mój mąż mnie nie kocha

mój mąż ostatnio traktuje mnie jak opiekunkę do dzieci sprzątaczkę i kucharkę nic po za ani seksu uczuć nic zastanawiam się nad rozwodem.. ale to nie takie proste mamy 2 dzieci i kredyt... sama nie wiem ale czuje się nieszczęśliwa nigdzie razem nie wychodzimy niczym mnie nie zaskakuje nawet na urodziny każe sobie kupić samej prezent... mam już tego dość próbowałam z nim rozmawiać ale kończy się na tym że on na mnie krzyczy... choć ja nawet nie podniosę głosu :(

zagroz mu rozwodem. I że zabierasz dzieci. Postrasz go. Zacznij pakować rzeczy na jego oczach itp. Jak nie będzie chciał cię puścić to mu zależy jak nie to wyprowadz się i tyle. Bądź rozsądna i nie kis się w tym małżeństwie jak tak robi.

czekaj niech zgadne, czujesz sie samotna w tym zwiazku?

no samotna i odizolowana nie mam do kąd pójść ten dom razem budowaliśmy i nie mam gdzie iść wyrzucić też go nie moge takie prawo

zaraz znajdzie sie pocieszyciel i bedziesz miala jeszcze wiekszy problem:D:D:D:D:D

jeśli chciałabym zdrady to dawno bym to mogła zrobić ale nie zrobiłam bo go kocham ale on ostatnio osunoł się od mnie

nie mam gdzie iść wyrzucić też go nie moge takie prawo prowo raczej

Osunal się od mnie?

czizas o co ci chodzi

wielkie dzięki zamiast porady zrozumienia dostałam co wykrywacza błędó ta kafe schodzi na psy

kafe jest już dawno w psiej budzie ;) a tak na serio, to bardzo chaotycznie piszesz, czy sama wiesz, na czym stoisz, jeśli chodzi o twoje odczucia względem męża i waszej relacji?

cyniczna? obyś nigdy nie musiała przezywac tego co autorka

nie wim sama już o niczym czy chce z nim dalej być czy nie najchętniej bym się powiesiła żeby o tym już nie myśleć

cyniczna? obyś nigdy nie musiała przezywac tego co autorka ze nikt sie nie lapie na moje prowo? :)

w ogromnej biedzie jesteś zatem, kochana, moze chwileczkę na spokojnie porozmawiamy? mam chwilę. Długo jesteś w małżeństwie?

6 lat pierwszy syn 5 lat drugi 8 miesięcy

w ogóle myślałam że najgorsze już za nami a tu on zmienił się do mnie jest oschły nie sypia ze mną tylko na kanapie twierdzi że dziecko go budzi

ciągle zajmuje się dziećmi domem próbowała wprowadzić troche świerzości do sypialni a on ! zmęczony ! a ja nie kurwa ciągle ganiam za dzieciakami gotuje sprzątam piore załatwiam wszystkie papierkowe sprawy wszystko on chodzi tylko do pracy!

nie wiem co mam robić chciałam bym żebyśmy byli szczęśliwym małżeństwem bo go kocham ale nie wiem czy to ma sens czy on jeszcze tego chce... za każdym razem kiedy próbuje z nim o tym na spokojnie porozmawiać on wybucha krzykiem na każdą sugestie co bym chciała żeby zrobił...

sherlooCzka jestes tam?

super pisze do siebie zupełnie jakbym rozmawiała z moim m!! też mogę gadać i nic żegnam

jestem, już czytam, sorka, weszłam na inną strone czekając na twoj odpowiedz i sie zaczytałam tam, ups:) juz już

oki nic sie nie stało

nie chce mi się już nawet pisać..

myślałam że mi to pomoże jak napiszę tu co czuje ale tylko się pobeczałam i ledwo widzę klawiaturę...

on chodzi TYLKO do pracy ? to sie z nim zamien idiotko, ty chodz do pracy a on bedzie domem sie zajmowal i zobaczymy kto bedzie zmeczony

też mu to powiedziałam bo dla mnie praca to przyjemność teraz jestem na wychowawczym...

ale ja nie zarabiam tyle co on w polsce to jest popierdolone że facet zawsze będzie więcej zarabiał choć nie ma wykształcenia!

a ile lat po ślubie? fZCECI TAK MAJA W DŁUGICH ZWIĄZKACH. Polecam ksiązke Dlaczego męzczyxni kochaja zołzy

macie kryzys siódmego roku, połączony twoja depresją poporodową, która przeszła w przewlekłą, kiedy mieliście ostatni seks?