Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość effa11111

on odwleka ciagle slub

Polecane posty

Gość effa11111

Hej dziewczyny.Mam taki problem z moim narzeczonym moze opisze od poczatku i mi cos doradzicie bo juz niewiem co z tym elementem robic.Jestesmy ze soba ok 6 lat i mieszkamy razem 5 lat mamy 2 dzieci ,corke 8 lat i synka 15 miesiecy,1,5 roku temu sie oswiadczyl i planowal za rok slub.Niestety termin minal a on nic.Rozmawialismy juz wiele razy i mowi ze on chce tego slubu i ze na nim mu zalezy.Pieniazki sa juz na wesele odlozone ale ostanio stwierdzil ze boji sie ruszyc tego bo to jest wrazie czego zabezpieczenie No i znowu odwlekl na kolejne 2 lata.To jak tak dalej bedzie to ja juz niewiem mam strasznie kiepski humor i powoli juz mi na tym zwiazku nie zalezy mimo ze go kocham.Co sadzicie o tej sytuacji .Ja jednak juz potzrebuje stabilnej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeene
skad corka 8 lat, jak jestescie ze soba okolo 6 lat? To dziecko z kims innym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fikuśnik0101
Zastanów się czy to na czym Ci zależy to dobry związek, małżeństwo czy po prostu chodzi Ci o ślub i wesele, bo tego kobiety pragną. Często zdają sobie sprawę, że to nie małżeństwa pragnęły tylko przeżycia wydarzenia, którym jest uroczysty ślub i wesele. Po ślubie wcale nie musi być lepiej, a małżeństwo nie gwarantuje szczęścia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wilibald
to żadna nowość, każda laska chce się przelecieć w białej kiecce po kościele i wierzy, że potem będzie jak w bajce. Będą żyli długo i szczęśliwie. A najczęściej jest odwrotnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werwewe
"skad corka 8 lat, jak jestescie ze soba okolo 6 lat?" własnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaftanka
moja wina corka ma 4 latka za szybko pisalam i nawet nie zauwazylam bledu ale ostatnio nawet o niczym innym nie mysle bo chce wkoncu dojsc sedna sparwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość effa11111
o jejku nawet nick zle wpisalam sorki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeene
co sie z Toba dzieje? Jakas nerwowa jestes.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ślicznotka1111
Kochana opcji jest kilka: -Twoj chloptas ma syndrom dziecka bojacego sie wejscia na gleboka wode np przeczkola i w ten tez sposob kiedy co raz slyszy sie o masie rozdowow, czy tez o tym ze zycie po slubie zmienia sie diametralnie on stanie sie robolem a ty kura domowa. - mial bardzo szczera rozmowe z kolegami , ktorzy sa juz w zwiazkach i opisali mu jak to jest juz po, co sie zmienia,co traci na wartosci,jak szarzeje wszytko - Skoro jestes z nim juz tyle czasu i masz slodkie dziecioszki nie czekaj ,b o to zrojnuje sytuacje, zadzialaj szybko i spontanicznie - Mysle ze mogla wkrasc sie do rutyna ,tak to brzmi z Twojej opowiesci nie pozwol jej trwac na dal, bo jak on ma brac slub tzn powiesic sobie pentle na szyje, dac sie zaobraczkowac kiedy juz teraz brakuje mu wielu rzeczy? Zastanow sie kiedy byliscie sami na romantycznej kolacji? w teatrze, kinie , na koncercie,wystecpie,kabarecie??nawet spacerze ale UWAGA BEZ DZIECI??????????????????? zaskocz go nowym spojzeniem na swiat, fryzura,nowym fikusnym wdziankiem w sypialni, stan sie kocica o ktora on pragnie zawalczy a wtedy zgodzi sie na wszytko jesli zobaczy ze jestes w stanie zaskakiwac go tak cale zycie i byc dla niego wyzwaniem . POWODZENIA!!!!!!!!!!!!!!!1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doaj_do_ulubionych
nie trac kasy na weselna impreze za to jedzcie na urlop,a slub cichy bez kosztow, jak bedziesz podskakiwac to cie zostawi juz z prawie wychowanymi dziecmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
macie czteroletnie dziecko i nie potrafisz ustalić daty ślubu z partnerem?? Dziewczyno, siądź i pogadaj z nim powaznie. Co to znaczy, ze sie boi ruszyc tą kasę? Może obawia się o pracę, może Ty nie pracujesz a macie dwójkę dzieci? Czasy są ciężkie, wszędzie trąbią o kryzysie- ja się mu nie dziwię! Skoro się oświadczył znaczy, że chce spędzić z Tobą resztę życia. Zaoszczędziliście kasę na wesele, nie rozumiem czym ty sie martwisz?? Piszesz, że masz dość tego związku??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeene
