Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość coraz bardziej zawiedziona!

Dlugie , bezowocne starania o dziecko w dojrzalym wieku! Grupa wsparcia!

Polecane posty

Gerwazy, domyślam się, co czujesz:OWidziałaś wszystko na monitorze, zdjęciach. Wszystko było takie rzeczywiste, na wyciągnięcie ręki. Ja od momentu pojawienia się dwóch kresek na teście, żyłam przez dwa tygodnie w przeświadczeniu, że zostanę mamą......Ból pozostał do dziś.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gerwazy, tak mi przykro - zbieraj siły do następnej walki, nie możesz się teraz poddać, tak dużo przeszłaś, jesteś naszym wzorem do naśladowania, szlak mnie bieże że jeszcze nikomu z nas się nie udało zaskoczyć a juz marzec tuż, tuż - życie jest okrutne dopadł mnie pesymizm - kolejna nocka nieprzespana,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Denis699
Gerwazy...wiem co czujesz, bo mimo tego, że nie podchodziłam do in vitro to moje odczucia w związku z IUI były takie same. Raz przeżyłam ogromny szok jak byłam na monitoringu i lekarz już rozpoczął badanie, a ja na monitorze zobaczyłam dziecko, byłam w totalnym szoku. Dopiero po chwili do mnie dotarło, że był to nieskasowany obraz badania kobiety przede mną.... Co do in vitro mam koleżankę, która podeszła 1 raz i też nie wyszło, jest młoda bo ma raptem 31 lat, ale od kilku lat się stara i na razie nic. Obecnie jest na etapie spłacania długu w kwocie 12.000,00 zł za in vitro i musi sobie odpuścić kolejne bo przy naszych pensjach nie ma na to szans. Ja nie mam szans nawet na jedno in vitro, bo kredyt hipoteczny, a dochody mojego M sporo spadły, tak że Gerwazy dzisiaj musisz się wypłakać...bo musisz oczyścić organizm ze złych emocji....ale pamiętaj, że to nie koniec a nadzieja umiera ostatnia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gerwazy :( no nie tak mialo byc :( , kochana , teraz kilka dni bedzie wyjetych z zyciorysu :( .poplacz , napij sie , zasnij by zapomniec . Na szczescie czas naprawde leczy rany ! trzymaj sie jestem z Toba ..... x Rachelko ciezko bedzie :( x tak to jest jak sie poprodukcyjne kobity na ciaze upra , kurde strasznie pod gorke mamy , klody pod nogi ! tak to mi sie plakac chce , bo jestesmy takie bezradne :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj mamy pod gorke jak nic :-P :-( Ja co prawda lubie gory ale bet przesady :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gerwazy ❤️... tak mi przykro... ale nie poddawaj sie, walcz dalej - chwile odpocznij, zbierz sily i dalej! ja wierze, ze sie uda, bedzie dobrze 🌻 o Karmi, ja wiem, ze u Ciebie to tak co miesiac z tym brzuchem, wspominalas o tym pare razy, ale ja tak normalnie nie mam, nigdy nie mialam, czysem troche bolal, ale to juz prawie przed sama @, a teraz taka zmiana?? mam tylko nadzieje, ze to jednorazowy "wyskok" :) o Gosia, a Ty tak co miesiac miewasz te bole brzucha zaraz po owu? czy tylko w tym cyklu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry:) Gerwazy jak się czujesz, całą noc dosłownie "chodziłaś" mi po głowie, o 3 - ej się obudziłam i chyba do 4 - tej łaziłam po chacie....czas, czas aby emocje postawić do pionu, jeszcze raz przytulam ❤️ o Dziewczyny wszystkie pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien Dobry! 🖐️ x Po pierwsze wielkie dzieki Wam za wsparcie, trzymanie kciukow i slowa pocieszenia! 🌼 x Nie moglam spac w nocy wiec teraz padam na nos. Za to czuje sie lepiej. Te wszytkie hormony mialy na mnie tylko taki efekt, ze ze mnie histeryczke zrobily :O Wiedzialam przeciez od poczatku, ze szanse sa male. Rozpacz nie sprawi, ze zajde w ciaze tylko konretne dzialanie. x Zrobilam sobie dzisiaj na nastepny wtorek termin do lekarki zeby omowic bledy w tym podejsciu i zrobic plan na nastepne. Nie wierze specjalnie w pecha, uwazam, ze jest cos co nie pozwolilo sie zadnemu zarodkowi zagniezdzic. Dlatego uwazam, ze nie ma sensu leciec na slepo i robic kolejnego podejscia bez pewnych testow. Zamierzam wiec zrobic w tym miesiacu nastepujace badania: dokladne badanie tarczycy krzepliwosc krwi immunologie histeroskopie diagnostyczna genetyke (ja i moj M) Oprocz tego biore pod uwage