Dlugie , bezowocne starania o dziecko w dojrzalym wieku! Grupa wsparcia!

Ja dziś krótko. Pytałyście o lekarza. Więc byłam dzisiaj i są dwa pęcherzyki ciążowe i dwa zarodki, ale tylko 1 serce :(. Nie wiem, co będzie dalej - albo się wchłonie albo go poronię :(, a może serce zacznie bić? Pewnie się łudzę, że druga komórka jajowa później dojrzała i przez ten 10dniowy seks została później zapłodniona. Mam brać luteinę 2x2 i zastrzyki Fraxiparine, żeby nie stracić żywego zarodka oraz antybiotyk, żeby nie dostać zakażenia od tego, któremu serce nie bije. Mam wielki chaos w głowie i nie wiem, jak to poukładać. Lekarz zapewnia, że korzyści z terapii przewyższają ewentualne negatywne skutki, ale i tak się boję. Cholernie się boję. Przepraszam, że tylko o sobie, ale nie mam siły pisać. Pozdrawiam

Jejku ale ta reklama mnie wkurza... brrr... zuza78.. nie martw się natura płata takiefigle.Moja sąsiadka była też w ciąży bliźniaczej,długo się starali i jednen płód poroniła do 3 miesiaca ,drugi był silny ,ma teraz już 7 letnią drugą córkę. Wszystko będzie dobrze. mon cheri.. no naszło mnie. Juz trochę lepiej.Pospałam trochę i brzuch przestał boleć . Jak minęło mi wkurzenie to zaczęłam się zastanawiać nad tym bólem brzucha,jakiś dziwny jest ...5-6 dni przed okresem.Niby zdarzały mi się już podobne sytuacje ale,zresztą szkoda gadać. Ten mastodynon poleciła mi koleżanka, która latami starała się o dziecko,ponoć miała PMS .Kiedyś jakiś lekarz ginekolog polecił jej na bolące piersi (pewnie miała za wysoką prolaktynę) ten mastodynon .Brała 3 miesiące.Poprawiło jej się .Po jakichś 3 miesiacach zaszła w ciążę ,była w szoku.Miała wtedy chyba 41 (jak urodziła 42 )lata.Ma już 3 letnią córeczkę. Ona twierdzi,że wpadła ,bo właściwie nie chciała już się starać.Los ją zaskoczył ponoć 4 dni przed owulacją. Ona właśnie ,kiedy wczytała się w działanie zobaczyła,że ten ziołowy lek działa na problemy z ciałkiem żółtym,które często są powodem niepłodności. Ja po tym leku miałam troche problemów z cerą ,muszę pilnować wagi.Poza tym,mam więcej energii i czuję się lepiej .

Wam sie tez ta pierdolona rekalam nie wylanacza ? Apopleksji zaraz dostane...

No to przetestujemy ten mastodynon.

Hej A ja dostałam niedawno @ :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( Po pół roku 31-dniowych cykli teraz 27.... M wysyłają na dodatek w bardzo daleką delegację. Będzie w domu tylko w 12 i 13 dniu cyklu. To trochę krótko. Nie wiem, jak zachowa się mój organizm po stymulacji i kiedy będzie owulka... W tym cyklu miałam w 16 dniu a sex był w 12 i 16, i jak widać nic z tego. Chociaż - ja teraz to do końca nie dowierzam, że mam co miesiąc owulację, myślę, że to podwyższony poziom LH i tyle. Musiałam wylać żale :(

Rachelko...ja też myślę,że nie mam owu co miesiąc,upewniłam się o tym w tym miesiącu. Widziałam po reakcji organizmu ,specyficznych bólach i śluzie ,że była a w poprzednich o rzekomej owulacji świadczył tylko wzrost LH.On niestety nie świadczy o pękającym pęcherzyku. Więc witam w klubie Rachelko. Z tego co rozumiem chcesz stymulować owulację? Jak to wygląda? Tez muszę wziąść to pod uwagę. Byłaś u gina w tej sprawie ,u jakiego? Pozdrawiam!

Byłam u gina (w prywatnej przychodni), przypisał mi clostilbegyt, będę brała od 3 do 7 dc. Zlecił badanie TSH (zrobiłam, mam dobry wynik) i AMH - na wynik muszę jeszcze trochę poczekać... przez to, że skrócił mi się cykl nie wiem, czy zdążę z wynikiem na następną wizytę. A jeszcze te delegacje M... Dzisiaj jestem mocno sfrustrowana :(

Boże, jak tu się nie stresować kiedy życie robi takie niespodzianki. Zuzka, powtórzę jednak za moją gin: myśl pozytywnie:)Dostałaś środki wspomagające, sytuacja opanowana, będzie dobrze, nie ma innej opcji. Dziewczyny, jak tylko będziecie mieć pozytywne testy, to ja też zacznę się wspomagać:DMyślałam o wizycie u innego lekarza, ale szczerze mówiąc nie jestem przekonana, czy mam nakręcać się i ruszać w ruch machinę. Może wystarczy tylko seks:P Rachela, wiem co czujesz, mnie też frustrują delegacje...Nie dość, że moż eowulacja występuje tylko co któryś cykl, to jeszcze faceta nie ma na miejscu:O

Rachelko..nie dziwię Ci się.

Zuza trzymaj się, wszystko będzie dobrze - musi być! Który to już tydzień u Ciebie? Ale to życie porąbane, nie oszczędza nam stresów ...wierzę, że wszystko będzie ok:) przytulam.

Zuzka popatrz , po in vitrach czesto podawane sa 2 zarodki i bardzo czesto do 3 miesiaca jedno z dzieci przestaje sie rozwijac , albo sa 2 pecherzyki , jedno serduszko i prawie zawsze bez komplikacji ciaza rozwija sie dalej , wiec nos do gory, trzymiemy kciuki !

