Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Otyła Karolina 30 lat

RESTRYKCYJNA DIETA + ĆWICZENIA / 35KG DO ZRZUCENIA

Polecane posty

Hej dziewczyny ja tylko na chwilke bo nie mam dzis czasu na nic, ale przyszlam sie przywitac i pokazac ze jestem i dietuje tylko walcze ze zbyt krotka doba;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewelka - super :D:D oj znam taka walke:))) zrobilam biszkopt sialala piecze sie a jutro krem z bitej smietany i tort jak tralala:)) Pewnie mnie jutro i w niedziele nie bedzie - ale bede na bank w poniedzialek :)))) to juz mowie z gory!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
87 rozjebałaś mnie tym kawałkiem (sorry za wyrazenie) To jest mój ulubiony Zauchy, czesto go słucham. Ja też Wam coś zapodam muzycznego. Też lubie stare piosenki, ale też zagramaniczne :-D http://youtu.be/6rbKR6_myhk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja slyszalam ten utwor jak bylam w warszawie i usneli wszyscy a w pokoju leciala plyta i wlasnie zaucha..... ululał mnie do snuuuu :))))) dobra wiesc z mojej strony na koniec dnia- wlaslam na wageeeee iiiii juz nie 62 aaaaaaaa 58 kg :D:D jestem zachwycooona:))) (oczywiscie wazylam sie w ubraniach) jeszcze 3 kg i bede szczesliwa;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pola95
witam Was wdzystkie dziewczynki. podziwiam a zarazem gratuluje wynikow w odchudzniu a przede wszystkim silnej woli i mocnego postanowienia. bardzo chcialabym do was dolaczyc! mam duza nadwage bo przy wzroscie 168 waze 95kg. przed ciaza bylam nawet szczupa wazylam 65-68.chcialabym wrocic do poprzedniej wagi i mam nadzieje ze dodacie mi sil i motywacji na ktora w domu nie moge liczyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej pola :))) bedziemy Cie wspierac zapewne - jednak wiekszej aktywnosci z naszej strony oczekuj po niedzieli:))) bo weeekendami tu zamiera zycie;))) ja lece na urodziny :D tort mi wyszedl wypasiony:))) to w poniedzialek Wam pokaze fotke;) lece:*** do poniedzialku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hop, hop wstawać księżnicznki;-) ja ledwo wstałam mam takiego kaca;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na diecie...
Dzień dobry:) ja już w pracy piję drugą kawkę, rano zjadłam śniadanie kromka chleba pełnoziarnistego z margaryną i serem żółtym wczoraj ćwiczylam na steperze 1 h i 50 min co dało razem 636 kcl spalone, na wadze 60,4 kg miłego dnia.. ja mam nadzieję, być dziś w pracy do 17.00 bo byłam wcześniej bo kolega potrzbował urlop na żądanie i jak drugi kolega przyjdzie na 12.00 to może się z nim dogadam i pójdę o 17.00, a tak miałam być do 18.00