zmiane kliniki na darmstadt poniewaz maja tam embryoscope. W miedzyczasie zamierzam brac DHEA i Q10 oraz chodzic na akupunkture plodnosci. Przed nastepnym podejsciem chce rowniez endosctraching zrobic. Nie wiem czy to sie da razem z histeroscopia. x Tak wyglada moj plan na najblizszy czas. A poza tym ciesze sie na troche wolnego i wakacje! x Biest, co u Ciebie? Nadal @ nie ma? x Usciski dla Was wszytkich kochane! ❤️ Zycze Wam milego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gerwazy ja popieram ze zrobilabym pare badan- immunologie tylko nie u hematologa ale w specjalistycznej klinice jak ja robilam. To musi ci kasa pokrc bo nam pokryla bez proeblemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nadal nie mam nawet bol mi przeszedl prawie zupelnie. Moze uda mi sie jutro pojechac do miasta gdzie znajde apteke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gerwazy 👄 do przodu!tak trzymać, wyobrażam sobie jakie to trudne, ale plan działania na pewno pozwoli Ci dojść przyczyny i wreszcie doprowadzić Was do szczęścia:) A kiedy wybieracie się na wakacje? o Biest... hm... robi się bardzo interesująco... może te medykamenty od Zuzy podziałały?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny,dlugo sie nie odzywalam,ale tak przezywam kolejna porazke,ze nawet nie wiem co napisac.Gerwazy przyjedz do mnie:)mam wolna chate i duuuuuzo czerwonego wina,razem sobie poplaczemy.Moja druga silna stymulacja nie przyniosla efektow nic nie wyprodukowalam.Lekarz sie nie podejmuje kolejnych dzialan bo leki na mnie nie dzielaja.Teraz to juz tylko medycyna niekonwencjonalna mi pozostala.Pozdrawiam Was wszystkie baaaaaardzo serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Watpie... mnie tylko lekko pobolewa brzuch, piersi nie sa nawet odrobie nabrzmiale nawet jak comiesiac na okres takze nie ma na co liczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, hej Gerwazy, plan masz bardzo napięty:)To dobrze, bo działając nie będziesz za dużo rozmyślać. Zresztą, udowodniłaś nam, że jesteś kobietą czynu:) aja kciuków nie puszczam wcale, cały czas zaciśnięte:D Jestem dzisiaj trochę klapnięta, chociaż teraz jest już lepiej, rano było zdecydowanie gorzej. Wszystko z powodu @. Biest, wiem, że mój krótki cykl może oznaczać krótką fazę lutealną. Usg miałam w 10dc i tak jak pisałam, ginka nazwała ten moment środkiem cyklu. Mam nadzieję, że następne cykle nie będą takie króciutkie. W tamtym roku też miałam w lutym krótki cykl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gerwazy bardzo mi się podoba Twój plan i zgadzam się przyczyna niepowodzenia na pewno jakaś jest, badania wyglądają obiecująco, w Warszawie od tych badań zaczynają w ogóle rozmowy o invitro, ja trochę sie zdziwiłam, że u Ciebie ich nie robią myślałam, że może je miałaś bo pisałaś, ze Ci krwi sporo pobrali.No to kibicujemy dalej. X Biest co tam się u Ciebie dzieje z tym cyklem, jutro test? X Rachela no ciekawe co u Ciebie, ostatnio miałaś bardzo krótkie cykle, a ten już 26 dni. X Denis ja właśnie z tego powodu nie podchodzę do invitro, że wyszperlałabym może ale tylko na jedną próbę, a potem co???? Płacz, że ciąży nie ma, kasy nie ma i żadnej perspektywy na dalsze działanie. Własnie o to mi zawsze chodziło jak mnie Gerwazy na invitro namawiała, bo jak się nie uda musisz mieć plan B bo inaczej można zwariować by było. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rachela, no właśnie, jak tam u Ciebie?:) Oglądacie "Przyjaciółki"? Ogólnie staram się nie wciągać w seriale, ale ten przypadł mi do gustu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! Fakt, że ostatnie cykle miałam krótkie, ale to przez stymulację. W tym cyklu chyba wszystko wraca do normy. Latam już co chwilę do wc sprawdzać, czy @ nie nadeszła :O Taki nerwowy odruch. Oglądałam pierwszy sezon "Przyjaciółek", podobało mi się. W czwartek będzie pierwszy odcinek nowej serii :) Oglądałam wczoraj "Lekarzy" a dzisiaj będzie "Prawo Agaty" - jak znalazł na długie samotne wieczory ;) Za to w niedzielę nowy "Przepis na życie" mnie znudził i chyba już nie będę oglądać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja