Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ddjfifnmf

Nie mam ochoty na rozmowy z ludźmi,męczy mnie to.

Polecane posty

Gość ddjfifnmf

Nawet idąc załatwić jakąś sprawę mam nadzieję,że nikt nie zagada bo nie będzie mi się chciało rozmawiać, mam swiadomość tego że mogą sobie coś o mnie nie miłego pomyśleć i jest mi z tego powodu przykro,ale nie mam siły by to zmienić. Krótko mówiąc, olewam opinię innych. Nie ma we mnie życia,ale nie jest tak źle by myśleć o jego zakonczeniu. Owszem mam momenty gdy nie potrafię ogarnąć rzeczywistości (co jest moim kolejnym problemem) dopiero po jakimś czasie(kilka dni) ,albo załamuję się totalnie, przestaje panować nad nerwami przez matkę, później ona jeszcze twierdzi,że to wszystko moja wina ,wyzywa mnie od różnych.Jest mi bardzo przykro.Dzisiaj mam jeden z tych gorszych dni :( jakieś rady? Co sie ze mna dzieje czy to jakaś choroba psychiczna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfsfddsfss
nie martw sie mnie też męczą, bo wszyscy ludzie są tacy sami, tak samo nudni io tak samo przewidywalni : ]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrikri
jednak napisales posta tutaj i czekasz az ci ludzie odpisza. bez sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfsfddsfss
bo tutaj nie siedzą ludzie tylko kosmici

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddjfifnmf
tak to prawda,napisałam posta bo chciałabym wiedzieć co mi dolega,mo że akurat ktoś wie.Męczy mnie to już i nie wiem czy to z powodu tej przewidywalności ludzi,czy to ze mna jest problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrikri
dlatego ze wiekszosc ludzi to idioci i mozna sie z nich tylko posmiac. sa bezmyslni, nie maja zainteresowan, mecza sie z prostymi sprawami. jesli ty bylbys lepszy sam bys doszedl do takiego wniosku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrikri
6mld to nie jest 90 procent z 7mld

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i love london.........
ja mam to samo, nudza mnie spotkania, imprezy wole ogladaC TV lub surfowac po necie ....chyba sie wybiore do psychiatry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfsfddsfss
o 7 miliardó za dużo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kulki pulki
nie rozmawiasz z ludzmi, nie masz znajomych wiec co robisz poza praca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfsfddsfss
psychiatra to też człowiek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfsfddsfss
może zajmuje sie bardziej pożytecznymi rzeczami, np rozwojem wewnęttrznym? czytanie książke, ogladanie filmów, rozwijanie zainteresowan....ludzie naprtawde nie są aż tacy ważni/interesujący by musieli być koniecznością...ja wole zwierzeta niż ludzi i je wole obdarzac uwagą, bo wiecej dają ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Undertow
Ddjfifnmf- Twoja reakcja jest zupełnie normalna. Niektórym ludziom się wydaje że łatwo jest się ogarnąć, pozbierać i sobie po prostu żyć. Czasami jednak nie jest to takie prostę bo nie dość że sami nie dajemy rady ze sobą to jeszcze mamy ludzi którzy oczekują od nas "normalności" na co nie możemy sobie pozwolić. Tak jak napisałaś masz konflikt z matką i to na pewno ma duży wpływ na to jak się czujesz, poza tym te jesienne dni większości osób chyba przyprawiają o takie stany kiedy nie ma ochoty sie z nikim rozmawiać tylko schować się pod koc i tak sobie schowanym siedzieć. Jeśli jest to taki stan przejsciowy moze warto przeczekac albo zaczac uprawiac jakis sport więcej energii wiecej endorfin i też spojrzenie na ludzi inne ale jeśli masz jakieś głębsze problemy z rodzinką może warto byłoby pomyśleć aby się z tym rozprawić u psychologa (np ustawienie rodzinne hellingera mogłoby Ci pomóc) Kurcze szkoda życia na takei cierpienie bo można nie mieć ochoty na kontakty społeczne ale jęśli to jest dla Ciebie uciążliwe to warto podziałać ! ;) Zycze powodzenia z calego serca... nie przejmuj sie nie tylko Ty tak masz.. Ci ludzie których spotykasz w kolejkach pewnie też mają takie problemy! 3maj sie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kulki pulki
a ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfsfddsfss
14 w tym roku kończe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddjfifnmf
Zajmuje sie tym,właściwie większość czasu poswiecam rozwojowi wewnetrznemu ;) . Jednak, jakby nie było , brakuje mi kontaktu z ludźmi .Ale jak juz spotkam sie z nimi to nie mam o czym gadać i mam beznadziejny humor Zaraz poczytam o tym ustawieniu rodzinnym.Dziekuje za poswiecony czas i tak obszerna wypowiedź:) Wyjaśniłaś mi sporo i troche przejrzałam na oczy.Pozdrawiam ;* Mam 18 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Umieram samotnie
Ja mam identycznie po prostu identyko mam 14 lat . Rozmowa mnie męczy dosłownie męczy jak bym biegała lub cos wykańcza psychicznie mam wrażenie ze rozmowa może ta prowadzić do niczego i że nie ma sensu jej dalej prowadzić. I właśnie jak ktoś sobie o mnie pomyśli . Lepiej się nie odzywać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patusia125
Ja tez tak mam.Ze znajomymi ze szkół i miejscowośći w której mieszkalam nie utrzymuje kontaktu.Wyprowadzilam sie 300 km od poprzedniego miejsca zamieszkania.Czesto zmieniam nr telefonu.Nigdy nie miałam FB,N-K i innych portali społecznościowych.Nie chce kontaktu z innymi ludźmi męczy mnie to.... Nawet z sąsiadami nie rozmawiam, czasami tylko przejde i ''dzien dobry'' powiem od niechcenia.Do rodziny tez dzwonię od święta.I mam 22 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O kuźwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Męczy mnie to już i nie wiem czy to z powodu tej przewidywalności ludzi,czy to ze mna jest problem" a niby czemu ma być problem? ludzie są różni a ty właśnie taka czemu tak się dziwić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla pocieszenia dodam, ze ja mam 30 lat i tez mnie mecza, ale tylko w pracy. Z niektorymi nie mam najmniejszej ochoty gadac, a wypadaloby, chociazby dla oka. I tez uwazam, ze sa mega nudni i prymitywni. Tylko ja jestem takim troche outsiderem i w ogole mi z nimi nie po drodze, dlatego tez sobie ironicznie zadaje pytanie, czy jestem normalna... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...

23 lata i to samo
z jedną różnicą, nie uważam że ludzie są nudni - choć fakt większość żyje przyziemnymi sprawami i nie da się z wieloma ludźmi porozmawiać od serca i do głębi... albo niektórzy są tak negatywni że nie da się tego znieść... lol Wiem ze moje zachowanie ich rani kiedy jestem cicha i oddalona.. ale nie potrafię się ogarnąć 
kiedy tylko coś powiem mam wyrzuty sumienia że w ogóle otworzyłam usta...
jak nic nie mówię mam wyrzuty że nic z siebie nie daję
zazwyczaj się poddaję i idę w tą milczącą stronę
bo lepiej żałować że nic się nie mówi niż że się coś mówi...
-> wg. moich myśli

pozdrawiam wszystkich..
 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×