Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość femin-istka

Wiecie , co to jest feminizm ?

Polecane posty

"Jesli gros populacji kobiet chce zajmować sie dziećmi interesować kolorem szminek i wisiec na swoich facetach jako ozdobnik, to nie ma problemu- każde szczęscie jest tyle samo warte. Ale jesli jakaś część kobiet ma pomysł na siebie inny, to nie ma powodów, aby nie mogły go realizować." Każda inteligentna osoba to rozumie, ale zaściankowcy będą burzyć się dalej. :) Właśnie tu chodzi tylko i wyłącznie o możliwość wyboru, niech kobiety same decydują o tym co chcą robić, jeśli chcą zalegać w domach to droga wolna, a jeśli chcą czegoś więcej to również powinny mieć dostęp do tych możliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"feminizm nie zakłada, ze kobieta i męzczyzna są identyczni." nie wiem co on zakłada ale wiem że feministki domagają się parytetów. domagają się miejsc w zarządach spółek których nie zbudowały. domagają się wielu ułatwień właśnie dlatego że bez nich sobie nie radzą. nie domagają się równych praw bo te już dawno mają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"jeśli chcą zalegać w domach to droga wolna, a jeśli chcą czegoś więcej" i to jest właśnie pogardliwa feministyczna propaganda. wy po prostu gardzicie kobietami i żałujecie że nie jesteście facetami. dla was bycie kobietą, wychowywanie dzieci to coś gorszego, niewartego szacunku natomiast przepisywanie słupków w excellu w jakiejś korporacji to "kariera" i "coś więcej".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Polecam książkę Wojciech Eichelberger "Kobieta bez winy i wstydu". Przykro mi Panowie - niestety ostatnie 3000 lat to okres kiedy kobieta była pod-gatunkiem ludzkim, a światem rządzili faceci. Uważam, że świadomy, rozważny, niedestrukcyjny feminizm jest dobry. Uważam że równouprawnienie kobiet jest dobre dla ludzkości. Uważam, że im bliżej sprawiedliwego (50%/50%) niewymuszonego udziału kobiet w życiu społecznym - tym lepiej dla świata. Czytałem kiedyś wyniki badań gdzie procent kobiet w zarządach spółek miał pozytywną korelację ze stanem firmy (pozytywny). Nie podoba mi się, że często kobiety przechwytują negatywne cechy męskie (nadmierna agresja, niekontrolowanie swojej seksualności, wulgaryzm). Ale cóż, wszystko wymaga czasu. Uważam, że każdy człowiek może uświadomić sobie swoje męskie i żeńskie cechy osobowości, rozwijać je i wykorzystywać w sposób harmonijny. Jesteśmy różni jako płcie - jednak przy dobrym połączenie powstaje byt wyższy i doskonalszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"chodzi o to, że jak kobieta ma plan i marzenie zrealizować sie na kierunku technicznym i zda obiektywne egzaminy, to nie może być uznaniowo odrzucona przez rektora, który wyznaje właśnie takie reakcyjne poglądy, że kobiety nie nadaja sie do nauk ścisłych." ależ ty bredzisz. od kiedy rektor zajmuje się rekrutacją? teraz elektroniczne systemy rekrutacyjne przetwarzają wyniki matury/egzaminów, wg których dostaje się na studia. "Ale jesli jakaś część kobiet ma pomysł na siebie inny, to nie ma powodów, aby nie mogły go realizować" a jaki ty masz na siebie pomysł i co ci przeszkadza w tym, żeby go zrealizować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobiety nie wiedzą
co to feminizm. Taka jedna powyżej pisze, że woli być rozpieszczana i noszona na rękach, niz pracować w korporacji, więc nie lubi feministek (!)... A przeciez to dzieki feministkom może być noszona na rękach, albo byc w korporacji i w ogóle ma wybór. Dzięki feministkom może usiąść przed kompem i napisać swój tekst. Dzieki feministkom umie pisać, bo mogła pójść do szkoły...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"To czemu się wypowiadasz na ten temat? Ośmieszasz się tylko." osmieszasz to się ty idiotko i to za każdym razem gdy próbujesz ze mną dyskutować. zawsze się kończy tak samo. przyciśnięta do muru nie potrafisz znaleźć argumentu i próbujesz z uczestnika dyskusji zmienić się w jej arbitra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@kobiety nie wiedzą Nie popieram twojego wielokrotnego powtarzania że "dzięki feministkom" coś tam i coś jeszcze. Feminizm na pewno bardzo pomógł kobitom, poprawił im życie. Jednak to również same kobiety oraz cześć facetów którzy byli otwarci na zmiany - też mieli swój wkład. Proszę, nie twórz z jakiejś grupy aktywistek - wybawicieli wszystkich kobiet lub świata. To tak jakby napisać teraz - że to forum i możliwość istnienia internetu to tylko zasługa działaczom Departamentu Obrony USA (którzy zapoczątkowali budowę zalążka sieci typu internet).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"przyciśnięta do muru nie potrafisz znaleźć argumentu" Oj tak zmiażdżyłeś mnie w tej dyskusji, a argument o tym, że kobiety przyczyniły się do światowego kryzysu był po prosty nie do przebicia. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Dzieki feministkom umie pisać, bo mogła pójść do szkoły..." bzdury kompletne. kobiety zawsze się uczyły. tylko przed nastaniem "ery powszechnej równości" głoszącej hasło "wszyscy jesteśmy tacy sami" uczyły się tego czego potrzebowały. uczyły się jezyków, zajmowania się domem, gry na instrumentach, poznawały poezję. działo się to w tzw "pensjach dla panien" które były normalnymi szkołami. ale jakoś unikacie odpowiedzi jak to jest z tym feminizmem co to wg was chce "możliwości" a parytetami? parytety są niepotrzebne kobiecie która chce "możliwości". potrzebne są takiej która możliwości ma ale sobie nie daje rady więc trzeba wymusić przyjęcie jej w określone miejsce (czy to sejm czy zarząd firmy).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"wy po prostu gardzicie kobietami i żałujecie że nie jesteście facetami." Tak, skrycie marzę aby być 36-letnim prawiczkiem z Łodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość femin-istka
