Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość BARDZO ŻAŁUJĘ

JAK POWIEDZIEĆ ŻONIE O ZDRADZIE??

Polecane posty

"Kiedy jej mąż znalazl smsy to zadzwonił do mnie- (...) zaczął mnie straszyć ze zadzwoni do MŻ i o wszystkim powie.." Ich małżeństwo już przez to przeszło. U Ciebie to kwestia czasu. Bardzo krótkiego czasu. Człowieku, na co Ty czekasz? Na rozgrzeszenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeden powod dlaczego
....dac drugiemu wybor...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mial kochanke przez prawie 2 lata. koelzanka z pracy. nie zdradzil - zdradzal mnie . pospiech przy pisaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
biedny mały miś - tylko czemu mi Ciebie nie żal ? :-o kurde ,przecież każdy ma potrzeby ,prawie każdy fantazjuje o innych ,ale nie jesteśmy zwierzętami i swój rozum mamy ,prawda autorze? a kwiaty hmmm ,sory ale w dupe bym Ci je wepchała :-o teraz to po ptakach ,musisz powiedzieć ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemamazdania
1. Ponieważ nikt nie zasługuje na życie w kłamstwie 2.żona ma prawo zadecydować o chęci bycia z osobą która wpychała różne rzeczy w różne miejsca innej osobie. 3. Panu który zdradzał ujdzie wszystko na sucho i mogłabym podać więcej ... !! dajcie spokój !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faceto...
gosia_91 - myślisz logicznie i to mi się w Tobie podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olka ...**
Macie dzieci ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faceto...
niemamazdania 1. Ponieważ nikt nie zasługuje na życie w kłamstwie 2.żona ma prawo zadecydować o chęci bycia z osobą która wpychała różne rzeczy w różne miejsca innej osobie. 3. Panu który zdradzał ujdzie wszystko na sucho Ad 1. Często lepiej żyć w niewiedzy (np. śmiertelna choroba może niektórych załamać, ja nie powiedziałbym o tym moim dzieciom) Ad 2. A co jeśli zdecyduje dać mu szansę? Będzie do końca życia się z tym męczyć Ad 3. Pan już teraz cierpi i żałuje coś jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuję :) bo zycie to nie taki typowy melodramat. ja mam duzo zrozumienia dla ludzkiej natury. ja nigdy nie zdradzilam ale od rana do wieczora bylam w pracy , czesto wywolywalam klotnie bez powodu , bylam zazdrosna w kolko nawet jak nie dawal mi powodu - to bylo jeszcze przed jego romansem. ide na 19 do kina ze swoim partnerem :) mozna wybaczyc i byc szczesliwym. zycze wszystkim madrych decyzji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemamazdania
Gosia skoro Ty sie o tym dowiedzialas , to jak mozesz teraz radzic kolesiowy zeby milczal? chcialabys zyc w takim klamstwie czy lepiej powiedziec sobie wybaczyc lub nie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autora tego tematu
pozwól żonce na romans z młodszym:P zobaczysz jaka z niej kochanka i dziwka:D sami nie wiecie kogo w domu macie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BARDZO ŻAŁUJĘ
Mamy 2 cudownych dzieci (16 i 15lat)...wiecie ja teraz sobie uświadomiłem że MŻ może mi tego nigdy nie wybaczyc i po prostu każe odejść....Tak boje sie ich stracić..Co mam zrobic??? Mnie też nie jest siebie żal, czuje do siebie wstręt i dołuje mnie fakt że byłem taki głupi i naiwny.. Zamiast porozmawiać z żona, próbować zaleczyć ten kryzys w naszym małżeństwie to jA wdałem się niepotzrebnie w romans....zgubiłem się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiam się nad tym...
pisząc z pozycji kobiety, która też była zdradzana muszę przyznać, że poważnie się zastanawiam, czy warto mówić. Jeśli sytuacja miałaby się powtórzyć, jeśli zdrada miałaby się powtórzyć, to owszem, na pewno tak. Ale w sytuacji, gdy zdradzacz dochodzi do wniosku, że to był błąd i nie zamierza więcej w takie sytuacje się pchać, w sytuacji, kiedy nie zamierza kończyć małżeństwa... to już sama nie wiem, czy lepiej mówić, czy nie. No bo co daje ta informacja żonie? Wolny wybór? tak. Tyle, że więcej daje zdradzaczowi, który całą swoją winę może zrzucić na tą żonę. On się oczyści, przestanie się męczyć, przerzuci kupę uczuć na tą żonę... a dla niej to będzie moment krytyczny w życiu, taki, po którym nic już nie jest takie samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosia - nie jestem pewna czy pochwała ze strony trolla z nickiem "faceto..." to specjalny powód do dumy...bycie z facetem który dwa lata miał cię w dupie tez nie, ale co kto lubi. Bardzo Żałuję - masz rację, może ci nie wybaczyć, ale samo rozejście się może być dużo mniej traumatyczne jeżeli to Ty jej powiesz, a umówmy się - pewnie do tej pory sporo osób wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jakby tak
