Dlugie , bezowocne starania o dziecko w dojrzalym wieku! Grupa wsparcia!

Karmi_, Cos jest na pewno, ze nei wychodzi tylko medycyna nie tak zaawansowana zeby to wykryc :( x Mam chwile czasu bo M ma miec jakas konferencje o 22 i sie wlasnie przygotowuje. Zaraz jak wrocil to nie wytrzymalam, nalam mu kieliszek wina i zwou zaczelam gadac o in vitro, a moze za granica, a moze w Belgii. On sie w koncu za glowe zlapal i stwierdzil, ze najlepiej to chyba zamrozic jajeczka i sperme, poczekac ze 20 lat az medycyna ruszy do przodu i wtedy dzialac :-D Juz sie prawie z nim poklocilam bo jemu sie nawet nie chce czytac tych informacyjnych broszur i artykulow ktore podrukowalam :O Teraz mi powiedzial, ze on nie chce zeby mi robili punkcje pod pelna narkoza bo sie boi, ze mi sie cos stanie...Ta troska niby jest mila, ale nie wiem czy on tak jest za in vitro w 100% :O Potem jednak chyba sie zorientowal po mojej minie ze reakcja mi sie tak srednio podobala wiec zaznaczyl, ze nigdzie mnie samej nie zostawi i bedzie mnie trzymal caly czas za reke :) To mi sie humor poprawil :) x Boze, nie wiem jak do tej wizyty wtrzymam... x Pozdrawiam Wam wszytkie bez wyjatku!

Dzien dobry! x Rano dostalam @ wiec odliczam teraz tylko dni do wizyty w klinice. Co tam u Was kochane? Jak pogoda? U nas pada, ale cieplo jest. x Milego dnia!

Witajcie Ja wstalam z goraczka i bolem glowy. Czekam az maz wstanie i zawiezie mnie do lekarza bo mam po 3.5 tyg choroby mama dosc. Mam od 3 dni taki kaszel ze pluca wypluje....

Witajcie Mnie dziś tak jakoś nie fajnie chyba pogoda do bani po za tym głowa mnie już 3dzień boli ale to przed @ też pewnie :( młoda również się rozłożyła bierze antybiotyk, a już myślałam że się uda jej chociaż nie zachorować :( x x Biest oj bidulo to tez cie dopadło nie wyleczyłaś się do końca i oby nic poważnego :( zdrowiej :) x x Pozdrawiam was :) i miłego dnia życzę

Karmi, to jest prywatna klinika i oni nie mają takich ograniczeń, trzeba tylko się wcześniej przebadać. Nawet jak z jakichś powodów się nie uda, to jest zniżka na procedurę: http://invitrozsukcesem.pl/finanse Rozumiem, że każda z nas by wolała naturalnie, ale czasami trzeba się postarać bardziej - to przecież nie grzech, tylko sposób na cud :) no i w trakcie prowadzenia często udaje się choćby po inseminacji, dlatego trzeba w siebie wierzyć i działać, zamartwianie tylko wszystko pogarsza... choć wiem, że to ciężkie

SM - niestety to czy będzie ciąża nie zależy ani od nastawienia samej zainteresowanej ani od nastawienia lekarza. To wyłącznie zależy od wieku BIOLOGICZNEGO, który nie zawsze pokrywa się z wiekiem metrykalnym. Mówiąc "za stara" nie ma lekarz na myśli wieku , lecz biologiczną sprawność organizmu, czyli wiek biologiczny - bo skoro nie jesteś w stanie utrzymać ciąży któryś raz z rzędu, to świadczy o problemach natury sprawności organizmu, który sobie już nie radzi z ciążą. Takie problemy mogą wystąpić w każdym wieku metrykalnym, ale nie leczy się ich w wieku 40+, bo traktuje się to jako naturalny objaw premenopauzalny. U młodych kobiet leczy się tego typu problemy, chociaż często bez powodzenia. W gabinecie ginekologiczno-endokrynologicznym, lekarz ocenia wiek po wynikach badań nie po dacie urodzenia. I często 45 letnia kobieta jest dużo młodsza - czytaj ma organizm funkcjonujący jak 20 latki- od 20 letniej kobiety z zaburzeniami hormonalnymi. Biologia kieruje się swoimi własnymi prawami i biologia nie daje się oszukać.

