gdzie mam się podziać z nienarodzonym dzieckiem

dokładnie a z jakiego województwa jesteś? może pomożemy kto jak nie my :)

nie masz żadnych praw jeśli te mieszkanie jest wynajęte

mieszkam koło legnicy woj dolnoslaskie

masz nr telefonów zadzwon tam i opisz sytuacje oni ci pomogą 76 833 35 00 a tu masz info o tym co zrobic http://pomocspoleczna.ngo.pl/x/11177 nie mają Prawa pozostawic się samej sobie i muszą znaleźć schronienie!!!

ka kiedyś też byłam że tak powiem bezdomna dostałam mieszkanie socjalne z miejsca !!! to była zima

dziekuje ;*

autorko, ja mieszkam w legnicy. I z tego co wiem, zeby dostać mieskzanie socjalne to musisz duuzo się nachodzić. Po pierwsze napisz list do ZGM, jak nie poskutkuje o do prezydenta miasta, albo burmistrza. Niestety twój jeżeli jesteście małżenstwem to mogą nie przyznac ci mieszkania, bo powiedza ze państwa stać na mieszkanie, że się jeszcze pogodzicie etc. Składaj o alimenty na siebie i na dziecko.

wlasnie w swietle prawa jestem mezatka i nasze dochody sa brane razem pod uwage. nikogo nie interesuje fakt ze nie mieszkamy razem a mnie nie stac na chleb

To składaj już o rozówd, alementy na siebie i zabazpieczenie powództwa. Aliemnty na siebie bo dziecko jeszcze się nie urodziło. I rozwód z orzeczeniem o winie. I to jak najszybciej.

A SIEDZIEC NA DUPIE POL DNIA I PIERDOIC NA KOMPIE TO MASZ PIENIADZE?

Nie zwracaj uwagi na takie teksty jak powyzej. Zwsze się tacy znajdą.

lece do mops-u mam nadzieje ze dzisiaj maja otwarte. odezwe sie wieczorem

autorko NIGDY PRZENIGY nie oddawaj/usuwaj dzieciątka jesli kochasz je. Reszta się ułoży. Bedzie ciiężko jak jasna cholera ( cos o tym wiem) ale dasz radę. Obiecuję ci to :) znajdziesz w sobie pokłady siły o jaką się nie podejrzewałaś. ludzie ci pomogą. nauczysz się odrózniac ludzi dobrych od złych na tej drodze, nauczysz sie walczyć o kogoś. Domy samotnej matki znajdziesz w necie: http://bazy.ngo.pl/search/wyniki.asp?baza=17&kryt_typ_instyt_multi=59&szukanie=zaawans1&wyniki=1

Ja nie mogę w to uwierzyć! Co za palant. Koleżanka ma rację pisząc o alimentach dla ciebie! Pozwij męża , bo z jego winy istotnie pogorszyła się twoja sytuacja życiowa! Widzę, że masz dostęp do internetu. Poszukaj (lub zapytaj w mopsie) o fundację, które składają wnioski w imieniu takich kobiet jak ty, wtedy będziesz miała dodatkową pomoc prawną.

A na durne komentarze nie zwracaj uwagi, bo zawsze znajdzie się taka TĘPA DZIDA, która wszystkich ocenia swoją miarą!

a gówno prawda ! co to za głupie radzenie jakos to będzie,dasz radę,wsystko sie ulozy i takie tam,,, życie to nie bajka szczególnie w dzisiejszej rzeczywistosci, Jak faet juz teraz jest takim chamem to nie licz na jakakolwiek pomoc z jego strony nawet kiedy urodzisz dziecko,pisze tak bo wiem coś o tym, wiek jak to jest stanąc na środku ulicy z długami,bez środków do życia i pomocnej dłoni, Dzisiaj nie ma ludzi dobrej woli, tacy poprostu wyginęli a i pomoc społeczna będzie się tylko wkurwiac że mają następna (papierek) na głowie sama wiesz jaka jest rzeczywistość, przekalkuluj chłodno co i jak, dziecko możesz zostawić w szpitalu lum możesz poprostu oddac je ojcu ! i wcale bym się nie patyczkowała, kiedy miałam 20 parę lat tez wydawało mi się że nie wszystko mozna przeskoczyc a jednak życie porządnie dało mi w kość, podobnie jak ty zostałam z dwójka dzieci , z długami i bez środków do życia, nikt się nie litował, opieka społeczna pomaga tylko pijakom,menelom i nieudacznikom ale napewno nikt nie pomoże osobie normalnie potrzebujacej, taki mamy kraj ! jest tyle rodzin bezdzietnych u których twoje dziecko znalazłoby ciepły dom, ktos napisał " jak kochasz to nie oddawaj", ja się z tym nie zgadzam , jak kochasz to oddaj,zadbaj o jego dobro i przyszłość gdybys miała kasę to wzięłabyś adwokata który moment załatwiłby twojego wrednego faceta ale w Polsce jak ktos nie ma kasy to jest nikim

