Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość coraz bardziej zawiedziona!

Dlugie , bezowocne starania o dziecko w dojrzalym wieku! Grupa wsparcia!

Polecane posty

Dziewczynki, witam. poczytałam Was trochę i : Gerwazy CIERPLIWOŚCI!!! to jasne że każda , która decyduje się na in vitro, podchodzi do tego bardzo optymistycznie, a potem trudno jej zrozumieć dlaczego właśnie jej się nie udało, przecież często się udaje ! wyczytałam też wczoraj na kafe w temacie o Novum że tam praktykujący dr miał pacjentkę , która zaszła w ciążę przy wyniku fsh ponad 80 :O ! medycyna daje szanse, ale nie potrafi przewidzieć wszystkiego. a my dostajemy świra, drążymy temat, czytamy historie jakby nie z tej ziemi i myślimy : a może jednak mi się uda ? gdzie jest ta granica od nas samych do naszego wewnętrznego świra :classic_cool: ??? Karmi, dzielna kobieto, i co dalej zamierzasz ? wyniki do pozazdroszczenia :) ;) Ivanko, jak Tato ? a kocurek ? mój kot nie może pochwalić się już pięknym wyglądem, w zeszłym roku COŚ obgryzło mu kawałek ucha, w tym roku, z drugiego COŚ zdarło mu sierść..:( DENIS, jestem w szoku, to co napisałaś poprzednim razem o ośrodkach - to się w głowie nie mieści! to się nadaje na temat do TVN-u ! a gdzie dobro dzieci ???????????????????????? na koniec historia z życia wzięta : znajomej syn miał w szkole zbudować zdanie ze słów zaczynających się na tą samą literę (ponoć jakoś ta forma zdania się nazywa , ale za cholerę nie wiem jak) więc napisał : WOJTEK WCZORAJ WYPIŁ WÓDKĘ :D na pytanie mamy dlaczego nie napisał WODĘ, odpowiedział że wódka pierwsza przyszła mu na myśl :D, dodam że chłopiec chodzi do katolickiej szkoły :D KOCHANE wszystkie WAS pozdrawiam, nie odnoszę się do każdej z osobna , za mało mnie tu już i nie ogarniam :( ale niezmiennie kciuki trzymam za Wasze powodzenie we wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gerwazy dla informacji Ci powiem ze jak @ mialaby przyjsc to by przyszla a progesteron by jej w tym nie zaszkodzi... wiem co mowie bo pewnego razu biorac progesteron zaczelam krwawic... on podtrzymuje jak ma co a jak nie ma to wywoluje @... wiec poki nie ma @ jest nadzieja... no i choc wiem ze to trudne nie zniechecaj sie... ja dwa razy poronilam a jednak probuje dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stefanio, moja kociaro;) HELOŁ :D Mój kocurek.. wyszedł z tego..podobno koty mają siedem żyć...co prawda jedno oko "na Maroko", guz zlokalizowany wewnątrz przy trąbce słuchowej - więc niestety nie słyszy, łapy wygolone, przednie zęby stracone, szczęka nie równo zrośnięta, jest właśnie po zabiegu zszycia podniebienia - wszystko się po woli goi. Jak tak na niego patrzę to normalnie Siedem nieszczęść... ale wraca do żywych:) i daje sobie świetnie radę, to Cud!... Z tatą oczekiwanie... 6 marca idzie do szpitala..modlę się aby wszystko się ułożyło po naszej myśli.....Kochana Stefciu:) super , że zajrzałaś, całuski i uściski...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mycha, Dzieki! Spodziewam sie @ w niedziele/poniedzialek wiec do tego czasu...doslowanie psychiczna katorga. Juz dzisiaj lecialam pedem do lazienki dwa razy bo myslalam, ze juz sie @ zaczela :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gerwazy widzę, że po woli zsuwasz się z krawędzi, patrząc w dół. Nie myśl tak! Wiem jak Ci trudno ale musisz się trzymać mocno, tak jak my trzymamy kciuki za Ciebie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ivanko, z całego serca życzę Wam żeby Tata wyzdrowiał. choroby najbliższych są ogromnie stresujące, ale masz kochającą Rodzinę , i masz komu wypłakać się na ramieniu..bo czasem trzeba coś z siebie wyrzucić, żeby poczuć się silniejszą. ŚCISKAM CIĘ SERDECZNIE ! a kocurek - bidulek, jak dobrze że ma takich opiekunów. nawet trudno mi sobie coś takiego wyobrazić :( Gerwazy, gdzie się podział Twój optymizm ??? u mnie zima trzyma :( a gdzieś w kraju ponoć pierwszy bociek przyleciał :O może to