Dziewczyny jeśli możecie podzielcie się swoimi doświadczeniami z innymi osobami z podobnymi problemami http://brzuchatki.pl/forum/index.php?board=20.0

Pomarańczo ja ciążę nie roniłam samoistnie ciąża jako ciąża była silna lecz dziecko nie rozwijało się prawidłowo za każdym razem miałam wywoływane poronienie bo organizm sam nie wydalał wiec to nie świadczy o potrzymaniu a o złym połączeniu genetycznym chromosomów na co nikt nie ma wpływu niestety bo genetyka jest pojęciem zbyt odległym i do wszystkiego nie dojdą nigdy.Ja wyniki mam wszystkie w porządku ordynator stwierdził że mam rodzić do skutku ale ja nie potrafię nie podejść emocjonalnie do tego bo to są dzieci .Ginekologicznie zdrowa jestem jako kobieta mimo wieku biologicznego czy metrykalnego. A endokrynolog właśnie pytał ile mam lat zrobił badanie anty tpo i wyniki również są w porządku mówił ze to nie wina tarczycy wszytko jest ok Wiadomo że z wiekiem wszytko się zmienia :(

Lewedi właśnie chodzi o tą ocenę kwalifikacyjną, bo oni tu nie podali szczegółów ale myślę, że wiek ma znaczenia, ale i tak nie ma o czym mówić mieszkam 700 km od morza....No ale dzięki, że przejęłaś się moim losem, ja zaczynam akceptować nowe fakty i raczej tego się będę trzymać.

Lewedi a tak na marginesie ja już się leczyłam na niepłodność, brałam leki na stymulację, były ładne pęcherzyki, miałam 3 iui może i invitro by pomogło, ale kasa właśnie stoi w garażu ;)

Gerwazy, u mnie też 1dc. Mój cykl miał więc 29dni. Na temat natury można dyskutować i dyskutować...ale tak naprawdę, to nie matematyka. Postęp medyczny też nie potrafi wszystkiego logicznie wytłumaczyć. Możemy przytaczać mądre artykuły i tezy, a i tak stajemy się często bezsilni wobec praw natury...Nasze poszukiwania i dokształcanie się na własną rękę daje nam jednak nadzieję...i dobrze:)Jest nam wtedy po prostu łatwiej na duszy:)

Gerwazy ja tez liczę dni do Twojej wizyty w klinice. SM nie ma co rozkminiać z poronieniami zrobiłaś co w Twojej mocy, ja bym działała dalej na Twoim miejscu bo szanse masz na pewno większe niż ja, ale wiem, że bardzo przeżyłaś straty i nie dasz rady więcej, ale może ten raz byłby szczęśliwy. Dziewczyny nie ma co, wiadomo, że wiek jest u nas główną przyczyną niepowodzeń, a na pewno nam nie pomaga. Zdarzają się wpadki po 40 pewnie, że tak, ale tylko 10% kobiet w tym wieku jest jeszcze płodnych.Mi wtedy ta głupia ginka od razu powiedziała, że bardzo dużo jest poronień po 40 i mówi to z doświadczenia bo pracuje na oddziale.....ale ona oczywiście jest głupia;)

Lili a ile Ty masz latek kochanie jeśli to nie tajemnica? Stefania znowu zamilkłaś..... Ivanko czekamy na Ciebie. Moncheri sprawiasz mi okropny zawód:(:(:(

mon cheri bo cie zbesztam na fb jak sie tu nie pojawisz :)

Ja w wieku Gerwazy.....:)Metryka swoje, a ja wierzę mojej gin, że młoda jestem;)

Lili w wieku gerwazy to który rocznik? Sory, że tak głupio się wypytuje ale mam jakąś obsesje ostatnio co do swojego wieku po tej ostatniej wizycie u ginki. A w ogóle to mam tak, że jak siedze przy kompie i pisze w Wami to mam ochotę się starać i zapisać do kliniki i w ogóle, a jak odejdę od komputera to zaraz mam mysli, że to już koniec , że nie będę się już starać, że nawet już się przyzwyczaiłam do mysli, że nie będę w ciąży. Ech głupie to wszystko....

Ja też mam obsesję wiekową...w kontekście starań oczywiście. Karmi, to Ty powinnaś z kompem pod ręką chodzić:P Gerwazy i ja jesteśmy najbardziej erotyczny rocznik;)

Ło matko Lili żebym to ja wiedziała co to erotyczny rocznik:):):) Zdecydowanie powinnam na necie cały czas siedzieć, wlaśnie latam po klinikach;)

No to Ci podpowiem;)Ten rocznik, to również jedna z pozycji;)Wiesz już?:D Ja też latam w necie. W temacie znacznie odbiegającym od starań:DCzytam opinie na temat korektorów pod oczy:DTrzeba trochę myśli odstresować...bo niestety nie wiem, czy m w domu będzie w połowie cyklu.