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa miałam Wam pokazać :))) Oto mój tort: http://a8.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/380784_296655013701372_100000706281413_1013882_259936474_n.jpg No cóż nikt mi kawy nie zrobi to ruszam dupe i zrobie sobie sama:))))) Ja wczoraj zjadlam = sniadanie: barszcz, obiad: rosół, a poźniej: grejfrut i ananas, kolacja: 2 cienkie kabanosy i kromka chleba:))) Nie umiem sobie rozpisywac tak jak Wy - przed uplywem dnia bo nigdy nie wiem na co wpadnie mi ochota:))) Teraz biore sie za robienie kawy+ serek truskawkowy - sniadanie z Biedronki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny:) moge sie przylaczyc? jakos wszystkie watki na ktore sie 'wtarabasilam' zamarly (czyzby bylo nade mna jakies fatum?:)) bardzo potrzebuje wsparcia juz pare razy zaczynalam diete i bardzo szybko sie to zakanczalo.. teraz od soboty cwicze i uwazam na to co jem nie licze kalorii, jem 5 posilkow glownie z warzyw, owocow, bialego miesa, bialka - z 3 razy w tyg pozwole sobie na kromke ciemnego chleba, ciemny makaron i czerwone mieso, zeby nie odmawiac wszystkiego ja po prostu lubie jesc:) nie potrafilabym byc na glodowce oprocz tego cwicze jak na razie po 30min dziennie z czego 8mins abs codziennie rano - to obowiazkowo raz mi sie juz udalo tak schudnac i bylam mega szczesliwa:) nietsty druga ciaza zaprzpascila cala prace ale moze w koncu uda mi sie ponownie to osiagnac :) u mnie najwieksza trudnoscia jest siedzaca praca 9h 5 dni w tyg i maz krory chce bardzo przytyc i nie odmawia sobie jedzenia :P pozdrawiam i mam cicha nadzieje ze mnie przyjmiecie do swego grona :) aha, moze i nie mam 35kg do zrzucenia ale te 8kg bedzie baaaaaaardzo trudno zgubic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
adziam... -hej:))) Tutaj nadal walczymy chociaz jak widac - z niewiadomych powodów dla nikogo....zniknęła autorka :( A i przyzwyczaj sie ze w weekendy jest tutaj najzwyczajniej cicho:))) wymarcie:) ale po weekendzie wracamy "na neta" :) kujonka - zyjesz dziewczyno???? :) pojawia sie i znika - oż TY!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Osiemdziesiat Siedem :) jak dla mnie spoko weekend i tak dla mnie to jedyne dwa dni zeby porobic cos w domu i spedzic czas z dziecmi wiec rowiez bede zanikac w tyg natomiast moge pisac i pisac bo robota przed komputerem :) czasem moge miec troszke bardziej pozajmowane dni ale np. dzisiaj i jutro? luz blues bo 2 dyrektorow na wyjazdach i cisza i spokoj... nikt mi sie nie przewjija miedzy biurami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szkoda że Karolina nie wraca, bo tak naprawdę nie wiadomo z jakich przyczyn nas opuściła. Jeśli jest to załamanie w dietkowaniu to Karolino wróć. Nikt przecież nie będzie robił Ci żadnych wyrzutów, myślę że każdy kto tutaj jest ma rózne problemy z dietą i będzie cię wspierał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kalina :D Osiemdziesiat Siedem ;) mi tez sie zbiliza ... i juz czuje ze puchne nienawidze tego stanu uwazam ze jest stanowczo za czesto! :P A kac? mialam 2 tyg temu, najwiekszy chyba jak do tej pory w zyciu chorowalam cala sobote, niedziele, poniedzialek i dopiero wtorek byl troszke lepszy myslalam ze zwroce wszystkie wnetrznosci .... :D ale impreza byla super :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe z kacem to tak jest ... ze czlowiek pije - nie wiadomo czemu, a pozniej na kacu dopiero mysli :D hehe ale ja podziwiam alkoholików - ze im nie zbrzydnie... jak sie czlowiek raz na jakis czas skuje to pozniej ma na pare pieknych dni dosć i patrzec na alko nie moze...a oni walcza każdego dnia;] Szczytem bylo to co raz widzialam jak żule wciągaly biały denaturat popijajac uwaga uwaga - olejem słonecznikowym;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kalina82 - tez sie nad tym zastanawialam... mam nadzieje ze nie wydarzylo sie nic złego i to albo - rezygnacja z diety albo - problemy z internetem... oby... moze jeszcze Karola wroci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najwazniejsze to sie nie poddawac:) juz miesiac Wam minal?:) wow oby tak dalej wiecie ze ciezki czas wybralysmy:) zima, mikolajki, swieta, sylwester :P ale damy rade nie? pamietam trzy lata temu jak sie zaparlam w odchudaniu .. zaczelam 3 grunidnia i tak bardzo chcialam dopiac celu ze nawet po sylwestrze 1 stycznia wstalam o 6 rano i cisnelam brzuszki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Osiemdziesiat Siedem??? hehehe ale szczerze? az mi sie niedobrze zrobilo jak o tym pomyslalam denaturat z olejem... a feeeeee (ciarki po plecach leca)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie tez sie niedobrze zrobilo ale bardziej bylam zszokowana jednak niż zdegustowana:)) hehe Oj tam sylwester - to zapewne bedzie dieta alkoholowa - co zjemy to wyleci przez to co wypijemy :) A co do swiat to no cóż - cos za cos - 2 razy wiecej jedzenia o np 2 razy wiecej cwiczen:)) Ja na jakies 4-5 dni musze sobie cwiczenia darowac przez ten okres :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobre podejsie :P ja robilam podobnie np. staralam sie ograniczyc slodycze do minimum ale gdy np. zdazyla mi sie wpadka i zjadlam np. batonika to patrzylam ile ma kalorii i za kare siadalam na rowerek i jezdzilam tyle az wskaznik mi nie pokazal ze spalilam dokladnie tyle :P (chociaz wiem ze to nie do konca takie wymierne jest) a np. jak zjadlam sobie buleczke z maselkiem to 100 przysiadow :) takie male kary, ale apetyt zaspokojony i cwiczenia porobione kurcze, wkurzylam sie teraz bylam rano w sklepie, glownie po wode do pracy zaszlam na odjezowy i bizuterie kupilam sobie nowa branzoletke i stanik, poszlam do kasy, przyjechalam do pracy i co? wody nie kupilam :/ teraz bede musiala latac po przegotowana.. ehh... (bang bang w glowe)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kary sa dobrym motywem:) ja czasem odmawiam sobie tej czekolady zeby nie miec wyrzutów :) ale jeszcze 3 kg i bedzie full wypas;) no i bęc mi zmalał i jakos sie lepiej czuje ze swiadomoscią 58 a nie 62 kg:) hehe co do kupowania to ja juz mam tyle sukienek i tyyle butów a dalej twierdze ze nie mam sie w co ubrać:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam zablokowanego you tube w pracy :/ ale jak wroce do domu to sobie zobacze linka :) teraz czekam az wybije 10.30 (bo u mnie dopiero 10.10) i sie rzuce na moje mandarynki i pojde sobie zobic herbatke :D na razie z napojow udalo mi sie wypic rano kubek witaminek musujacych i czarna kawe:P (nie brzmi to za ciekawie) szpilki...mmmm.... ja moge chodzic tylko na koturnach :D w szpilach moje nogi wyginaja sie na wszystkie storny i nie wyglada to za ciekawie ;) aczkolwiek marza mi sie czerwone seksowne szpilki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×