co zrobić w takiej sytuacji?

Witam! Mam... prośbę, problem.. po prostu potrzebę napisania tutaj. Pomożecie? Otóż byłem wczoraj u dziewczyny, którą poznałem przez neta. Było fajnie, tylko żałuję ze nie zrobiłem nic wiecej, np jej pocałowałem czy coś w tym stylu. Ona mi pisala przez sms i gadu, ze mnie kocha, ze jej na mnie zalezy. ja też czuje cos wiecej. Dzisiaj zapytałem się, jak to mozliwe ze mnie kocha - ona odpowiedziala, potem temat zszedł na to, ze ma mętlik w głowie. Się pytam -jaki? a ona na to, że czasem nachodzi ją myśl aby się nie angażować, a raz mogłaby się na mnie rzucić z miłoscią. potem zszedł na oficjalne bycie w zwiazku - czy tego chce? mowi ze nie wie, ze musi sie zastanowic, ze nie chce mnie ranic. Mowi, że mam jej dać czas - jakieś 2 tygodnie.. i wtedy mi powie czy chce byc ze mna czy nie. Jak myslicie, to jest wszystkiego warte? Bardzo mi na niej zalezy i chce być z nią w stałym związku. Jest tylko jedno ale, mamy troszkę daleko do siebie. Z mojej strony to nie jest problem, ale ona mowi, ze nie zawsze bedzie miala czas wolny... nie wiem co mam robić, co myśleć. Proszę, pomóżcie. Czekać? Baaardzo mi na niej zalezy - boję się tylko jednego, że bedzie chciała mnie jako kumpla i nic wiecej.. ze taka bedzie jej decyzja. jeżeli już bedę czekał, to zachowywac się tak jak przedtem, czy troche oschlej, czy jeszcze bardziej dawać jej znak, ze mi na niej zalezy ?? prosze, pomóżcie.