Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zbuntowana_synowa

Dzisiaj dosrałam teściowi tak, że zrobił się czerwony jak burak

Polecane posty

Gość zbuntowana_synowa

Bierzemy ślub cywilny z moim facetem, no przyszły teść "wielki katolik" co w kościele ostatni raz był na bierzmowaniu syna. Typ, który wszystko wie najlepiej, wszystkim układa życie i nie znosi sprzeciwu. Byliśmy przez 2 lata pokłóceni ale że ślub i w ogóle to zaczęliśmy się tolerować. Ale on oczywiście zaczął robić wielkie fochy że bierzemy cywilny a nie kościelny. To ja do niego "a ja pana nie widziałam, żeby chodził do kościoła nawet na święta a wymaga pan od nas ślubu po katolicku?". Zrobił się czerwony ale wycedził przez zęby że "on się nachodził do kościoła jak był mały a potem nie chodził a i tak brał ślub kościelny". Więc odpowiedziałam że "hipokryzją to chyba nie ma się co chwalić i wymagac jej jeszcze od innych". Zagotował się i odszedł od stołu :D a ja z uśmiechem na twarzy wyszłam od nich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stefan Srebrnik
Raczej wam się do mieszkania nie dołoży :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez nie lubie jak mi sie ktoś wtrąca i próbuje mi wmówić że chcę tego co on :O narcyzm ludzki nie zna granic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zbuntowana_synowa
o ile wiem to on sobie ubzdurał że jak nie da nam błogosławieństwa to my bez tego nie weźmiemy ślubu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marika86
a mnie śmieszą biedacy co w ogóle biorą ślub

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×