obejrzałam już nowy odcinek "Przyjaciółek", na ipli. Jak już coś serialowego oglądam, to zazwyczaj w necie, bo mogę to zrobić kiedy mi pasuje:) Rachela, czyli teraz jesteś "czysta" w temacie wspomagania? Miałaś chyba jeszcze coś mocniejszego mieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mocniejszą stymulację sama sobie domniemałam, niewłaściwie, jak się okazało :) Lekarz stwierdził, że nie potrzebuję silniejszych wspomagaczy, jeżeli dzięki clo mam owulację. O gonadotropinach mówił mi wcześniej - w pierwszym cyklu, kiedy brałam małą dawkę klomifenu i organizm nie zareagował. Sądził wtedy, że będę potrzebować czegoś silniej działającego, a okazało się, że wystarczyło tylko troszkę zwiększyć dawkowanie. A w tym cyklu jestem "czysta" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie Rachela miałaś testować coś mocniejszego jak pamiętam? Mi po stymulacji cykle się wydłużały. Ja jestem zapisana do profesora na poniedziałek na 18.30, a mój M na badanie też w poniedziałek na 11.30, oczywiście on jeszcze o tym nic nie wie....:( I do tego bedzie musiał firmę zamknąć na 2 godz...i tez o tym nie wie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rachela mi się wydaje, że gonadotropiny stymulują lepsze jajeczka, ale nie wiem.... a poza tym nieźle kosztują:( Gonal chyba 400zł jak pamiętam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karmi, ale sobie dawkujesz stres;)Pamiętam, że już kiedyś podchodziłaś do rozmowy z m z długim rozbiegiem. Jeszcze kilka dni masz na opanowanie sytuacji:)Wi,em, sprawa niby jasna, ale czasami trudno zebrać się..... Rachela, wszystko jasne. Jest tyle medycznych informacji co chwila na forum, że czasami gubię się kto, co i kiedy:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Denis699
Karmi...co do in vitro to potwierdzam Twoją wersję. Jakoś tak zawsze myślałam, że jeszcze jest szansa bo może in vitro, ale gdybym podeszła tylko raz i by nie wyszło to depresja murowana. Głupie to moje myślenie, ale może bym zaryzykowała gdym miała wolną taką kasę, a kolejnego kredytu brać nie chcę....czasy mamy takie jakie mamy. U mnie kolejne miejsca pracy zagrożone, PKS chcą sprzedać, a tam pracują 73 osoby...w mojej mieścinie to sporo :( Co do stymulacji CLO to też słyszałam, że gonadotropiny działają na jakość jajeczek. W aptece internetowej sprawdzałam to są różne dawki leku i najtańsza kosztuje coś właśnie koło 400,00 zł, a jedna z mocniejszych 1200,00 zł....Zastanawiam się ile tak naprawdę są warte i czy przede wszystkim nie chodzi tu o WIELKĄ kasę dla koncernów farmaceutycznych? Miłej nocki :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mila_K
Czesc, od jakiegos czasu was podczytuje i przyznam ze wasze forum zdecydownie wygrywa. fajne babeczki jestescie i fajnie wam sie temat kreci. Czy macie jeszcze miejsce dla kolejnej w dojrzalym wieku babki co sie stara juz 2 lata i wystarac nie moze? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karmi_, lepiej pogadaj z nim zanim sobie jakis termin z klientem zrobi na 11.00 bo sie wtedy naprawde wkurzy. x Tej mojej kolezance, co teraz po raz 4 podchodzi do IVF w tej samje klinice co ja, to z 15 zaplodnionych jajeczek przezyly tylko 3 do transferu w piatym dniu :O Wczeniej myslalam, ze ivf to naukowy process. Teraz przekonalam sie, ze to wyglada tak jakby mysliwy poszedl do lasu bo slyszal, ze tam gdzies sa sarny. I zaczal strzelac na oslep liczac, ze w koncu ktoras trafi :O Dokladnie tyle samo wiemy na temat dzialania ivf. Moze sie uda... a jak nie to pech :O a nic bardziej konkretnego nikt nie umie powiedziec. x Rachelko, a moze wlasnie @ splata figla i Tobie i Biest i nie przyjdzie? :) x Liilli, W tym miesiacu biezemy sie konretnie do dziela w sposob badz sposoby ;) mniej lub bardziej naturalne :-D :P Zebralo mnie na swintuszenie bo tym seksualnym odwyku :P Musimy sie troche spiac, zeby nadazyc za Rachelka i Biest :P Trzymam za Was kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mam nic przeciwko takiemu figielkowi ;) ale na razie nie jestem nawet po terminie... @ Mila 🖐️ pewnie, że miejsce się znajdzie, witaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×