak wytlumaczyc ciaze jako wynik gwaltu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Denis - a co ja Ci mam odpisac? ;) Moim zdaniem zbyt wysoka prolaktyna zawsze zle wplywa - brak zagniezdzenia , poronienie - w wypadku stresowej sytuacji matki - antykoncepcja naturalna ! Z drugiej strony jak wytlumaczyc ciaze jako wynik gwaltu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja szukam wlasnie fajnego przepisu na swinie i postanowila ugotowac w sobote pieczen wieprzowa z brzoskiniami i marone i whisky :-) Zobaczymy co z tego wyjdzie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biest hej - znaczy recepte juz znalazlas? Ja jestem czesto swinia , ale bez owocow ;) Przyjezdzam na to jedzonko :) Cos nam zlot niemiecki kuleje :( , kolezanki nie zglaszaja ochoty :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×