NAGMINNE KARMIENIE BUTELKA PRZEZ MATKI ZAMIAST PIERSIA

Czesto czytajac kafe widze jak piszecie komus zeby sie nie meczyc tylko dac mm. Dla mnie to glupota zeby wpychac w dziecko ta chemie zamiast dawac mu to co najlepsze. Czemu osoby potrzebujace rady w kwestii karmienia piersia nie skorzystaja z poradni laktacyjnej , tylko od razu na mm. A poza tym rola matki wymaga troche poswiecenia a niektore tego nie rozumieja tylko od razu ida na latwizne.

ja pierwsze dziecko karmiłam piersią 9,5 miesiąca, a drugie zamierzam karmić piersią tylko przez miesiąc-dwa. A to dlatego, że chcę nie być tak koszmarnie zmęczona jak przy pierwszym dziecku, a po drugie będę musiała mieć siłę i czas dla dwojga dzieci.

Ja teraz karmie 2.5mies synka piersia i powiem wam ze z poczatku byly straszne z tm problemy tzn poranione sutki - kiedy dziecko lapalo brodawke mialam ochote wyc z bolu , mialam wrazneie ze ktos mi igle w cycka wbija , kryzys laktacyjny przez ktory 3 dni nie mialam mleka ( ratowalo mnie karmi)

ukesa , a dlaczego myslisz, ze karmiac mm bedziesz mniej zmeczona???

a co cię interesuje jak inne karmią ? nie twoje ciało , nie twój problem macierzyństwo ma być radością a nie męczarnia ja też nie karmiłam i żyje moje dziecko ma się dobrze

mm modyfikowane daje dziecku uczucie sytości na dłużej, a mleko matki jest lekkostrawne i dziecko szybko staje się głodne, więc trzeba częściej dziecko karmić

a gówno Cię to obchodzi, wychowuj swoje dziecko , nie cudze ja karmiłam a dziecko miało alergie, kolki i lekarz kazał przejść na mm- wiec było to najlepsze dla dziecka? a to , że mleko matki jest dla dziecko zdrowe i wartościowe tylko do pół roku a potem już nic nie wnosi- to kurwa dlaczego matki tego nie respektują, tylko wpychają cyca do buziaka dziecka do drugiego roku jego zycia> A mnie się nie podoba wywalony cycek i karmiąca mama w miejscu publicznym ale uważaj - szanuje jej decyzje. Wiec spierdalaj ze swoimi spostrzeżeniami i uszanuj inne matki

Karmiąca - chcesz to karmisz i masz do tego prawo. Ale jakie prawo masz by krytykować inne kobiety? Nie zawsze pokarm matki jest najlepszy, więc z tym może być różnie. Żyj i daj żyć innym.

bo sa leniwe, wygodne i chcą mniec czas dla siebie...proste

myszka, interesuje , gdyby mnie nie interesowalo to bym sie ni wypoiwadala. Owszem ma byc radoscia ale Ty to troche zle pojmujesz. Idac Twoim tokiem myslenia to gdy dziecko ma kolki t trzeba go oddac np do babci i miec swiety spokoj bo MACIRZYNSTWO MA BYC RADOSCIA a placzace z bolu dziecko czyni macirzynstwo udreka.

baranina - ale zbaraniałe nie są w przeciwieństwie do niektórych......

baranina z wolowina, no wlasnie chyba o to chodzi :( i prawdopodobnie ANEXXIS to dotyczy bo strasznie sie wnerwila :D smutne :(

doskonale wiem jak pojmuje natomiast ty jesteś najmądrzejsza i próbujesz interesować się wtykać ludziom nosa w nie swoje sprawy

ja chciałam to karmiłam, ale chcialam i łatwo nie było, cyc 24h na dobę, dopóki się nie unormowało nie było łatwo, ale potem było cudownie i okres karmienia tak właśnie wspominam. Są różne matki, jedne nie mogą karmić z rożnych powodów a inne po prostu nie chcą z lenistwa, proste. ;)

wiesz z tobą dyskusja nie ma sensu bo dla ciebie wetknięcie cycka jest spełnieniem macierzyństwa dla mnie nie! wolałam co innego robić z moim dzieckiem

szczerze malo mnie obchodzi jak mamy karmia swoje dziecko jak dlugo dziecko jest zdrowe i najedzone ALE nie moge czytac bzdur w stylu ze mleko matki jest bezwartoswiowe po 6 miesiacu, ze jest za chude i ze mleko modyfikowane ma wiecej witamin. Bzdury i nie wiem skad i po co wy tego rodzaju 'argumenty' bierzecie. Karmcie jak chcecie ale zaakceptujcie wreszcie fakt ze mleko sztuczne NIGDY nie dorowna mleku matki

myszka np wetknąć silikon/gumę do buzi dziecka i niech mleko leci :D

do nikogo nie wtykam nosa po prosu mowie co widze i co mysle w zwiazku z tym, proste. :)

kasza , no wlasnie , masz racje. Ja bylam karmiona przez moja mame 2 lata i nigdy jeszcze nie chorowalam nawet katar mam sporadycznie.