Masz rację, dlatego napisałam, że ma zgłosić się do fundacji, a oni poprowadzą sprawę dalej.

mania5788 ciężko jest oddać dziecko, ale jeżeli się na to zdecydujesz to PAMIĘTAJ żeby zrzec się swoich praw rodzicielskich. Tylko wtedy dziecko ma szansę na adopcję! Jeśli tego nie zrobisz to dzieciństwo spędzi, tak jak ty, w bidulu...

a jeśli zdecydujesz zostawić przy sobie maluszka to wal z mężem do sądu! Aha przypomniało mi się, że w śadzie studenci prawa udzielają darmowych porad, może nie są to porady na poziomie dyplomowanych prawników, ale może podsuną ci jakiś pomysł rozwiązania te sprawy!

MAJA SAMA Z SOBA PISZESZ PATALOGIA

no...i tu się zgadzam, jeśli nie zrzekłabyś się praw to twoje dziecko wyląduje w bidulu, wiesz co to oznacza bo to przeszłaś sama co za podły świat, dlaczego w Polsce nikt nie pomoże kobiecie w takiej sytuacji,dlaczego w tym kraju tylko bogaci, pijacy ,menele i krętacy maja prawo istnienia, bo uczciwy człowiek poprostu jest z góry skreslony czyli sprawdza się stare przysłowie : jak masz miękkie serce to musisz miec twardą dupę!

Prowidentem się nie kłopocz,mi się zgodzili na 50 zł na miesiąc i brak odsetek,a parę lat nie płaciłam i z bankiem też można się dogadać

Prowidentem się nie kłopocz,mi się zgodzili na 50 zł na miesiąc i brak odsetek,a parę lat nie płaciłam i z bankiem też można się dogadać

prześledź umowy swoich kredytów. może da się zawiesić na jakiś czas płacenie rat albo w ogóle umów się na rozmowę z kimś z banku i zapytaj czy nie dałoby rady zmniejszyć rat albo zawiesić spłate na np rok albo chociaż pare miesięcy. Zawsze będzie Ci lżej jeli przez pierwsze miesiące życia Twojego dziecka nie bedziesz musiała tego zpłacać. To się tylko rozciągnie w czasie. Po macieżyńskim poszukaj lepiej płatnej pracy, już teraz rozejrzyj się za czymś co mogłabyś robić żeby sobie dorobić-korepetycje, zaplatanie warkoczyków albo coś co potrafisz robic i umiesz to sprzedać

Anitkoolka nie rozmawiam sama ze sobą tylko dopisuje to co mi się akurat przypomniało!

