Nie chcę być juz sam

No ile można, siedzę tak sam i nie mam co robic a w sumie to ogarnia mnie ten smutno-nostalgiczny nastrój kiedy jestem sam. Poznałbym jakąś kobietę, konkretną, piękną duchowo. Dwie dekady sam, przyałoby się do skończyć.

POlecam włoskie bordello bum bum

A ile masz kasy? Bo piękno ma swoją cenę wg. wielu kobiet.

Żenujący poziom podszywania się... Banalniejszego żartu skleić się nie dało . @upup Napisałem "pięknej duchowo", nieograniczonej horyzontami szarego dnia.

oto ja, jestem

Jak piszesz, dwie dekady (20 lat?) jesteś sam. Powinieneś się więc juz przyzwyczaić do tego smutno - nostalgicznego nastroju, a nawet go polubić;) Wiem, co mówię, bo też jestem sama. Pozdrawiam.

Jesteś pewna?

ja mam 20 lat o to wlaśnie chodzi, dobrze by było mieć dla kogo żyć, dzielić się dobrem i złem, pomagać sobie, czuć...

Jeszcze w życiu nie miałem żadnej dziewczyny(kobiety), mam 24lata jestem za każdym razem miły, kulturalny i taktowny. Nie mogę znaleźć żadnej, może jestem za brzydki albo miłości nie ma albo jest płatna. Nie chcę płacić za uczucie, po prostu chcę miło spędzać czas. Nabieram pewności że miłości nie było i nie będzie! mój numer gg jeżeli ktoś będzie chciał mi doradzić lub pomóc:) Dziękuję:)