znak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To rozumiem, w końcu ruch na forum i jest co poczytać:D Karmi, ja wiem, że tylko narzekam i nic nie robię, żeby wspomóc sytuację. Czas leci, cykle stracone...nie umiem tego wytłumaczyć.... Gerwazy, życzę udanego sobotniego spotkania. Jesteś w lepszej ode mnie sytuacji, zresztą nie tylko ode mnie, ponieważ masz możliwość pogadania z innymi kobietkami. Tak na żywo. Ja też uważam, że kliniki są na bardzo zbliżonym poziomie. Jeżeli jednak czuje się potrzebę zmiany, to lepiej to zrobić, bo wtedy człowiek jest bardziej przekonany do tego co robi. A to daje większe zaufanie, wiarę w powodzenie. 🌼 Stefanio, fajnie, że napisałaś:)Historia o tekście z Wojtkiem zabawna:DFzieciaki często zaskakują takimi kwiatkami:D Ivanko, Twój kot to naprawdę swoje przeszedł. Waleczny zwierzak:D A ja cieszę się, że przede mną weekend. Jakaś bardziej zmęczona się czuję...jakieś przesilenie wiosenne? Chociaż patrząc za okno ma wątpliwości. Biało, mroźno i cały czas ślisko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stefania, ale się zgrałyśmy:DBocian?....trudno sobie wyobrazić:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bocian? Mi by sie stado przydalo :( Dzis czuje sie tak, ze kres mi przyjdzie wrecz szybciej niz sie spoziewam :( Latam do lazienki co chwila bo czuje, ze zaraz sie rozpocznie :( Katastrofa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drogie kolezanki - prosze nie czytac czesci do Gerwazowej - to czesc o wysokiej szkodliwosci spolecznej !!!!! X Gerwazy do kurwy nedzy , co Ty kobito pieprzysz ??? ;) Po czlowieku na Twoim poziomie to sie spodziewalam odrobiny rozumu , a tu niedorobiona nastolatka wyskakuje !!! Wszystkie fora obskoczylas , wszystkie informacje wyszukalas ,tylko nie te co trzeba !!!!!!!!!!!!!! Niniejszym stawiam Cie do pionu !!!! Moze sie uda , moze nie , czasem pierwsze ivf jest owocne , czasem 4 - te , ale : Na razie nie mozesz miec objawow ciazy !!! Masz objawy przyjmowania hormonow !!! 95% kobietek po ivf na poczatku ciazy jest przekonana ze zaraz dostana @ , a 100% z nich lata co 5 minut do toalety i sprawdza !!! Wiesz , ze dostalas zarodki i to sprawia , ze szajba totalnie odbija - jak wszystkim innym, a i tak wiele z nich kilka dni pozniej potwierdza bete testem !!! Ale Ty kurde jestes starsza , doswiadczona , swiatowa kobita , pozbierajze sie do kupy !!! Mozesz Tu nam marudzic , ile chcesz , tylko nie pierdol , ze sie nie udalo - bo jeszcze nie masz pojecia ! Robilam 8 iui i wiem jak sie hujowo czeka te 2 tygodnie na wynik !!! Ja trzymam kciuki :) X Pozdrawiam was serdecznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
He he no to pojechałaś jej Moncheri:):):)....ale ktoś wreszcie musiał. Masz racje do @ nic nie wiadomo, ale Gerwazy możesz marudzić ile chcesz, ja też bym marudziła i to może jeszcze gorzej, no i tak mówisz, że się udało żeby zaczarować to wszystko. Musisz wytrzymać jeszcze parę dni. A w bociany nie wierzymy, pamiętasz jak w tamtym roku mało się z samochodem moim nie zderzył i nawet w oczy mu spojrzałam i co???????jajco:( Biest ja też się rano budzę, ale za to wieczorem jak aniołek zasypiam, a co tam na froncie @ no i jak odchudzanie? Lili ja Cię doskonale rozumiem, to jest takie czekanie na cud.....czasem się udaje a czasem nie, może jakieś badania? Pamiętasz jak Gerwazy kopa dostała po wyniku, a tak do dzisiaj pewnie by tą swoją furmanką by jechała. Ivanka to pewnie masz teraz dużo stresu przed taty operacją, a o kociaku nawet nie wspominam, ale najważniejsze, że się wylizał, ma wspaniałą opiekę to może być trochę niepełnosprawny;) Denis nawet nie chce mi się komentować Twojego postu, to jest draństwo...mogę jeszcze zrozumieć, że o adopcję noworodka jest trudno, ale żeby dziecka do rodziny zastępczej nie można było wziąć to już przesada. Stefacia no jak fajnie, że dajesz czasem znak życia, pytałaś jaki mam plan, a no taki, że w przeciągu najbliższych 10 dni M musi zrobić ponownie