Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zniesmaczonaIzaskoczona

współlokatorka, która mnie... kopiuje?

Polecane posty

Gość zniesmaczonaIzaskoczona
i tego sie nie skomentować, to jakas paranoja ale wybacze tak po ludzku i bede zyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziajajka
eee tam wszystko się da :) np: o, widzę, że dokładnie zapamiętałaś miejsce, gdzie jadłam ;D oraz: więc kompletnie nie masz ochoty na rozmowę, jak ja przed chwilą. Dziewczyna szurnięta jest ;/ albo odpuścisz, albo ją trochę przystopujesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qqqequs
przynajmniej masz swojego sobowtora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniesmaczonaIzaskoczona
musze przystopować koniecznie.... dzięki ziajajka, najgorsze jest to ze to juz 2 ga taka osoba w moim zyciu, tylko wczesniej z taka dziewczyna nie mieszkalam, tylko sie znalysmy ale ona wszystko co mowilam sobie przypisywala i bardzo szkodzila w tym sensie ze szlak ja trafial jak mi sie powodzilo a cieszyla sie jak mnie cos zlego spotykalo no i naprawde nabroila w moim zyciu rozwalajac moj zwiazek ale to inna bajka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniesmaczonaIzaskoczona
spoko, nie potrzebuje sobowtórów obyłoby się bez przez nią muszę nie spać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qqqequs
powiedz jej że masz grzybicę stóp , brodawki płciowe i hiv

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faceciTOswinie!
wiesz, widocznie ona potrzebuje autorytetu, i wzoruje sie na Tobie. moja kuzynka rowniez mnie kopiowala do czasu az mialysmy kontakt. na cale szczescie mamy teraz juz znikomy, ale co "podkopiowala" to jej. wiem ze to cholernie frustrujace. poprostu sa dwa aspekty * albo widzi w tobie autorytet ktorego nigdy nie miala, czula sie gorsza a teraz dzieki temu czuje sie lepiej * chce byc Ci blizsza dlatego szuka wspolnych mianownikow i podobnych sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karkoovvka
Jeszcze jakies tam kopiowanie stylu, jedzenia, hobby to bym zrozumiała z bidą. Ot kobita nie ma na siebie pomysłu i podoba jej się twój pomysł na siebie. Ale jak ona staje z jedzeniem tam, gdzie ty stałas ze swoim, to na moje oko ona ma cos z deklem. Jakaś nerwice natręctw czy nie wiem co. Skoro potrzebujesz od niej odpoczynku, to znaczy, ze daje ci fest w kosć. To dlaczego nie zmienisz mieszkania? Co bardziej wkurwiajacego możesz znaleźć? Ja bym sie na twoim miejscu zwyczajnie BAŁA, ze któregos dnia zwiaże mnie przywiaże w kuchni do kaloryfera i bedzie mi serwowała herbetkę z serwisu dla lalek albo inne podobne rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziajajka
No niestety, świrów i złych ludzi nie brakuje...trudno się uchronić, ale kurcze, nie może być tak, że ona źle na ciebie wpływa. fakt, że razem mieszkacie nie pomaga, ale jakoś musisz się obronić bo w końcu cię wykończy ;/ Jest jeszcze metoda, że po prostu, tak znienacka, przestań z nią gadać. Nie spędzaj czasu, nic. A jak będzie fochować, sceny urządzać, albo dopytywać co się dzieje to mów nic, wszystko w porządku, zdaje ci się. Taka terapia szokowa ;) tylko to może być trudne, jak się razem mieszka hmm....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniesmaczonaIzaskoczona
karkoovka--tego sie najbardziej boje choć nawet myślec sie o tym nie mam odwagi, to jest skomplikowane z tą wyprowadzką, długo pisać, w każdym razie przynajmniej na pół roku napewno na rok.. jest tyle ludzi na świecie akurat umyślala sobie mnie nie wiem czy ma nerwice natrectw, musze od niej odpoczac bo ocipieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karkoovvka
Ja bym na twoim miejscu powiedziała jej wprost, że zauważyłam, ze mnie kopiuje i spytała, dlaczego to robi. Albo powiedz jakiejś koleżance o swoim problemie, niech ona do was przyjdzie i powie jej "ej ale ty masz taki sam sweter jak X, taki sam makijaż, takie samo to i tamto, bawicie sie w siostry bliźniaczki?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniesmaczonaIzaskoczona
mnie sam ubiór tak nie irytuje, jak zachowania,ale to dobry pomysł na zwrócenie w ogóle uwagi że to jest a ja to widze coś wymyślę i chyba dłużej nie jestem w stanie nie spać dziękuje bardzo wszystkim za pomoc, to ważne dzięki, najpierw takimi metodami postaram się zawalczyć, ostatecznością będzie wyprowadzka.. dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×