Mam dosyć tego wszystkiego:((nie daje już rady pomocy ??

Zarzucony plan W recenzji tej pracy przesłanej do prof. H.Rafalskiego dnia 1.04.1981 r. prof. Jan Hasik napisał m.in.: "Badania ujęto bardzo szeroko... Ostatecznie stwierdzono u większości poprawę obiektywną i u WSZYSTKICH subiektywną ocenianego stanu zdrowia... Dotychczasowe badania pozwalają stwierdzić, że stosowana dieta nie jest szkodliwa. Winna nastąpić kontynuacja badań u chorych... Opracowanie, które w Polsce jest nowatorskie, przedstawia dużą wartość, budzi duży szacunek pracowitością i ilością wykonanych badań oraz pozwala sądzić, że ich kontynuacja pozwoli na pewniejsze i ostateczne sformułowanie niezwykle interesujących wniosków". W drugiej recenzji prof. Jan Tatoń pisał:: "Zakres bezpośrednich celów badawczych, a także zmiennych niezależnych (11) i zależnych (kilkadziesiąt) był szeroki. Organizacja badań dobrze przemyślana. Wykonanie badań nie budzi zastrzeżeń. Bardzo dobrze opracowano dokumentację badań... Sądzę, że badania te należałoby kontynuować". Ułożony i zatwierdzony na lata 1981-1985 rozległy plan badań na dużych grupach chorych na różne choroby, na wykonanie którego minister nauki zarezerwował środki, nie zostały podjęte, a zarezerwowane pieniądze przeznaczono nie na badania chorych, a raczej na "badania" członków solidarności. W Centrum Żywienia Optymalnego w Jastrzębiej Górze przebywało ponad 5000 chorych z Polski i kilkunastu innych krajów przez 2 lub więcej tygodni. Czyli łącznie 192 lata. W tym chorych na cukrzycę typu I i typu II było ponad 800. Ponad 90% chorych na obie postacie cukrzycy zostało wyleczonych z uzyskaniem prawidłowych poziomów glukozy we krwi, z odstawieniem insuliny i (lub) leków doustnych, u pozostałych też zaobserwowano poprawę stanu zdrowia, ze zmniejszeniem dawek insuliny lub leków doustnych. Zarówno u wyleczonych, jak i tych z poprawą, zaobserwowano ustępowanie innych chorób owarzyszących cukrzycy, a spowodowanych tą samą co cukrzyca wspólną przyczyną wyższą. W roku 1999 pełny koszt obu cukrzyc w USA oceniono na 98 miliardów dolarów rocznie. Uwolnienie Polaków od cukrzycy byłoby możliwe o kilku miesiącach. Wiedza przeciw chorobom Medycyna nie zna faktycznej przyczyny prawie żadnej choroby. Brak znajomości przyczyn chorób uniemożliwia ich skuteczne leczenie, bowiem tylko leczenie przyczynowe skuteczne być może. "Mój Boże, pan wie" - napisał do mnie były chory. Wiem, że żywienie optymalne jest leczeniem przyczynowym we wszystkich (prawie) chorobach ludzkich. Jego powszechne wprowadzenie usunęłoby obecną "powszechnie wadliwą strukturę i czynność mózgów" Polaków, uwolniło ich od wszystkich (prawie) chorób, pozwoliłoby na zbudowanie rozumnego, zdrowego, bogatego społeczeństwa w oparciu o WIEDZĘ , która przecież w Polsce się zrodziła. Jan Kwaśniewski

http://optymaln.republika.pl/index.html

Jak bede miała ochote to poczytam dzięki !! czekam na inne wypowiedzi

anusiadanusia- zauważyłam na forum ze ludzie nie za miło do Ciebie podchodzą dleczego ?? moze zabardzo narzucasz się??

nie przejmuje sie tym. kazdy moze miec swoje zdanie. ja swoje mam i wiem co daje żo. nikt nikogo nie zmusza do stosowania żo. jak medycyna konwencjonalna nie potrafi pomóc ,to dopiero wtedy niektórzy ''ryzykuja'' i rozpoczynaja żo i sa bardzo zdziwieni ze recepta na odzyskanie zdrowia jest tak prosta.ksiazka dr Kwasniewskiego napisana jest prostym jezykiem,ale i tak nie wszyscy rozumieją co czytaja. ja do niczego Cie nie namsawiam,ale zanim zdecydujesz poczytaj na ten temat. na moim topiku sa osoby stosujace żo od miesiąca. poczytaj ich wypowiedzi. pozdrawiam serdecznie i zdrówka życze niezaleznie z jakiej metody skorzystasz. :)

dziękuje:D

popieram w kwestii psychiatry.ja mam depresje lękową i własnie takie objawy.......

ale jak to psychiatra i co daje wam rozmowa cos z nim ??