No widzisz lili mi to jak krowie na miedzy trzeba pokazać:) Poważnie ginka powiedziała Ci, że młoda jesteś?Boże a moja powiedziała, że mam dać sobie spokój bo już za późno. No to w takiej sytuacji ja polatam jeszcze zaraz po tych klinikach:) A korektor używam z oriflame jest ok.

Chciałam sobie zrobić przyjemność i zafundować coś z górnej półki:D Ginka naprawdę powiedziała mi, że jeszcze młoda jestem i nie mam robić tragedii ze swojego wieku. Głupia nie jestem, ale jej postawa miała jakby nie patrzeć na mnie pozytywny wpływ, a to jednak ważne. Z drugiej strony nie kazała badań robić, to może znaczyć, że mnie jako potencjalnej mamy nie potraktowała...no cóż, wszystko jest kwestią interpretacji. Na razie rozpoczęłam cykl, to i myśli bardziej pozytywne;)

Dziewczyny witam .Co tu pisać u mnie nic nowego 21dc a biust mam taki że stanik za mały.Lilly TY sie martwisz że Twojego M nie ma w odpowiednim czasie a mój jest na miejscu i co to daje.Został w tym cyklu wykorzystany na maksa i znowu pudło.Czasem mnie zniechęcenie ogarnia ale nie umie odpuścić.Karmi mi lekarka nigdy nie powiedziała że jestem za stara i kiedy ostatnio poroniłam to zaleciła tylko małą przerwę na taki odpoczynek psychiczny.Ja cały czas mierzę tem. i mam piękne wykresy ,testy owu.też pozytywne a ciąży brak ,chyba się umówię na wizytę bo może można jakoś to wspomóc. Ciekawe co słychać u blue a młoda to chyba urodziła bo jakoś na stycznia chyba miała a na sąsiedni topik też nie zagląda. Mon Cheri na prawdę nas opuściłaś ,czytasz i uśmiechasz się do siebie,przyznaj się.Pozdrawiam Wszystkie.

No właśnie młoda pewnie już po albo w trakcie :) a Blu na kiedy miała termin one w podobnych były przecież chyba ???? Młoda jak czytasz odezwij się i podziel z nami dobra nowina :)

O Gosia dawno Cię nie było, szkoda tylko, że znowu się nie udało. No to widzisz co ginekolog to inne podejście, no bo ginekolog też człowiek;)

karmi kup sobie tableta i noś ze sąbą w torebce ,pozdrawiam i jak zwykle rozpylam fluidki a 500 strona się zbliża

To prawda, co ginekolog to inne podejście;) Gosia, jak wykorzystałaś m, to szanse są. Jeszcze kilka dni i będziesz wiedziała:)

Oj coś to pustawo się zrobiło... Mimo wszystko na kawkę zapraszam:)

witaj karmi właśnie kawy mi trzeba głowa mnie boli

"Pomarańczo ja ciążę nie roniłam samoistnie ciąża jako ciąża była silna lecz dziecko nie rozwijało się prawidłowo za każdym razem miałam wywoływane poronienie bo organizm sam nie wydalał wiec to nie świadczy o potrzymaniu a o złym połączeniu genetycznym" - SM - czy tracisz ciążę żywą w trakcie poronienia samoistnego czy tracisz ciążę martwą w trakcie czyszczenia to jedno i to samo - brak możliwości donoszenia ciąży i urodzenia dziecka zdolnego do życia. A te wady genetyczne, takie "seryjne" jak u Ciebie to klasyczny objaw zestarzenia gamet żeńskich. Kariotypy z mężem musicie mieć prawidłowe, skoro macie zdrowa córkę, a wady genetyczne uniemożliwiające rozwój płodu są zatem spowodowane wiekiem. Tarczyca nie jest organem, który przesadza o możliwości urodzenia zdrowego dziecka. Jest mnóstwo kobiet, które po leczeniu operacyjnym lub radiojodem ma niedoczynność i rodzi donoszone zdrowe dzieci i mnóstwo kobiet, które nie mają żadnych problemów z tarczyca i nie posiadają potomstwa.

Ja nie mam sily na pisanie bo Nadal leze z goraczka w lozku....