boszzzzzzzzzzzzz lykacie jak pelikany

po 1sze: za kredyty, ktore sa brane w trakcie trwania malzenstwa na zaspokajanie potrzeb rodziny, odpowiadaja obydwoje malzonkowie SOLIDARNIE, czyli jak jeden nie moze splacac, splaca drugi, nawet, jesli tylko na jednego byl ten kredyt brany, 2. na podstawie art. 27 i 28 wystepujesz do sadu z pozwem przeciwko mezowi o zaspokojenie potrzeb rodziny w postaci alimentow na siebie, wzor: - oczywiscie uzasadnienie pod siebie dopasuj , dnia r. Sąd Rejonowy w III Wydział Rodzinny i Nieletnich Powódka:, zam. w (kod pocztowy ), ul. nr Pozwany:, zam. w (kod pocztowy ), ul. nr Pozew o przyczynianie się do zaspokajania potrzeb rodziny z wnioskiem o udzielenie zabezpieczenia Wnoszę o: 1.zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki tytułem przyczyniania się do zaspokajania potrzeb rodziny kwoty po zł miesięcznie, przy czym kwota ta ma być płatna poczynając od dnia r. do dnia 10-tego każdego miesiąca z góry z ustawowymi odsetkami w razie zwłoki w płatności którejkolwiek z rat, 2.zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kosztów procesu według norm przepisanych. Równocześnie wnoszę o: 3.udzielenie zabezpieczenia przez zobowiązanie pozwanego do uiszczania powódce po zł miesięcznie do ukończenia procesu, 4.rozpoznanie sprawy również w nieobecności powódki, 5.wezwanie na rozprawę świadków: a) , zam. w (kod pocztowy ), ul. , nr , b) , zam. w (kod pocztowy ), ul. , nr Uzasadnienie Strony są małżeństwem. Związek małżeński został przez nich zawarty w dniu r. w . Z tego małżeństwa strony mają jedno dziecko córkę , urodzoną w dniu r. w . Dowód:odpis skrócony aktu małżeństwa stron, odpis skrócony aktu urodzenia córki stron. Powódka pracuje w SPZOZ w jako pielęgniarka i zarabia zł miesięcznie. Nadto otrzymuje zasiłek dla córki stron w wysokości zł miesięcznie. Ani powódka, ani córka nie mają innych źródeł utrzymania. Nie mają też żadnego majątku przynoszącego dochód. Powódka mieszka razem z córką. W czasie gdy pracuje, pieczę nad dzieckiem sprawuje matka powódki podana wyżej w punkcie 5a). Pozwany jest lekarzem. Do dnia r. pracował w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w i zarabiał zł miesięcznie. W czasie pracy w tym Szpitalu pozwany nawiązał bliższą znajomość z również zatrudnioną w tym Szpitalu pielęgniarką . Z dniem r. pozwany opuścił wspólne mieszkanie stron i razem z wymienioną tu kobietą wyprowadził się do , gdzie oboje zamieszkali i podjęli pracę w jednym ze szpitali (powódka nie dysponuje dokładnymi danymi w tym względzie). Jedyną przyczyną opuszczenia przez pozwanego powódki i dziecka było związanie się przez niego z inną kobietą. Dowód:zeznanie świadka , zeznanie świadka , zaświadczenie SPZOZ w z dnia r. o zarobkach powódki za miesiąc r., zaświadczenie Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w z dnia r. o okresie zatrudnienia w tym Szpitalu pozwanego i o wysokości jego zarobków za miesiąc r., przesłuchanie stron. W czasie gdy strony mieszkały razem, na bieżące potrzeby przeznaczały po co najmniej zł miesięcznie, w tym po zł miesięcznie na zaspokojenie usprawiedliwionych indywidualnych potrzeb każdej ze stron, po zł miesięcznie na zaspokojenie usprawiedliwionych indywidualnych potrzeb córki oraz po zł miesięcznie na zbiorowe potrzeby rodziny (czynsz, energia elektryczna itp.). Dowód:przesłuchanie stron. Wobec powyższego żądanie powódki jest uzasadnione. Ze względu na to, że istnienie roszczenia powódki zostało tu uprawdopodobnione, jest również uzasadniony wniosek o udzielenie zabezpieczenia Załączniki: 1.odpis skrócony aktu małżeństwa stron, 2.odpis skrócony aktu urodzenia córki stron, 3.zaświadczenie SPZOZ w z dnia r., 4.zaświadczenie Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w z dnia r., 5.odpis pozwu i kserokopie załączników.

art. 28 kodeksu rodzinnego i opiekunczego stanowi: " Jezeli prawo do mieszkania przysluguje jednemu malzonkowi, drugi malzonek jest uprawniony do korzystania z tego mieszkania w celu zaspokojenia potrzeb rodziny. Przepis ten stosuje sie odpowiednio do przedmiotow urzadzenia domowego". Maz NIE MA PRAWA Cie stamtad wyrzucic!!!!!!!!!!!!!! 4. Jak urodzi sie dziecko, od razu wnos o alimenty na nie od dnia jego urodzenia. 5. Jak juz to pozalatwiasz, to pozew o rozwod z jego wylacznej winy.

dziekuje dziewczynki za pomoc. wsumie nic sie nie dowiedziałam w mops-ie bo nasi kochani urzednicy przedluzyli sobie weekendy. narazie nie widac u mnie ciazy takze dorobie sobie cos na czarno jako opiekunka albo cos w tym stylu. potem niestety przestane placic zobowiazania finansowe. nie pójdę do domu samotnej matki w ścinawie (bo wlasnie tam mnie skieruja) bo nie jedno slyszalam o tej instytucji, zreszta mozecie sobie poczytac nawet bylo glosno o tym jak pani dyrektor, kierownik traktuje podopieczne. musze tylko znelsc sobie pokój do wnajecia bo bedzie taniej. szkoda ze nie mieszkam w miescie studenckim. wtedy jest wiecej perspektyw i wieksze szanse na znalezienie pracy.

skoro mieszkasz koło Legnicy to dawaj przenoś się. To może nie jest miasto studenckie, ale oddział politechniki i PWSZ jest, więc i pokoje się znajdą.