Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Anitkoolka

Skąpy Facet/Ciąża/Utrzymanie studentki

Polecane posty

Gość Anitkoolka
u was wszystko prowokacja a ja boso chodze i w koszuli od ojca bo w nic sie nie mieszcze ale nie poprosze go o pieniadze , niech ma na samochod bo w koncu musi jechac na studia do kolegi ja go kocham i zdania nie zmienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anitkoolka
Dobra dziękuje za pomóc , zamykam wątek bo nie ma sensu pisać skoro jest tyle podszywek. Pozdrawiam A.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anitkoolka
zaczernie sie bo podszyw zamyka moj topik, zaraz wracam a wy piszcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rikia
A mówiłaś mu o tym, że rozumiesz to iż całe życie musiał na siebie robić bo wszystko było na jego głowie? Widzisz, stracił ojca więc dla niego nie jest to łatwe i może czuć się przytłoczony tym wszystkim. Porozmawiaj z nim, powiedz, że to rozumiesz, i że nie chcesz go o nic prosić. Tylko daj mu do zrozumienia, że to nie Twój kaprys i nie możesz chodzić w obcisłych dzinsach w 5 miesiącu ciąży. Może sam coś planował w związku z tym ale Ci o tym nie mówił. Przecież to nie muszą być same nowe ciuchy. Bo widzisz, on musi myśleć praktycznie. Zawsze utrzymywał sam siebie i na nikogo nie mógł liczyć. A teraz będzie miał i Ciebie i dziecko na utrzymaniu bo Ty nie będziesz w tym czasie pracować. Zapytaj go o przyszłość i jak to wszystko widzi. Ślub to najważniejsza decyzja w waszym życiu, a wy nawet ze sobą jeszcze nie mieszkaliście. Może lepiej dajcie sobie trochę czasu i zamieszkajcie razem przed ślubem. Skończ studia, dajcie sobie trochę czasu na wyprawienie wesela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosto z mostu i już
Jeny co wy tak jedziecie po tej dziewczynie!? Współczuję ci autorko takiej sytuacji, jesteś tak naprawdę bezsilna, bo nie pracujesz, jesteś zależna od innych, a to okropne uczucie, nie masz też szans na pracę, bo niedługo urodzisz. Powiem ci, że w twojej sytuacji nie wyprawiałabym wesela, w końcu to niepotrzebne koszty,które można przyciąć, biorąc np tylko cywilny i zorganizować obiad dla najbliższych w jakiejś restauracji. Zachowanie Twojego chłopaka jest nie do przyjęcia, ale skoro on mówi, że każdy grosz trzeba odkładać, tzn. że poniekąd zdaje sobie sprawę z całej sytuacji i chce wam jakąś tam przyszłość zapewnić. Podejrzewam, że on nie zdaje sobie sprawy, że kobieta w ciąży musi dbać o siebie; czyli musi pójść do lekarza, który kosztuje, musi mieć nowe ubrania, bo logiczne że brzuch rośnie, to stare są za małe, trzeba kupić dużo rzeczy dla dziecka. Ale facet jak facet, pewnie nie przyszło mu do głowy że to wszystko kosztuje, a ty nie pracujesz i nie chcesz na nim żerować, ale tak wyszło, jest ciąża i on po prostu musi ci pomóc!! Radzę Ci spokojnie z nim porozmawiać, bez stawiania żądań, ale opisz całą sytuację tak jak ty ją widzisz, że jesteś bez środków finansowych, i nie masz możliwości ich zarobić, że rodzice nie mają kasy itd, popłacz trochę;) może on zwyczajnie nie zdaje sobie sprawy, że dla ciebie to problem?? Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosto z mostu i już
i jeszcze jedno; bierzecie ślub, będziecie rodziną, a tobie jest głupio z nim porozmawiać, tak nie wolno! rozmowa przede wszystkim!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anitkoolka
SKONCZCIE BIADOLC NAD MOJA OSOBA wcale nie jestem biedna fizycznie jak i psychicznie; KOCHAM MOJEGO MISIA po prostu wydaje za dozo pieniedzy, dlatego przykrecil mi kurki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uff to prowokacja
juz sie wystraszylam, ze takie bezmozgi faktycznie chodza po swiecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyno uciekaj od niego czym predzej,bo to niczego dobrego nie wrozy.w ktorym mc ciazy jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AMJG.
Kurde a ja mam z narzeczonym ten sam problem,tylko na szczęście nie w ciąży,ale na buty zimowe też nie mam porwane,jak miałam kasę to mu nie żałowałam,on mi nawet piwa nie kupi,a sam głośniki,3 komórki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AMJG.
Kurde a ja mam z narzeczonym ten sam problem,tylko na szczęście nie w ciąży,ale na buty zimowe też nie mam porwane,jak miałam kasę to mu nie żałowałam,on mi nawet piwa nie kupi,a sam głośniki,3 komórki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AMJG.
JA to nawet gadałam,nie protestuje...w ogóle jakby nie słyszał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×