Czekam nadal na wasze wpisy :))a Tym co juz dali serdecznie dziękuje:*

juz odpowiadam. psychiatra z Tobą rozmawia ,pyta o rózne rzeczy.Opowiadasz o tym co cie męczy ,boli,niepokoi .Siedzisz i narzekasz :P on na podstawie tego co słyszy rozpoznaje zaburzenie.najczęsciej napady paniku,nerwice ,depresje. kazda z tych chorób naje niezle popalic fizycznie. w depresji nie moglam jesc.mdliło mnie i odrzucalo.chudlam i na nic nie mialam siły.do tego towarzyszył mi lęk . dostalam leki .rowniez na uspokojenie.te na uspokojenie uzalezniaja wiec moglam brac krotko i czasami.mialam problem z uwierzeniem ,ze mam DEPRESJE!.........uwierzyłam jak zadzialala pierwsza tabletka na uspokojenie.w ciągu 20 minut wrócił mi apetyt i zdolnosc funkcjonowania!!! ale nie wolno ich brac czesto wiec czekalam na dzialanie antydepresanta.doczekalam sie po ok 2-3 tyg. oczywiście wczesniej zrobilam podstawowe badania .morfologia i hormony tarczycy.lekarz chcial je zobaczyc.zawsze przeciez moze fiksowac cos w organizmie.. zycze ci z calego serca aby to jednak byly wrzody.....zdecydowanie lepiej sie leczą....... pozdrawiam

Głupio to zabrzmi ale czasem mam wrażenie że to przez chłopaka się tak zaczeło :((

ja mialam to samo. zreszta miewam nadal... zaczelo sie niewinnie, ot pewnego dnia zaczelo mnie mdlic troche, myslalam ze cos zjadlam, ale przeszlo, po paru dniach znow to samo. znow przeszlo.. to byly wakacje 2009. potem na jesieni doszly zawroty glowy plus lekkie mdlosci, ale jesc moglam. w miedzyczasie mialam powazne klopoty w zwiazku, ale nie kladlam tego na karb tej relacji - podejrzewalam ciaze albo chorobe. ale wiedzialam ze w ciaze nie moglam mimo wszystko zajsc. wiec myslalam ze jestem chora, ale z chwila kiedy zostawilam tego chlopaka i weszlam w inny, myslalam duzo lepszy zwiazek, minelo jak reka odjal. mialam super apetyt itp. czulam sie wspaniale a o dolegliwosciach zapomnialam. potem znow przyszly problemy, kolejne rozstanie i wtedy sie zaczelo.. latem 2010 schudlam co najmniej z 5 kilo, bylam blada, zolta, nic nie jadlam praktycznie albo jechalam na waflach ryzowych ktore w siebie wpychalam. jesienia myslalam ze umre - problemem bylo dla mnie wysiedziec 1,5 h na zajeciach, czulam uscisk w zoladku, mdlosci, bylo mi slabo i myslalam ze zaraz tam padne. no cuda sie dzialy;) troche sie rozpisalam, ale to po to bys wiedziala ze nie jestes sama. w koncu zaczelam chodzic do lekarza, zrobilam rozne badania - morfologie itp. usg brzucha, gastroskopie nawet. i nic, jedyne co wyszlo to to ze moze mam refluks. za namowa znajomej ktora stwierdzila ze to nerwica poszlam do psychiatry, dostalam antydepresant, ale nie wzielam go, ale za to korzystalam czasem z dobrodziejstwa uspokajacza - hydroksyzyny. czasem pomagala czasem nie. dzis jest tak ze mam okresy ze boli mnie brzuch i mam mdlosci mega ze prawie nie jem a sa dni ze wpieprzam bez opamietania. moja rada na koniec - mimo mdlosci JESC, wmuszac w siebie. po drugie nie zamykac sie w domu tylko wychodzic. ja na poczatku sie slanialam na nogach a potem sie okazywalo ze potrafilam zapomniec o dolegliwosciach i super sie czuc. i nie jesc samej, najlepiej w towarzystwie znajomych, w smiechu itp. wtedy mam najlepszy apetyt jak widze jak ktos je ze smakiem. jak jem sama to nieraz rosnie mi to na talerzu!

ROZMOWA Z BOGIEM POMAGA ROZMAWIAJ SŁUCHAJ SWOJEGO WEWNĘTRZNEGO GŁOSU DZIŁĄ GWARANTUJE

Ja chyba tez mam nerwice :(( a wszystko przez chłopaka przestałam mu ufać ciągle mnie kłamie, obiecuje że więcej tak nie zrobi :(( a i tak robi ja w tedy wpsdam w szał płacze, wyzywam , :(( nie wiem jak obie z tym poradzić

Nie umiem odejść od niego , nie umiem się nie oddzywac bo mysle co robi czy znowu nie robi tego czego nie lubie ..

