Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 19czekoladka19

Ciąża-Dziecko przedział wiekowy 18-21 lat.

Polecane posty

Gość mnie też smutno
starszy dostaje młodszy jeszcze jest za mały no i oczywiście ten zestaw szczepionek do roku też kosztują 1500 zł :P ale tu nie chodzi tylko o kasę zgodzę się że w wieku 30 lat masz powoli wolne bo dzieci duże ale czasem tak mam co by było gdyby...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no my nie podaliśmy szczepionek bo nikt nas nie uświadomił ,teraz niestety jest już za duża na takie szczepionki w formie zastrzyku,wiec dostaje doustne :) i widzę poprawę bo już 3 tydzień chodzi do przedszkola na razie bez infekcji.Zdrowe dziecko to szczęśliwe dziecko,szkoda że takie maluszki muszą tyle chorować:(.Dla 5 latka polecam ci stosowanie tranu z wątroby dorsza "kidiabion" :) tez wspomaga odporność:) moja córka mówi ,że "smakuje jak stare skarpety":D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie też smutno
tran nic nie pomagał teraz dostaje ribomunyl ok 200zł jedna pół roczna kuracja kosztuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie też smutno
miał już różne specyfiki na odporność ale teraz lekarz powiedział że trzeba coś dać na odporność w formie szczepionki doustnej bo już 8 raz w tym roku choruje! w ciągu ostatniego miesiąca tylko tydzień był w przedszkolu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie też smutno
te broncho to też szczepionka doustna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie też smutno
ale z tego topiku zrobiłyśmy rozmowę o chorobach naszych dzieci hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość allalallallaal
A ja powiem Wam, że w dzieciństwie bardzo często chorowałam. Byłam wykończona antybiotykami, szkliwo schodziło z zębów. Aż w wieku 12 lat otrzymywałam przez jakiś czas zastrzyki na odporność w pupę i od tamtego czasu nagle się wszystko zmieniło. Choruję rzadko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak broncho vaxum to szczepionka doustna ,nasz prywatny lekarz nie jest byle jakim lekarzem bo ordynatorem i mówi ,że szczepionka daje bardzo dobre rezultaty.tzn.katarki mogą być ,ale dalej się nie posuwa na żadne oskrzela,płuca itp....Podaje się ją 10dni i 21 dni przerwy i znowu 10 dni i 21 dnie przerwy i tak przez 3 miesiące .My jeszcze dodatkowo podajemy,tran,zyrtec w kropelkach (alergiczka nasza jest)i immunaronc c w syropie ,codziennie sok z 100% pomarańczy ,jabłek -Marwit ,na zdrowiu dziecka nie można oszczędzać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie też smutno
zgadzam się nie można oszczędzać i nie oszczędzam :P moja dr też ma spore doświadczenie a w młodości to była na misji w afryce do niej zawsze są kolejki (prywatnie trzeba umawiać się nawet dzień wcześniej!!!) ale jej ufam i nie zmienię jej. (a co do ordynator szpitala u nas jest taki co nawymyśla choroby żeby tylko wyleczyć z nieistniejących chorób i nastraszyć a rodzic niech lata zdenerwowany prywatnie wiem bo to nie tylko moja opinia po za sama sprawdziłam (skonsultowałam jego rozpoznanie u 3 innych bdb lekarzy i wiem że zmyślił 2 choroby!!!!!!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak to lekarza ale komuś trzeba zaufać;) wiadomo że lekarz wie więcej niż my rodzice ,akurat ten nasz ma b.dobre opinie pozatym mamy jeszcze 2 innych w zanadrzu bo tamten nie zawsze jest mobilny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie też smutno
czasem nie można ufać lekarzowi ale własnej intuicji bo jak po wizycie u ordynatora(prywatnej) powiedziałam m że nie pasują mi jego rozpoznania to mnie wyśmiał i powiedz że nie jestem lekarzem no a ja poszła do innego lekarza i okazało się że kłamie i potwierdziłam to jeszczecze oczywiśćie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
różne są przypadki wierzę ,bo mam w rodzinie lekarza (ginekologa) i też znim były różne przeboje,niestety są i tacy zachłanni którzy bogacą sie na ludzkim nieszczęsciu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie też smutno
no i właśnie taki jest ten ordynator zachłanny i tylko takie słowo można użyć względem niego bo i za kontrole kasuje 50 zł a co chwile karze jeździć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie też smutno
a ta pani dr co teraz do niej jeżdżę 40 za normalną 30 za kontrolę a czasem nawet z kontrolę nie skasuje nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ten nasz kosztuje 70zl za kontrole 50zl a ten drugi 100zl a dzisiaj jade do niego po receptę do szpitala (bo ma dyżur)i ciekawa jestem ile sobie zażyczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie też smutno
no to nie jest tani :P moja pani dr była kiedyś ordynatorką teraz ma prawie 70 lat i boje się co będzie kiedy jej zabraknie... mam tylko nadzieję że dzieci będą już duże i nie będą tak chorować : ona naprawdę zna się na leczeniu ma też specjalizacje laryngologa i dam sobie rękę uciąć że nie ma lepszego lekarza w okolicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie też smutno
mnie to wkurza że nawet za takie coś jak recepta potrafią kasować (jeśli lek jest długotrwale przyjmowany) ja jak chce receptę to idę do mojego doktora rodzinnego na nfz i przepisze mi wszystko co chce za free (tylko powiem na co mi to potrzebne itd )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byla maloltaaa
ja zaszłam w planowana cize jak mialam 19 lat, bylam na pierwszym roku pedagogiki wczesnoszkolnej(nie wiem co mnie skłoniło do tego), moj narzeczony (teraz maz) mial 23, skonczone studia i prace, oswiadczyl mi sie i zaczelismy planowac slub, ponioslo nas i oddrazu dziecko. chcialm to dziecko i ciesze sie ze jest moja mala corcia ale jakbym mogla cofnac czas to moze dopiero teraz bym planowala dziecko. mala ma juz 7 lat jest samodzielna, chodzi do szkoly, juz nie musze jej poswieca 24 godz na dobe, ale jest ciezko ze wszystkim, mam27 lat a czuje sie jak kobieta po 40. powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie też smutno
hehe była małolato też mam takie odczucia niekiedy :P a mam dopiero 25

