Mój facet woli samochód .?

jestem z nim od dwóch lat i niedawno kupił sobie samochód , dodam , mieszkamy osobno . Strasznie mnie irytuje kiedy wozi swoich kolegów np. 120 kilometrów po mieście . Mowilam mu "kochanie przyjde do Ciebie jutro okolo 9 oki ? - Tak " dzwonie nie odbiera , zadzwoniiłam godzine później już siedzi z chlopakami w samochodzie ...;/ od tego czasu odkad ma ten głupi samochód jest dla mnie strasznie agresywny , szybko sie denerwuje pomimo że ja nic nie robie . ;( Smutno mi . Co zrobić? przeczekać do wtorku ? i z nim porozmawiać czy ''zerwac" z nim ?? aa , dodam jeszcze że np. pokrzyczy na mnie wyjdzie z mieszkania dzwonie za 1 godzine zeby porozmawiać a on już z chlopakami w innym miescie i krzyczy że po ch** ja ku*** do niego dzwonie ... Nie ma do mnie szacunku . :( Kocham go i cieżko mi .

Cztery kapcie i po sprawie ;-) LOL

jeśli to nie ściema, to nie masz do siebie szacunku i dobrze że cierpisz może wyciągniesz jakieś wnioski

czemu nie mam do siebie szacunku ? Tym ze go kocham ..

Raczej Lukas mial na mysli cytat "krzyczy że po ch** ja ku*** do niego dzwonie " (przynajmniej tak mi sie wydaje) P.S. co to za wypasiona bryka, ze Twojemu tak odbilo?

właśnie jest normalna jak każdy inny samochód , pierwszy jego . dal 9 tys. to przeciętna cena ...

olamiopa1 - 9tys... i taka zmiana? Wyobraz sobie,ze Twoj facet zostaje (jakims cudem) wlascicielem porsche lub lamborghini! Pewnie zapomni,ze w ogole istniejesz? Moze wymien go na jakis inny egzemplarz?

on teraz buduje do mi wogole nie ma takiego zapalu a dom wynosi go okolo 600.000.000 tys. zl i nie chce mu sie nigdzie chodzic nic zalatwiać to jest paranoja ....Myśle o tym byłam z nim zeby sie rozstać ale nie potrafilam mu spojzec w oczy

Jeśli kochasz, to zrozumiesz.

olamiopa1 z tymi zerami to chyba przesadzilas..ktos kto kupuje auto za 9 tys. nie stawia domu za 600 milionow.... Ziemia...ziemia..ziemia..wracajmy na planete..LOL

Gość po prostu poczuł się ważny dla kolegów, samochód to przedłużenie fiuta. Tamci pewnie nie mają dziewczyn i wola żeby ich woził a nie się z Tobą umawiał. A poza tym to dzieciak co sobie kupił nową zabawkę.

dziękuje