Teraz siedze i rycze mam dłosc tego gnoja :(( niech sie wynosi z mojego życia :((

musisz sie uwolnic od zwiazku jesli on jest toksyczny a chlopak sie nie zmienia .. zwiazek ma dodawac skrzydel. a nie dolowac! zadbaj o siebie bo tylko Ty jestes w stanie sobie dac najwieksze szczescie w zyciu, nie ktos. umiesz od niego odejsc tylko sie boisz.

moze i sie boje mam niską samo ocenę o sobie i żyje w przekonaniu ze nikt mnie nie zechce mnie inny :(( od wczoraj tyle łez wypłakałm i nerwów On i tym wie ale nic sobie z tego nie robi

Nie umiem poradzic sobie z tym ze jak sie nie oddzywamy do siebie co on robi .. gdzie jest .. co tym razem zrobi pod moja nie uwage :((

miałam tak samo...masz dużo śluzu w jelitach kup sobie Mumio w sklepie zielarskim- wyleczy Cię.

Perełka miałam do czynienie z dieta którą tu poleca anusiadanusia, 3 osoby które ja stosowały omal nie umarły od zatorów, jedna z nich straciła wzrok od zapchanych od tłuszczu tetnic, powiedz jakiemus lekarzowi ze stosujesz ta diete a pogoni Cie z gabinetu i słusznie bo jesli ktos sie wykancza ta dieta to po co chodzi do lekarza

Ale ja jej nie stostuje nawet tego nie przeczytałam nie ufam takiej diecie a po zatym autorka topiku o tej diecie każdemu to poleca nie ważne czy ktoś ma chory żołądek , czy nerwice Ona daje tą dietę

perelka podaj gg jak chcesz moze byc tymczasowe..

lawli podam Ci gg popołudniu i pogadamy :)) dzięki bardzo :))

hehe po poludniu mnie prawdopodobnie nie bedzie w domu, szkoda ze teraz nie masz czasu. a od jutra wracam do pracy i nie bedzie mnie calymi dniami w domu. ale powiem Ci kilka rzeczy, ktore moge Ci jako pare lat od Ciebie starsza dziewczyna powiedziec (wnioskuje ze 1990 to rok Twojego urodzenia) 1. jeszcze bedziesz miala zapewne niejednego chlopaka, myslenie, ze jak nie ten, to juz zaden inny mnie nie zechce, jest bledne (tez tak myslalam po kazdym rozstaniu, a od czasu jak bylam z 1. chlopakiem, najdluzej bylam sama max 9 miesiecy i to tylko dlatego, ze sama tego chcialam, a nie jestem jakas superlaska) 2. nie warto dla zadnego przyglupa (bo skoro on nie potrafi ani z Toba normalnie zerwac ani sie tym bardziej starac o ten zwiazek, to dla mnie jest przyglupem) wpedzac sie w chorobe, a do tego zmierzasz, do nerwicy, a byc moze juz sie jej nabawilas. 3. przestan do niego wydzwaniac, wiem ze to trudne (sama cos podobnego przerabialam), ale uwierz mi lepiej przebolec brak kontaktu i nerwy i ten stres, anizeli sie wpedzac w to jeszcze dalej. jesli bedziesz dalej dazyla do kontaktu tak jak to robisz teraz, to Ci zareczam, ze on dla tego zwiazku PALCEM NIE KIWNIE. a w koncu da Ci takiego kopa, ze sie moze dopiero wtedy opamietasz. 4. jedz, jedz i jeszcze raz jedz, chocby na sile, mowie Ci. i zajmij sie czyms. jest na pewno cos co lubisz robic i rob to, na poczatku bedzie ciezko, ale dasz rade, tylko sie ZMUS. bezczynnosc powoduje, ze myslisz, myslisz wiec sie nakrecasz, nakrecasz sie wiec pojawia sie silny stres. organizm wtedy reaguje jak w warunkach mega stresu a nawet zagrozenia i stad te mdlosci (zoladek przestaje pracowac, bo zbiera sie na jakies meganiebezpieczenstwo.. ktore nie nadchodzi). to wszystko sie dzieje wylacznie w Twojej glowie:]

Dziekuje za rady ale nie wiem czy dam rade, mam wrazenie ze nadal gop kocham

czemu On taki jest , czemu obecuje ze juz nie bedzie robił mamy umowe , zasadę mija chwila a On ja łamie :(( i mówie nie chcący :(( jak dorosy 22 latni koles moze robic ciagle nie chcący te same błędy !!

moje gg38975186

Czekam :((

polecam bo żo jest leczeniem przyczynowym chorób . jak stosuje sie ja prawidłowo to sie sie nie choruje. a przyczyna zapchanych żył sa weglowodany które organizm przerabia na cholesterol a nie tłuszcz jak wiekszosc mysli. niestety młodzi i zdrowi nie wierza. może kiedys zroumiecie. pozdrawiam