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1991 katarzyna
Ja w lutym skończę 21 lat. Za 1,5 roku odbędzie się nasz ślub. Też już myślę o dziecku. Może nie jesteśmy super ustawieni, ale nie sądzę by coś mogło się zmienić na przestrzeni lat. I myślę, że byśmy sobie poradzili. Nie mamy mieszkania, ale stać nas na wynajem i normalne przyzwoite życie. Po opłatach zostaje nam 1500zł na jedzenie. Nie wydaje nam się to mało. Może dlatego, że obydwoje wychowywalismy się w rodzinach gdzie przesytu nigdy nie było. Ja w rodzinie 5 osobowej, gdzie ojciec tylko pracował zarabiał 4 tysiące, ale 3 z tego to były opłaty i kredyt. A mimo wszystko nikt głodny nie chodził, a nawet dostawałam kieszonkowe i mogłam sobie coś kupić. Mój facet w rodznie 3 osobowej, bardzo późno się urodził, gdzie mama w ciągu kilku lat przeszła na emeryturę i z ojcem nierobem żyli za 1400zł wszyscy. U nas jest 3500 na dwie osoby. Dwa tysiące pochłania mieszkanie i rachunki łącznie z abonamentem na tv, internet i komórki. A reszta zostaje na życie. I myślę, że we trójkę sobie poradzimy. Nie chodze już teraz na zadne imprezy, wole w domu posiedziec. Nie bede wiec za czyms takim tesknic. I bardzo pragne miec juz dziecko. Mierzymy sie z tym od 2 lat juz. Ale wczesniej wiedzialam, ze jestem za mloda. Chcielibysmy zaczac starac sie zaraz po slubie. Albo wczesniej:) bo w dniu slubu bede miala 22 lata, a zanim dzieco to 23. I kurcze az nie chce sie tyle czekac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czekoladka,znalazłam ten wątek przypadkiem,ale chcę Ci napisać-rób to co czujesz.W wieku 20 lat bardzo chciałam mieć dziecko i zaszłam w ciążę,wszyscy łącznie z ojcem dziecka myśleli,że to wpadaka,a ja wiedziałam,że nie.. :) Urodziłam w wieku 21 lat i nigdy tego nie żałowałam.Co prawda rozwiodłam się z ojcem mojej córki,ale dałam sobie radę.Wyszłam drugi raz za mąż,chciałam kolejnego dziecka i trafiły mi się bliźniaki :) W wieku 26 lat miałam troje dzieci.Skończyłam studia (zaocznie),mam wykształcenie podyplomowe,dobrę pracę,przy dzieciach nikt mi nie pomagał poza mężem - mama mieszka daleko,a z teściową mamy kiepskie relacje.Dałam radę z wszystkim,Teraz córka jest dorosła,synowie prawie,a ja spodziewam się kolejnego dziecka,planowanego i wyczekanego.Warto żyć tak jak się chce,a nie jak sądzą inni.Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×