Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sezamkowaa mamaa

czy to normalne, że w głowie kobiety plączą się takie myśli

Polecane posty

Gość sezamkowaa mamaa

że poroni że ciąża będzie obumarła lub pozamaciczna że dziecko będzie chore etc... cholera nie chcę o tym myśleć, a ciągle mnie to dręczy? czy coś ze mną nie tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sezamkowaa mamaa
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vdfaaa
ja też czasami miałam takie myśli, ale starałam się ich do siebie nie dopuszczać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w pierwszej ciąży mniej się martwiłam, w ogóle byłam mniej świadoma problemów które mogą mnie czekać... w drugiej- głowa pełna czarnych scenariuszy- kłuje mnie w brzuchu na początku ciąży, to na pewno ciąża pozamaciczna, plamienia w 9 tc- poronienie, brak ruchów w 15 tc- coś nie tak z dzieckiem, potem na każdy brak ruchów tak reagowałam... O dziwo, uspokajałam się sama ale jak "czułam" że coś jest nie tak poszłam do szpitala i miałam rację. Pod koniec ciąży od razu obawy przed wszystkimi możliwymi komplikacjami porodowymi, a teraz... maleństwo całe, zdrowe i rozwija się wspaniale, ale i tak widzę ciągle ostre kanty i twarde przedmioty o które może rozbić główkę, śliskie płytki na których się przewróci i potłucze, sznurki i drobne przedmioty którymi się udusi/zadławi, nieuważnych kierowców którzy nas mogą przejechać, a zanim się położę muszę zajrzeć i popatrzyć jak oddycha, sprawdzić czy leżąc na brzuszku nie ma smoczka pod szyją, z obawy przed SIDS... chyba taka dola matki ;) Na pewno nie czytaj na forach straszydeł i tematów o problemach ciążowych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do sezamkowej
jakbym to ja pisala: placze co chwila bo sie boje, musze czekac na wizyte u lekarza jeszcze tydzien bo jak bylam to bylo za wczesnie jeszcze, moglabym co prawda isc w miedzy czasie do innego ginekologa ale chyba jednak poczekam, dzis zrobilam 4 test (3 poprzednie tydzien temu wyszly pozytywnie, beta hcg robiona 2 razy tez) zeby zobaczyc bo nie wierze i kreska jest :) a ja bardzej czuje ze jestem w ciazy, mimo to co jakis czas czarne mysli mi przychodza, boje sie bo sie starlismy 2 i pol roku, teraz nawet nie potrafie sie naprawde cieszyc, obliczylam kiedy bedzie juz bezpieczniej - pod koniec roku Ciesze sie ze nie jestem sama ktos wyzej napisal zeby nie czytac niczego na forach itp - racja bo ja co chwile trafialam na jakies pozamaciczne i poronne wątki i sobie do glowy bralam to wszystko a przeciez co ma byc to bedzie a dla dzieck alepiej zeby sie jednak nie stresowac staram sie nie skupiac teraz na temacie ciazy, nie czytam wiecej o tym i mysle ze jak juz bedzie spokojniej to wteyd bede jeszcze mial duzo czasu na radosc, narazie podchodze ostroznie do tematu (choc z duszy sie ciesze bardzo :) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do sezamkowej
czytalam nawet o czyms takim jak depresja ciążowa (nie chodzi o poporodowa) ze kobiety ktore dlugo czekaly albo mialy wczesniej problemy tak moga przechodzic poczatek ciazy, wypieraja nawet ciąze zeby potem "jakby co" sie nie rozczarowac powodzenia sezamkowa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×