sedno sprawy jest jedno.Nie chce on nic zmieniac w zyciu.Zadne tam- na czarna godzine.Slub w USC kosztuje tyle, co kiepskie buty , wiec nie tu jest problem. Mysle, ze skoro godzilas sie na zycie na kocia lape, to zmiana tego bedzie trudna. Po co robic zamieszanie, po co byc mezem papierowym juz. Jest ciagle kawalerem z kobieta w tle i dziecmi. Jesli przyjdzie ochota na zmiane partnerki , odbedzie sie szybko , mniej bolesnie, niz rozwod i droga przez meke. Ciagle wiercenie mu dziury w brzuchu tylko spoteguje jego niechec do instytucji malzenstwa i do marudnej kobiety. Sytuacja malo komfortowa dla Ciebie , ale skoro godzilas sie na to do tej pory, chyba trzeba dalej tak zyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hitsezonu
"- mial bardzo szczera rozmowe z kolegami , ktorzy sa juz w zwiazkach i opisali mu jak to jest juz po, co sie zmienia,co traci na wartosci,jak szarzeje wszytko" no a niby jak się jest w związku bez ślubu to nie szarzeje??? tak samo szarzeje i powszednieje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość effa11111
no ja wlasnie chce ustalic konkretna date rozmawialismy juz wiele razy i on nadal chce i mu zalezy na slubie ale koczy sie to na niczym a z odlozonych pieniedzy nie chce wydac wszystkiego na wesele chce skormnie tylko dla najblizeszej rodziny.Sytuacje mamy tez stabilna.Mamy dom jednorodzinny po dziadkach i mieszkanie ktore wynajmujemy i mamy co miesiac z niego dochody pozatym on prowdzi swoj warsztat samochodowy a ja ma co miesiac pensje za prace.Wiec jak dla mnie to jest bardzo stabilne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
Z tego, co piszesz sytuację materialną macie OK. Co to znaczy, że "kończy się na niczym"? Co on mówi? Ja bym na Twoim miejscu ustaliła sobie konkretną datę i zapoytała co myśli. Skoro on chce skromnego ślubu bo nie chce ruszać całej kasy a Ty chcesz wielkiej imprezy to musicie się jakoś dogadać. Przedstaw mu szacunek ile by to mniej więcej kosztowało. Siądźcie jak dwoje dorosłych ludzi to razem ustalcie. Powiedz, ze dla Ciebie ślub jest ważny i chciałabyś być żoną. Jeśli w Waszym związku jest OK, macie kasę na wesele to tylko kwestia dogadania się. U nas jest odwrotnie- i mój partner zrobił dokładnie tak, jak Ci pisałam. Oszacował mi koszty, jego pomysł na wesele. Ja przedstawiłam mu swoje argumenty i skończyło się na zakupie dużej działki pod budowę domu :):) Ale porozmawialiśmy, zobowiązałam się, że kiedyś ten ślub na pewno weźmiemy i jest OK. Jeśli Ci zależy to spokojnie wszystko sobie ustalicie. natomiast wydaje mi się, że on czegoś się boi jak chodzi o wasze finanse. Dopytaj o co dokładnie chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeene
no i widac, ze tlumaczenie na czarna godzine, nijak sie ma do waszej materialnej sytuacji. On nie chce brac slubu.Bo gdyby chcial, to zamowilby date slubu i wzial go. Nie odmawia Ci wprost , bo...... i tu wstaw sobie co tylko chcesz. Wyluzuj .Zyjesz juz tyle lat bez slubu, pozyjesz jeszcze dluzej.Przeciez wie ,jak Ci na tym zalezy .Niech sam przemysli i dojrzeje do tego. Naciskanie nic nie da.To nie cytryna i nie wycisniesz wiecej soku, niz w niej jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luisV
effa11111 o jejku nawet nick zle wpisalam sorki autorko piszesz sama z soba ? NASTEPNE PROWO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość effa11111
rozmowa sie konczy na tym ze on chce slubu ale data itp.jest na to jeszcze czas bo przeciez odwlek to na kolejne dwa lata a ja wesela nie chce duzego dla mnie to moze byc cywilny i obiad dla rodziny liczy sie fakt ze chce za niego wyjsc za maz i spedzic z nim zycie a nie impreza dla gosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
jedna rzecz mnie ciekawi- piszesz, że chcesz już stabilnej sytuacji. A teraz jej nie masz, czy jak? Moim zdaniem dorabiasz sobie jakąś dziwną ideologię do jego zachowania. Może powód jest banalny- jemu się nie chce wszystkiego załatwiać, nie chce być w centrum zainteresowania stąd pomysł na skromny ślub? Często jest tak, że powody są naprawdę banalne- a na kafe jest zaraz dorabianie, że nie kocha, że zawsze może odejść i inne bzdury. Jeśli Ci tak zalezy naprawdę ustal datę, sprawdz terminy w USC lub kościele, obadaj sale weselne i daj mu podsumowanie jak to wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeene
