Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

hawa2000

Ojczym i pasierbica

Polecane posty

To wydarzylo sie naprawde i dotyczy pewnej Beaty. Ojciec zostawil jej matke kiedy ta byla z nia w ciazy i zniknal i ich zycia. Jej matka poznala innego kiedy Beata byla malutka. Ojczym zaadoptowal pasierbice i dal jej swoje mazwisko. Ale ojcem byl tylko na papierach. W zyciu codziennym to nienawidzil jej. 2 lata pozniej jego zona urodzila jemu corke Justyne. Pokochal ja od dnia urodzenia. Rozpieszczal ja, a Beate lekcewazyl i mial ja za nic. Beata byla niska i gruba a Justyna wysoka, szczupla i piekna. Byl dumny z pieknej corki i wrozyl jej luksusowe zycie. Natomiasz jego intuicja mu mowila ze z Beaty nic nie bedzie. Swoim traktowaniem jej, doprowadzil do tego ze Beata nie miala poczucia wlasnej wartosci, czula sie gorsza, nie miala kolezanek i slabo sie uczyla. Kiedy dostala ocene niedostateczna, ojczym powiedzial tak: po co ona wogole do tej szkoly chodzi? ta miernota na wartosciowego czlowieka nie wyrosnie,ona nawet zawodowki nie skonczy. Wysmiewal jej wyglad. Beata bardzo cierpiala, za zazdroscia patrzyla jak on faworyzuje Justyne. Kiedy Beata z ledwoscia skonczyla 6 lub 7 klase, uznal ze to dla niej za wysoki poziom, ze ona sie w tej szkole tylko meczy i zalatwil jej specjalna szkole z internatem. Beata plakala i balagala rodzicow zeby jej tam nie wysylali. Na prozno. Trafila do tej specjalnej szkoly. Rzadko przyjezdzala na weekendy, najczesciej jezdzila do babci. Beata po sknczeniu tej szkoly zamieszkala u babci, ale nie mogla znalezc pracy. Nie chcac dlugo byc na babci utrzymaniu, w wieku 18 lat wyszla za maz (do domu rodzinnego rzadko przyjezdzala). Urodzila niepelnosprawne dziecko i maz ja zostawil. Zamieszkala w domu samotnej matki. Po krotkim czasie przeszla do Swiadkow Jechowy, ale tam bedac, przekonala sie ze nie jest tam tak wspaniale jak na poczatku. Zalamala sie psychicznie i popelnila samobojstwo. Matka nigdy nie stanela w obronie corki kiedy ojczym ja gnebil. Kochala ja, ale bala sie sprzciwic mezowi w obawie ze ten tez ja zostawi , jak ojciec Beaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość herz herz
a co się stało z jej niepełnosprawnym dzieckiem po jej śmierci ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem dokladnie, ale prawdopodobnie trafilo do osrodka opieki prowadzonego przez zakonnice. Postaram sie dowiedziec i napisze tu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkoda dziewczyny
...a no niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biale__wino__z__woda__gazowana
Ja jestem samotna matka, ale mam faceta ktorego bardzo kocham. Jesli kiedykolwiek bede miala z nim drugie dziecko ( a pewnie bede) i bedzie je traktowal lepiej niz moja Marysie to go po prostu zostawie. Traktuje tego typu historie jako przestroge. Choc mysle ze moj facet to dobry czlowiek i nigdy by tak nie robil. On tez ma dzieciaczka z poprzedniego zwiazku ktorego ja uwielbiam, wiec powinno byc dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkoda dziewczyny
niestety, ale to nie jedyny taki przypadek. znam podobny w mojej wiosce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkoda dziewczyny
kocham mojego ojczyma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkoda dziewczyny
Spadaj podszywie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szkoda ze was to nie interesuje. myslalam ze bedzie to fajny temat do dyskusji i przestroga dla matek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×