A mozna wiedziec dlaczego romans sie skonczył ? I chcesz wracac do zony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemamazdania
faceto !! nie rozśmieszaj mnie!! lepiej życ w niewiedzy??o czym Ty mowisz ?? kazdy ma prawo do informacji !!!!!! KAZDY!! nie porownuj smiertelnej choroby do bzykania kochanki bo jeszcze bardziej sie ponizasz a jesli zdecyduje ze wybacza to jej decyzja ( ja bym nie wybaczyla) on cierpi?? !! on sie boi samotnosci i ze kochanka go wyda sam by w zyciu jej nie powiedzial !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balaababa
"ja myslalem zeby jej kupic piekny przeprosinowy bukiet" ja pier.do.le przeprosinowy bukiet to mogles jej kupic jak dałes w szyje!! a nie po zdradzie bukiet wszystko załagodzi hm "ale piekny kwiaty, to nic ze jeb.ales inna" buahahha pozatym na bank wyjeb.ie cie z mieszkania!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w sytlaci jesli byście tylko Wy o tym wiedzieli jednak proponowałabym nic nie mówić .....to za bardzo boli tę drugą osobe .. ale teraz ..hmm nie zazdroszczę sama kiedyś zdradziłam ,przed ślubem jeszcze ....przyznałam się ,wyrzuty sumienia zżerały od środka . podszedł do mnie ,milcząc pogłaskał po głowie ....i odszedł na bardzo długo .... powiem tak ...głupota ludzka nie zna granic ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) W momencie, w którym mąż kochanki wie o romancsie i grozi jego ukawnieniem, wszelkie dyskusje na temat powiedzieć - nie powiedzieć są bezcelowe. To juz nie zależy od wyboru zdradzającego. Teraz stawką jest to, od kogo się żona dowie. Stare przysłowie pszczół mówi: - Spieszmy się ujawniać romanse... tak szybko się wydają :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak wie mąż to pewnie i znajomi męża, rodzina...znajomi rodziny....i tak dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiam się nad tym...
fakt. Zastanawiam się czy gdyby nie było takiego zagrożenia że żona się dowie od kogoś innego to autor w ogóle by tu pisał i myślał czy powiedzieć,..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chcesz powiedzieć? TY SZUJO! TY ŚMIECIU! GNIDO! Najpierw szlajasz się z inną przez 7 miesięcy i o żonie nie pomyślisz a potem, w nagłym przypływie uczuć, odchodzisz od kochanki a żonę kochasz ponad wszystko?! DRANIU! KANALIO ZEBRZYDOWSKA! Miałeś odwagę zdradzić, miej odwagę milczeć i SAMEMU dźwigać świadomość świństwa, które zrobiłeś! Kochasz żonę? To morda w kubeł!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jakby tak
A ja sie zastanawiam czy chec zerwania romasnu nie byla tylko z checi kochanki. Moze ona znim zerwala a on tak to teraz tlumaczy. Moze ona go zostawila a teraz on chce wrocic do zony bo nie ma do kogo. Tak czy siak powinienes jej powiedziec , nie marnuj jej zycia raz zwrociels uwage na inna i potrafiles sie zaangazowa c zrobic to po raz kolejny. Bedzie maly kryzys i znowu zrobisz lote do innej . powiedz jej a ona juz sama bedzie wiedzial najlepiej co dalej robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ja Żonie chcę o tym powiedzieć-lepiej żeby usłyszała to ode mnie a nie od Jej męża czy od Niej (wersje na pewno wbogaconą i urozmaiconą )" - aaaa! Tego się boisz, dupku! Że się wyda! I że możesz nie mieć na to wpływu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Siedem łez
A więc chcesz wszystko powiedziec żonie nie ze względu na wyrzuty sumienia tylko ze strachu. To zmienia postac rzeczy. Piszesz że żałujesz itp. ale ja w to specjalnie nie wierzę. Wątpię czy miałbyś tego typu rozterki gdybyś miał pewnośc że żona nigdy o niczym się nie dowie. To nie poczucie winy cię dręczy tylko najzwyklejszy w życiu strach. Nie masz już kochanki a byc może niedługo nie będziesz miał żony. Dzieci są prawie dorosłe-zrozumieją co zrobiłeś ich matce i też pewnie będą przeciwko tobie. Zostaniesz sam. Teraz rozmyślasz jak wyjśc z tego obronną ręką. Szczerze? Nie mam pojęcia.Ja na miejscu twojej żony pomyślałabym pewnie coś w stylu: wraca do mnie bo z kochanką mu nie wyszło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"To nie poczucie winy cię dręczy tylko najzwyklejszy w życiu strach" - dokładnie. To w takim razie żona powinna wiedzieć. Zrobiłeś to raz, zrobisz drugi. Poza tym, że to prowo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faceto...
Moorland Czasem potrolluję ale akurat teraz napisałem serio. Damascenka Ciebie też lubię bo widzę że znasz życie z reala a nie z harelequinów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jakby tak
Siedem łez dokładnie tak sobie pomyślałam , no bo jak to nagle mu sie zatesknilo itp bzdura. Pewnie tamta dała mu kopa w tyłek a on teraz biedny samotny wraca do zony...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×