Licytacja? może kilka przykładów dla obalenia twierdzeń mizoginicznych: kobieta odkryła pierwszą kometę, kobieta odkryła skład gwiazd kobieta odkryła zasadę zachowania energii i wzór na powstanie energii kinetycznej, kobiet odkryła zasadę rozprzestrzeniania sie ospy, kobieta wyjaśniła budowę struktury DNA kobieta stworzyła nowy stan materii- kondensat fermioniczny kobieta przeprowadziła pierwszą na świecie operację przeszczepu twarzy, zresztą Polka, oczywiście pracujaca w Stanach. Jest to szeroki zakres naukowego postępu ludzkości, szczególnie że dopiero w wieku XX większość uniwesrsytetów zrezygnowała z zasady przyjmowania tylko meżczyzn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Oj tak zmiażdżyłeś mnie w tej dyskusji, a argument o tym, że kobiety przyczyniły się do światowego kryzysu był po prosty nie do przebicia." na pewno ty ich nie przebijesz. akurat ty jesteś świetnym przykładem idiotki której wmówiono "równość" i ona teraz próbuje dyskutować. ale ponieważ rozumku ma niewiele to jest w stanie tylko pyskować bez sensownych argumentów czy uzasadnień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"więc nie lubi feministek" gdzie ja napisałam, że nie lubię, idiotko? co tu ma do rzeczy lubienie? ciekawa jestem, czy autorka przeczytała chociaż jedną pozycję Elisabeth Badinter. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"kobieta wyjaśniła budowę struktury DNA" to są właśnie kłamstwa feministek. feministka twierdzi że "kobieta wyjaśniła budowę struktury DNA" podczas gdy każde dziecko które uważało na biologii wie że strukturę dna odkryli watson i crick. idziemy do wikipedii gdzie mamy: http://en.wikipedia.org/wiki/Watson_and_Crick "James D. Watson and Francis Crick were the two co-discoverers of the structure of DNA in 1953. They used x-ray diffraction data collected by Rosalind Franklin and proposed the double helix or spiral staircase structure of the DNA molecule." czli po ludzku: watson i crick byli dwoma współodkrywcami struktury dna w 1953 r. użyli danych z dyfrakcji promieniami rentgena zebranych przez rosalidę franklin i zaproponowali podwójną helixę itd itd. klikamy na rosalidę franklin i mamy: "Rosalind Elsie Franklin (25 July 1920 16 April 1958) was a British biophysicist and X-ray crystallographer who made critical contributions to the understanding of the fine molecular structures of DNA, RNA, viruses, coal and graphite.[" rozalinda franklin była brytyjską biofyzczką oraz krystalograferką za pomocą promieni rentgena która dokonała bardzo istotnego wkładu do zrozumienia cząsteczkowej struktury dna, rna itd itd. czyli bynajmniej nie odkryła struktury dna a się do tego przyczyniła. odkryli ją dwaj faceci: WATSON I CRICK. i tak właśnie wyglądają "argumenty" feministek. łgarstwa i manipulacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Jest to szeroki zakres naukowego postępu ludzkości, szczególnie że dopiero w wieku XX większość uniwesrsytetów zrezygnowała z zasady przyjmowania tylko meżczyzn." tym szerszy im więcej przy tym nakłamać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"kobieta przeprowadziła pierwszą na świecie operację przeszczepu twarzy, zresztą Polka," kolejna feministyczna "rewelacja", kolejne łgarstwo: http://pl.wikipedia.org/wiki/Maria_Siemionow "W grudniu 2008 dokonała czwartej na świecie i pierwszej w USA udanej operacji przeszczepienia twarzy; " że też nie chce mi się sprawdzać każdej z tych "rewelacji".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i zmyła się feministka z koziej wólki, która pewnie nawet połowy kardynalnych dzieł z dziedziny feminizmu nie przeczytała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość femin-istka
co chciałaś żabo ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Proszę, nie prowadźmy wojny "która płeć jest lepsza". Żadna płeć nie jest lepsza. Każda jest inna i każda POTRZEBNA. To tak jakby dyskutować "który kolor jest lepszy - biały czy czarny". Bezsens.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JacekJ, no widzisz, niestety tego typu tematy prawie zawsze kończą się licytacjami, okraszonymi inwektywami i JADEM. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonkaRegresa
Racja, Nikt nie jest gorszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość femin-istka
Jestem studentką psychologii, mam 180 cm wzrostu, 110 kg i owłosioną cipkę. Moim zdaniem to obowiązkowy element bycia prawdziwą feministką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Jestem studentką psychologii, mam 180 cm wzrostu, 110 kg i owłosioną c*pkę. Moim zdaniem to obowiązkowy element bycia prawdziwą feministką." a nie owłosione jaja przypadkiem? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość femin-istkaf
Nie uwlacza to czasem twojej inteligencji, dyskutować z podszywem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Moim zdaniem to obowiązkowy element bycia prawdziwą feministką." Ach te stereotypy. :D A każdy gej obowiązkowo musi się znać na modzie? Eh, ciemnota i zabobon. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×