zapoznawczy "obiad" i...

dostalam zaproszenie od mojego nie chlopaka a jeszcze KOLEGI na jutrzejszy "obiad" zapoznawczy z jego rodzicami.. zastanawiam sie.. jak powinnam sie ubrac? no i przede wszystkim czy powinnam kupic cos dla jego "kochanej mamusi" zeby lepiej wypasc i zrobic dobre wrazenie? czy moze jednak sobie darowac jak myslicie? pomozcie, nigdy wczesniej nie bylam w takiej sytuacji :)

Ja bym kupila, to mily gest. A ubierz sie wygodnie, ale nie wyzywajaco, mozesz tak pol-elegancko bo w koncu jutro :swieto"

jeśli chodzi o strój to na miejscu by była skromna elegancja no na pewno nic wyzywającego typu mini i dekolt do pasa :D skromny bukiecik kwiatków dla mamusi też by był na miejscu

no ale co jej.. kupic? hmmm.. zastanawialam sie nad biala bluzka z ruda narzutka i do tego wysokie czarne kozaki do kolan na plaskim + spodniczka i grube rajstopy - takie wstepne przemyslenia.. wlasnie mysle ze na galowo sie ubierac nie bede przeciez nie ide pisac matury...

"no ale co jej.. kupic? hmmm.. zastanawialam sie nad biala bluzka z ruda narzutka i do tego wysokie czarne kozaki do kolan na plaskim + spodniczka i grube rajstopy - takie wstepne przemyslenia.." tylko zapytaj chłopaka o rozmiar, żebyś nie kupiła w niewłaściwym :D

ha ha ;-)

z tym zastanawiam sie chodzilo mi o moj ubior. a ja nadal pytam co mam jej kupic bo nie wiem :D

Zapytaj faceta - jakie perfumy, ksiazki lubi - jakich kosmetykow uzywa - jakie ma hobby - jesli lubi slodycze mozesz bomboniere

a po co prezent? bez przesady, ja bym zrobiła ciasto albo kupiła jakieś praliny, czy wino. perfumy? książki? bez przesady przecież to nie urodziny

kup jego mamusi szarlotke albo nic nie kupuj

1.czekoladki 2.alkohol 3.kawiaty 4. moze upiecz cos ?

lub druga opcja czarne rurki, długie kozaki i granatowa tunika-sweter i płaszczyk czarny. pomyślę też o okularach przeciwsłonecznych

kuzwa nie ten temat

no wlasnie... 100 pytan do... tez sie tego obawiam. on juz moich rodzicow zna, bo tydzien temu zaprosil mnie do kina i zapoznal sie wstepnie.. z tego co mi wiadomo wiaze ze mna powazne plany i chce abym i ja poznala jego rodzicow... to bedzie pierwsze ze tak ujme spotkanie w formie obiadu zapoznawczego - ja to tak okreslam.. i sie wlasnie zastanawiam czy powinnam cos kupic czy nie.. kumpela mi mowi ze przesadzam i mam sobie dac spokoj, ja z koleji wole zapytac starsze i madrzejsze forumowiczki, on mojej mamie kupil czekoladki

nie musisz nic kupywac,ale mysle,ze ladnie by to wygladalo jakbys cos przyniosla- tak w imie starej polskiej tradycji ;-)

ja ci mówie nie kupuje żadnego prezentu bo się osmieszysz. możesz upiec jakieś ciasto lub kupic czekoladki

czekoladki- kwiatek jutro może się źle kojarzyć...

no wlasnie to samo pomyslalam, ze kwiatek jutro wskazany specjalnie nie bedzie.. czyli co... czekoladki? :D

Czekoladki albo jeśli umisz upiecz jakieś ciasto

umiem umiem, ale z tego co mi wiadomo ona cos piecze a ja mamusi mojej kochanej w kuchni sie dzisiaj wtryniac nie bede bo by mnie chyba zaje.. z rozpaczy ze jej nabrudzilam - psycholka...

kwiaty jutro to na grób , kup dobre wino do obiadu... najlepszy prezent moim zdaniem

a z tym ciastem w sumie i tak bym sie nie wyrobila.. koncze prace o 17;30 i na cmentarz musze zapieprzac pomoc mamie posprzatac na grobach, a on przyjezdza jutro o 11;30 po mnie

pytalam go.. otoz jego mama nie lubi slodyczy, a kwiata nie kupie z wiadomych przyczyn.. nie wypada, jeszcze pomysli ze to gwozd do trumny a ja chce ja usmiercic i jej odebrac synka.. + moze znicz do tego? heh, mowi ze mam nie kupowac nic

stawiam na wino może jakieś martini :)

tak z gołą ręką to raczej nie wypada iść tym bardziej że on bez zapraszania przez Twoich rodziców kupił czekoladki

w wino z wyzszej polki nie polece uwazam ze to by bylo zbyt oficjanle jak na pierwszy raz.. tymbardziej ze kokosow jako poczatkujaca studentka nie zarabiam.. pytalam go przed chwila i mi powiedzial ze rodzice nie toleruja jakichkolwiek % wiec wyszlabym jeszcze na jakas alkoholiczke.. cholera jasna!!!!!!!!!!

no wiesz.. ja bym nic nie kupowala

to co mam w koncu zrobic? kupic te cholerne czekoladki mimo ze ona niby nie je slodkiego? chyba liczy sie gest...

up

Teraz to juz raczej nic nie kupisz, bo troche za pozno Nie, jesli nie je slodyczy - nie kupuj ich