Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość agaaaaataaaa

takie zwyczajne, krótkie narzekanie

Polecane posty

Gość agaaaaataaaa

Od października zaczęłam studia na kierunku lakerskim. Decyzja o przyjęciu była dla mnie spełnieniem marzeń, ale od kiedy zaczęła się nauka jest mi bardzo ciężko. Po pierwsze przytłacza mnie ogrom materiału, a po drugie zerowe wsparcie najbliższych, którzy mówią mi, że mają już dość wysłuchiwania moich narzekań, że najlepiej będzie jeśli zrezygnuje, pójdę do pracy i zacznę sama na siebie zarabiać. Jest mi strasznie ciężko, bo w nikim nie znajduję wsparcia. Nieraz potrafię przepłakać pół dnia i nie jestem w stanie skupić się na nauce. Najgorsze jest to, jak w ostatnim czasie zmieniło mi się podejście do samej siebie. Kiedyś miałam wiele marzeń, wierzyłam w siebie i w to, że mogę w życiu wiele osiągnąć. Ale ostatnio moi rodzice uświadamiają mi, że jestem beznadziejną córką, która nie nadaje się nażadne studia i w dodatku nie potrafi niczego docenić,a ja zaczynam wierzyć, że właśnie tak jest. I powoli mam dość...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
biedna.. to musi być strasznie przykre, kiedy rodzice mają takie podejscie. Ciebie to dobija, mnie cos takiego by jeszcze bardziej zmobilizowało. pokaz, udowodnij im, że sie mylili, że nie mieli racji, bo Ty dasz sobie rade. Ha im.. udowodnij sobie.. ze potrafisz.. łatwo powiedziec, wiem.. ale takie wybralas sobie studia, nie sa latwe, owszem.. ale jesli skonczysz nie bedziesz miala satysfakcji? Bedziesz kims! spelniaj marzenia!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×