sama date ustalac? Chlop nie ma zamaiaru na ta chwile brac slubu a Ty kazesz jej isc ustalac date slubu do USC? Ja nie moge , ale chora idea.Moze jeszcze sama ma podpisac akt malzenstwa dla siebie i dla niego? Co za chore glowy tu sa :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość effa11111
tez tak sadze to tak jak bym za jego plecami wszystko zrobila i postawila go przed oltarzem on przeciez tez musi wykazac jakas inicjatywe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
A co w tym chorego? To jest obraźliwe, ze przedzwoni do USC, dopyta o terminy, i zaproponuje taki, który jej pasuje? Że sprawdzi ceny lokali, orkiestry czy innych rzeczy potrzebnych na ślubie? Skoro facet się oświadczył, uzbierali kasę na ślub to chyba tego ślubu chce. Ja założyłabym, że po prostu mu się nie chce- i go rozumiem, bo mnie też by się nie chciało. Więc gdzie Ty widzisz problem???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeene
autorko- wyluzuj- slowo.Albo trzeba bylo sie nie godzic na zycie w wolnym zwiazku, nie rodzenie dzieci z takiego zwiazku, albo pogodzic sie z tym. Zabrnelas daleko, za daleko jak dla Ciebie i poza uswiadomieniem mu uciazliwosci dla Ciebie takiej sytuacji , wiele nie mozna zrobic. Albo pogodzisz sie ,albo zmarnujesz sobie radosc z zycia na najblizsze kilka lat.Warto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeene
ja widze problem w braku checi zalegalizowania zwiazku. Skoro facet prowadzi warsztat samochodowy, wiec nie jest ciamajda.Umie sie poslugiwac telefonem , wie zapewne gdzie USC jest i potrafilby zamowic sale weselna . On tego NIE CHCE!Tu jest ten problem :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
znasz go, że wiesz? Głupio gadasz, tyle powiem. Mnie też się wiele ważnych rzeczy nie chce. I wtedy mój facet bierze ten telefon i dowiaduje się wszystkiego. Skoro się oświadczył to znaczy, że chciał, aby autorka była jego żoną. Dla mnie proste. Więc istotą problemu jest dotrzeć skąd to nagłe odwlekanie. A potem obadanie tematu i przedstawienie facetowi konkretów. Chodzi o to, żeby być szczęśliwym. A gadaniem "on przeciez powinien" raczej sie tego nie osiągnie, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość effa11111
no napewno nie jest ciamjda bo konkretnie mowi co oczekuje co do slubu ma nawet kilka propozycji i mi sie one podobaja no ale wlasnie konczy sie na rozmowie a nie na angazowaniu sie i pojscia dalej do przodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeene
oswiadczenie sie do slubu ma sie roznie. Niekoniecznie zareczyny oznaczaja chec slubu.To etap w zwiazku. Czasem jest to osiegniecie spokoju na jakis czas, za cene blyskotki na palcu. Podejmowanie za partnera decyzji o slubie , moze skutkowac wylaniem dziecka razem z kapiela. Dziwnie jakos postrzegasz decyzje podpisania aktu malzenstwa:-P Ale masz prawo do takiego myslenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
skoro mówi, czego oczekuje, skoro ma propozycje to na Boga dlaczego nie ustalicie terminu??? Bo nie jestem w stanie tego zrozumieć! Możesz się nad sobą użalac, możesz słuchać koleżanki powyżej, że on ślubu nie chce. Ale ja bym Ci radziła wziąć sprawy w swoje ręce i tyle. Bo gadaniem, że on powinien wziąć telefon i zadzwonić do USC daleko nie zajdziesz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość effa11111
raczej jest osoba ktora jak sie uprze to robi to ale w tym wypadku sie to ciagle przedluza terminy minely juz dwa(bo dwa razy przesunal co rok)no a teraz to juz o 2 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość effa11111
chyba najlepiej zrobie jak poprostu spytam sie go o ustalenie konkretnej daty i powiem mu ze dowiem sie kiedy sa wolne i sam wybierze ktoras chyba trzeba zobaczyc najpierw jego reakcje zeby stwierdzic co dalej co wy na to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×