badanie nasienia i z wynikiem idę już do profesora, zobaczymy jaki ma plan, ale domyślam się, że po @ stymulacja i inseminacja, ale zobaczymy. A czekamy jeszcze trochę na badanie M, bo w sobotę musimy isć do koleżanki na urodziny i M pewnie trochę wypije i chce odczekac od tego czasu dobrych kilka dni do badania.No nawet nie wspominam, że on jeszcze o tym nic nie wie:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mon cheri, ostra jesteś. Karmi, ja też już pytałam Biest o efekty odchudzania, ale dalej nie wiem. Może nas zaskoczy wynikami:D Karmi, no to Twojego m czeka jajko-niespodzianka:DTylko ją przyjemnie zapakuj;) Kto to wymyślił w takim razie z tymi zakręconymi bocianami?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mon Cheri, obawiam sie, ze do lojenia tylka bedziesz sie musiala w kolejce ustawic :-D Zapowiadala soe juz MIKI z forum in vitrovego tudziez moj M :-D No, jezeli by to mialo sprawic ze bede w ciazy to zapraszam serdecznie :-D x Musialam M wyjasnic koncept trzepania tylka :) Dla tych co po Niemiecku szprechaja :) : mit dem Teppichklopfer den Arsch zu versohlen :-D :-D :D M powiedzial, ze jezeli juz to on sie tym osobiscie zajmie :) x UWAGA: Okazja zloic mi skore podwojnie! Mialam kieliszek czerwonego wina i czuje sie swietnie :) No, to teraz sie zacznie! M powiedzial tylko kelnerowi: ona potrzebuje czegos naprawde dorego :-D Znaczy, dalej mi sie wydaje, ze okres mi sie za 5 minut zacznie ale psychicznie czuje sie o niebo lepiej. Bylismy w Villa Kennedy na kolacji...pogadalismy sobie. Villa Kennedy ma dla nas takie sentymentalne znaczenie...wieczor byl cudny i to mi bylo potrzebne! Okazuje sie, ze jako pocieszenie M wykupil juz nam cudowne wakacje, w dzien rowerki, wieczor w roznych super hotelach i kolacje w Michelin star restaurants. Wow. Milo mi sie zrobilo....Potem obgadalismy sobie juz caly plan na nastepne podejscie i wrocilismy do domu calujac sie w windzie jak szalenii.Teraz M jeszcze sprawdza emaile w pracy a ja forum :) Wiem, ze niby jest zakaz sexu po transferze ale czuje, ze nam cos ciezko z zakazami :-D W kazdym razie, jak @ chce to moze przychodzic! x Milego wieczora kochane! Usciski dla was wszytkich! Jestescie nieoceniona pomoca i wsparciem w tych trudnych dniach! Cmok! Cmok! Zycze Wam slodnich snow!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorry kobitki i tak tylko czekam , az mnie tu teraz zajada !! !Normalnie sie tak nie wypowiadam , to figury stylistyczne podkreslajace wypowiedz X Sorry ktorys z kolei raz patrze , jak sie dziewuszki miotaja , przez te nieszczesne in vitro i sie zastanawiam , jak mozna z tym nie zwariowac ! X Garwazy ja Ci z calego serca zycze , i to serce mnie boli , jak widze Twoj opadajacy optymizm , najbardziej to sie boje , jak sobie ktos sam wmawia te negatywne zakonczenie , czasem mam wrazenie , ze to wywolywanie wilka z lasu :( . Potwierdzono , ze przekonania maja wplyw na wyniki operacji , dlugosc powrotu do zdrowia , no cos w tym jest ! Wiem ,ze wiele z nas czasem tak marudzi , jakby to bylo zaklecie broniace przed zlem ! Marudz , marudz , tylko mi nie trac nadzei , czytaj pozytywne komentarze - negatywne odczucia to wyzsza prolaktyna - hormon stresu :( Kochana trzymaj sie , no i nie gniewaj przypadkiem !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj widze , ze juz troche lepiej - pisalysmy rownoczesnie !!!! :) Tak trzymac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karmi Tobie sie z bocianem nie udalo , bo w oczy patrzalas , to se pomyslal rzucila baba urok na mnie - trza sie od niej z dala trzymac !!! Nastepnym razem worek na leb i zamknac w stodole , poki sie kumple z okupem w formie malego obsrajtucha nie pojawia ;) Posiedzi tydzien to zmieknie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liilli ja to w zyciu moze ze 3 razy wulgarna bywalam ! Bo z natury to ja rownie ostra jak papier toaletowy w PRL-u !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Denis699