Ewa , no ja tez bym chciala tak wpasc , bo te starania - a raczej niemoznosc odpuszczenia sobie do konca - totalnie mnie wkurza :( X Rachelka , co ma wisiec ...nie utonie . Jak bedzie mialo sie stac , to wystarczy i jeden sex w roku , w czasie @ , bo nie takie cuda sie zdazaly , a jak mozna zauwazyc , przez te wszystkie wspomagacze , 3/4 topiku rozregulowalo se cykle ;)

Dzięki dziewczyny Ivanko, wg ostatniej @ to 7 tc, a według usg 6 tc (owulacja była późno).

Zuzka Szybko się od Was uzależniłam;)Nawet jak mam mało czasu, to lubię tu zajrzeć. Zresztą, czytam Was w końcu od długiego czasu:D;) Najgorzej chodzi mi się ostatnio do pracy. Wszystko toczy się tam swoim torem, ale ja czuję się jeszcze z boku...nie ma to, jak w domku:) Miłego dnia:)

Jak ma moj dzien byc mily korwa gdy pierwsze co widze to ta durna reklama ktoraj nie da sie eylaczycc... Milego dnia.

Witajcie, wiem Mon cheri, ale nie mam innego pomysłu niż ten zaproponowany przez lekarza. Już półtora roku czekam na cudowne poczęcie i nic z tego nie wynikło :( Nie wiem, czy jak się nie uda po Clo to będę jeszcze czegokolwiek innego próbować, a w tej chwili wóz albo przewóz. Najwyżej kolejnym etapem będzie leczenie torbieli :( Pisałyście o granicy starań, ja myślałam o kolejnych urodzinach, które wypadają niedługo. Mam dość tej obsesji, chciałabym cieszyć się życiem a nie frustrować od @ do @, liczyć dni i planować sex. Nie w nieskończoność! Tylko nie wiem, jak to zrobić, żeby odpuścić, teraz to już chyba terapia jest potrzebna ;) Przestać liczyć, przestać łykać folik, przestać zaglądać na forum..? Pozdrawiam Was kochane!

Rachelka a nie chcecie sproboac inserminacji? To nie jest BOg jak wie skaplikowany zabieg a suanse wzrastaja...

Nie wiem....

Witajcie x x Zuzka nic się nie martw będzie dobrze ja trzymam za maleństwo kciuki :) bardzo mocno szkoda tylko że z drugim maleństwem tak się stało :( x x pozdrowionka dla wszystkich i miłego dnia x x

CZEŚĆ ! pozdrawiam z mglistego regionu polski :)

Czesc wszystkim! Zuzka,, trzymaj sie ja wierze, ze bedzie wszystko dobrze o a u mnie, @ przyszla dzis rano, nawet sie ucieszylam bo takie zawieszenie tylko mnie denerwowalo. I te wiecznie przetluszczajace wlosy... horror, moje wlosy zawsze w drugiej fazie cyklu przetluszczaja sie niemilosiernie, normalnie myje co dwa dni, a w drugiej fazie musialabym myc codziennie... o dziewczynki, znalazlam cos takiego w necie o grzybicy, podobno jest bardzo odpowiedzialna za problemy z zajciem w ciaze, warto zrobic taki test. o http://www.zaczekac-na-dusze.pl/kuracje-pasozyty-grzybice/grzybice-czy-mam-grzybice-candida.html o poczytajcie sobie...

Tessa Cholera przykro mi Ale rozumie te ulge z wlasnego doswiadczenia.

Tesso współczuję, widocznie każda musi mieć jeden dłuższy cykl, wiem jak się czujesz bo ostatnio ja to przechodziłam, nie wiem czy pamiętasz ale przy moich krótkich cyklach wskoczył mi 34 dniowy: nadzieja, zwątpienie i wielkie rozczarowanie to uczucia, które wówczas mi towarzyszyły. Do Dupy z tym wszystkim. o Rachelo myśl pozytywnie:) trzymam kciuki za wspomagany cykl. o Zuza jak dziś się czujesz? Na pewno myślisz o tej ciąży ciągle ze strachem, ale jak jesteś już pod kontrolą lekarza to nie może być źle i tego trzeba się trzymać. o Kobietki pozdrawiam serdecznie:) o Stefciu

Liilly to wskoczyłaś na ten poziom co my - uzależnienia topikowego. Czas, czas jest twoim sprzymierzeńcem, kochana:) pozdrawiam i trzymaj się tam w tej pracy.

Biest u mnie w kompie też ta reklama zasłania cały obraz, muszę zmniejszać do minimum aby do Was napisać, I faktycznie człowiek w..ny od samego rana, he,he

a nie ma u was po prawej stronie zwiń pisze :)

To zwin u mnie nie dziala.

A co tutaj dziś tak ciuchutko?? piję drugą kawkę, zapraszam:) o Rachelo jak w pracy? o Dziś taki ciężki dzień u mnie pod wzg. pogody, jak by zaraz miał spaść śneg... o SM a jak u Was zdrówko? córcia już w szkole? o Basiu

Wywołujesz Ivanko, to się odzywam :) Fajnie, że udała się wycieczka. Dobrze wyjechać gdzieś w listopadzie, to sprawia, że ten ponury miesiąc mija szybciej i łagodniej :) Wiem, co mówię, 3 lata temu byłam w listopadzie w okolicach Neapolu i to był mój najlepszy listopad w życiu :) W pracy po staremu, nic nie lepiej, ale też nie gorzej (tfu, tfu, żeby nie zapeszyć ;) ) Pozdrowienia!

A u nas ładna pogoda, jest zimno, ale słonecznie...