Mam 23 lata i wszystko chyba już przeżyłem

Siedze sobie na necie totalnie bez celu, i tak czytając ten internetowy syf, dochodze do wniosku, że przeżyłem już chyba wszystko co się da. Dziwne to życie. Mam doświadczenie życiowe człowieka w wieku 55 lat. Jak to możliwe że moi rówieśnicy dalej niezdają sobie sprawy z życia, a ja już cieżko doświadczony przez los. Ciekawy jestem gdzie oni się przed tym życiem schowali, że dalej gówno wiedzą. Też ktoś z was ma takie ciekawe życie?

Hmm, a przeżyłeś śmierć ukochanej osoby? Jeśli nie, to co Ty wiesz o życiu ...

Tego nie. Z tej strony o życiu nic nie wiem.

Ty doświadczony, weź lepiej wyjdź z chaty do tych niedoświadczonych rówieśników i zostaw tego kompa, bo Ci odbija.

Jest Ci źle, czujesz że jesteś na życiowym zakręcie, zawalił Ci się świat i nie masz się do kogo zwrócić. Obawiasz się niezrozumienia lub odtrącenia ze strony bliskich? Wejdź na psychospace.pl i zapisz się do psychologa na konsultacje lub skorzystaj z grup wsparcia.

Ja mam 25 lat troszkę więcej niż Ty, ale myślę, że też wszystko już przeżyłam, jest ciężko, ale mam nadzieję, że moje życie jeszcze jakoś mi się ułoży.