Gerwazy...widzę, że Ci w końcu lepiej i tak trzymać. Wszystko przed Tobą i pocieszę Cię tym, że jesteś w tej lepszej sytuacji, że stać Cię na in vitro i zdrowie pozwala.....to już SUKCES... więc może być tylko dobrze. Co do spotkania z dziećmi to daleka droga. Szansa niby jest, ale najpierw PCPR musi wyrazić zgodę na nasze zainteresowanie dziećmi. Wtedy byśmy pojechali...szanse nasze oceniam raczej marnie. Nie mamy własnych dzieci, ani nie byliśmy jeszcze rodziną zastępczą, więc nie mamy doświadczenia...a ktoś tam nas ocenia pod różnymi kątami...Dlaczego nie znaleźli wcześniej rodziny zastępczej? Próbowali, tak mówiła kierowniczka PCPR-u, ale dostała cały segregator negatywnych odpowiedzi. Wszystkie jednostki w Polsce "niby" nie miały miejsc, a czasami nie chcą po prostu pozbywać się wolnych miejsc, które może zaraz będą im potrzebne w myśl zasady koszula bliższa ciału. Sm...coś Cię nie widać...nie podoba mi się to... :( Ivanka...dzięki za miłe słowa, ale wcale tak o sobie nie myślę. To ja mam potrzebę zaopiekowania się kimś mniejszym i słabszym i mam tylko nadzieję, że pomimo moich wad podołam. Miło byłoby usłyszeć, że jestem dobra ale mimo mojego zaangażowania może to się nigdy nie zdarzyć. Pieniądze o których pisałam to nie pieniądze dla dzieci tylko koszt utrzymania dziecka czyli energia elektryczna, gaz itp., bieżące remonty, wynagrodzenie dyrektora domu dziecka, wychowawcy i kucharki, jedzenie i ubranie. Z tego już nic na przyszłość nie zostaje...Trzymam kciuki za Twojego tatę. Kotka podziwiam i życzę zdrówka :). Dawno temu pracowałam jako wychowawca na koloniach letnich i miałam w grupie dziewczynki od 7 do 11 lat. Potem był drugi turnus i znowu pojawiła się jedna moja podopieczna. Na drugim turnusie miałam mieć grupę małych chłopców, ale Nina poszła i załatwiała, że dostałam jej grupę. Powiedziała, że przyjechała jeszcze raz na kolonie bo byłam fajna i jej się spodobało. Mimo 11 lat miała niezłe znajomości...:) Stefania2010....napisałaś, że to do TVN-u się nadaje. Wszystko jest zgodnie z prawem, dokumenty świadczą o tym, że PCPR zrobił wszystko co mógł oficjalnie by znaleźć inne rozwiązanie i zaraz znaleźli by się przeciwnicy rodzin zastępczych udowadniając, że są złe i żyją z pieniędzy dla dzieci...Prawda leży pośrodku i każdy ma swoją niestety... Karmi...adopcja noworodka to jedno, ale finansowanie domu dziecka to drugie. Jeżeli tu się nic nie zmieni to będzie tak dalej. Jest tak dobrze jak w polskiej służbie zdrowia. Lekarz dając skierowanie na badanie musi za nie zapłacić z tego co dostanie z NFZ, więc głupi nie jest i skierowania nie da tak długo jak tylko mu się uda... Pozdrowionka i miłej soboty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witacie nad ranem :) x Denis jestem tylko kochana jestem zalatana i wiesz miałam dziś znajomych załatwiam też lokal na 18steke córci we wrześniu i udało się zaklepać sobotę bo tak chcieliśmy a wiecie że często soboty są pozajmowane . x Co do babci niestety bez zmian a raczej dochodzą nowe nie fajne sprawy otóż ma obrzęk mózgu :( dostaje zastrzyki na rozrzedzenie krwi w brzuch i zatory płucne ordynator dziś cioci powiedział że niestety to kwestia czasu nie ma co liczyć na cud robią co tylko mogą ....... x Pozdrawiam was wszystkie dziewczyny 🌼 po za tym nie che wam smucić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gerwazy, a gdzie poranne świeże info?:) Wczoraj taka byłam senna, że poszłam szybko spać i już jestem wyspana. A miałam wykorzystać weekend i spać i spać... Trochę do poczytania było:)Gerwazy, najważniejsze, że znów wróciła u Ciebie pełnia szczęścia i masz nowe siły do walki, obojętnie w jakiej sytuacji postawi Cię życie. To jest właśnie to, co u innych bardzo cenię. Nie rozmyślają, nie stoją w mu, po prostu działają. Ja zazwyczaj niestety do nich nie należę....Czasami tak, ale zdecydowanie za rzadko. Leżę jeszcze w łóżku, m poszedł po bułki. Miłego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×