mam dwoje i planuje miec wiecej. :)

kolejna fanatyczka...co cie obchodzi sposob karmienia?myslisz ze jestes lepsza matka?zachowaj swoja krytyke dla siebie...i zbieraj juz na operacje piersi ktore niedlugo badz juz zwisaja ci do pepka. ja karmilam 6 miesiecy i w zyciu bym nie wyrazila sie niepochlebnie o kobietach karmionych mm.

wszystkie moje kolezanki karmiły badz nadal karmią juz naprawde duze dziecie - PIERSIĄ ja tylko karmilam mm od 3 miesiaca. a gdzie sie nie obróce to tylko cycek. No wiec pieprzenie

pierwsze karmiłam z musu ponad rok- ból(nie tylko na początku), zmęczenie, wiele wyrzeczeń, mało sny. Jak dla mnie same minusy drugie miesiąc samą piersią, do 6mies. mieszanie. Byłam wypoczęta, zadowolona. I szczerze? Gdzieś mam, to co sobie myślisz.

Karmiaca ale wiesz ze to nie jest regula ( to ze mama cie karmila i ze dzieki temu bylas zdrowa). owszem karmiac piersia daje sie dziecku przeciwciala ale jak to zostanie 'zurzyte' przez organizm to juz loteria. U mnie z kolei bylo tak ze karmilam prawie 9 miesiecy , jednoczesnie podajac butle 2 razy na dobe (w okreslonych godzinach z niewiadomych powodow nie mialam mleka wogole) Dopoki karmilam corka byla zdrowa. Doslownie 3 dni po tym jak ja odstawilam zaczela sie lawina chorob:-( Ale mam tez kolezanki ktore karmily mm i ich dzieci sa okazem zdrowia. Wiec jak mowie to loteria

no tozazdroszcze ci i podziwiam, ze nalezysz do waskiej grupy matek w pelnie oddanych dzieciom..nie chcesz isc do pracy inwestowac w siebie tylko w dzieci itp..itd...szacunek... ale moim zdaniem 2 latek przy cycku wyglada targicznie,no i jesli macie informacje ze mleko do 2 lat jest pozywne dajcie namiary skad to...bo od gdybania jeszcze nic nie zbudowano...chetnie podczytam tu i tam..

Nie mam zamiaru karmić piersią, gdyż: 1. przy dziecku jest wystarczająco dużo roboty, żeby się jeszcze nie wysypiać (tak, tak, maluch potrafi domagać się piersi co godzinę, jeśli mleko matki nie jest wystarczająco "odżywcze"), 2. będę wiedziała, że mleko ma tyle wartości odżywczych, ile powinno (a nie zastanawiała się, czy nie modyfikować swojej diety, bo dziecko czegoś tam nie dostaje), 3. będę wiedziała dokładnie ile zjadło (a nie, że zaśnie przy cycku i dumaj czy go budzić czy nie), 4. nie będę musiała modyfikować swojej diety ze względu na alergię dziecka, 5. nie będę musiała martwić się, jak nakarmić dziecko jak nagle na spacerze zgłodnieje - wyciągam butlę i karmię (nie narażając się na głupie komentarze o wywalonych cycach w miejscach publicznych), 6. cycki mi tak nie obwisną po ciąży (laktacja zahamowana famakologicznie), 7. karmienie piersią budzi we mnie głęboką odrazę. Mam nadzieję, że zaspokoiłam Twoją ciekawość, skoro ten temat tak głeboko Cię dotyczy. Nie potępiam tego, że karmisz piersią, choć Cię nie rozumiem - ale wykazuję się tolerancją. Ciekawa jestem, czy będzie Cię stać na podobny gest. Nie sądzę, bo Ty raczej z tych, co to ludzkość chcą nawracać na "jedynie właściwą ścieżkę". :/

mv. .are vb.aer , nie wyrazam, sie niepochlebnie tylko pisze co mysle o tym. Wolno mi. a jesli karmiace mm sa pewne swego to dlaczego sie tak bronia rekami i nogami? Popatrzcie ile jest wyzwisk i przeklenstw.

JESZ KUPE??????

mv. .are vb.aer co do obwisnietych piersi to kolejny mit, piersi zaczynaja opadac w ciazy geny+ zly stanik= obwisniete piersi

hhhehehehehehe..NOOO , a skad pomysl ze nie realizuje sie zawodowo? Mam taki zawod ze moge pracowac w domu i na dodatek niezle zarabiam :) Jak sie jest zoragnizowanym to mozna miec czas na wszytsko. :)