Czy jest tu jakaś mama która zaluje ze została mamą??

jak w temacie, czy jest tu jakaś mamusia która chciałą lub wpadła i nie czuje się spełniona jako matka? nie pytam czy kochacie swoje dzieci bo pewnie każda z was kocha. szukam mamy która ma już dość i świadomie po raz 2 by się na dziecko nie zdecydowała.

ja nieżałuję, ale na drugie dziecko nigdy w zyciu sie nie zdecyduję

czyli jedno które posiadasz dało ci nieźle popalić?

byc moze na poczatku-byłam sama,mąż ciagle w pracy, rodzina miała mnie w dupie radziłam sobie sama, przezyłam depresje-choć pragnełam dziecka-poczete przez in vitro ale po prostu , zwyczajnie nie chce ze wzgledów ekonomicznych

Witam. Ja jestem obecnie w 5 miesiącu ciąży i wiem, baa jestem tego pewna że na drugie dziecko już nigdy się nie zdecyduje. Nie chodzi tu o to, ze nie kocham swojego dziecka. Można powiedzieć że dziecko było zaplanowane, mąż bardzo chciał dziecko. Ale to moje pierwsze i ostatnie dziecko, mimo tego że jeszcze nie urodziłam to i tak żałuje ze tak szybko zaszłam w ciąze. Widocznie jestem próżna i za bardzo kocham siebie, ale odkąd jestem w ciąży wszystko się zmieniło, moje ciało się zmieniło, nie mogę dbać o siebie już tak jak dawniej (np chodzić do solarium), nie mam ochoty na seks, poza tym nawet jeżeli ten seks już jest to nie czerpie z niego żadnej przyjemności. Mąż jest przewrażliwiony na punkcie dziecka więc w ogole najczesciej nie uprawiamy seksu. Brakuje mi tego żeby wyjśc z kolezankami na drinka, zabawić się a wiem że to długo nie nastąpi.

Mam dość już tych wszystkich dolegliwości ciążowych, boję się porodu, boję się że po porodze zamiast pochwy będę miała wiadro. każdy mówi że niby nie, ale tak naprawde to co mają powiedzieć? Dziecko dużo kosztuje, ciągle jakieś wydatki. ciąża tez jest kosztowna, ciagle wizyty u lekarza z aktore trzeba płacic i suplementy diety. Pozatym ciąza zmieniła wiele w moim małżeństwie i wcale nie powiedziałabym że na dobre, a boje sie pomyslec co to bedzie choc jeszcze nie urodziłam dziecka. Z tym jednym dzieckiem jakos sie uporam ale wiem że więcej dzieci miec nie będę, zrobię wszystko by nie ieć wiecej dzieci, choć wiem że mężowi marzy się liczna rodzina, ale przykro mi - nie ze mną. Jesli bed ezmuszona odejsc - zrobie to

estella to dlaczego zdecydowałaś się na dziecko? Ma się je na całe życie! Jeśli miałaś opory trzeba było poczekać, przemyśleć.... życzę Ci szczęścia Powiem Wam, że mnie moje dzieci nieraz tak wkurzyły, że miałam ich dość. Wiem jednak po 14letniej praktyce bycia mamą, że to pikuś. Da się przeżyć i jestem bardzo szczęśliwa i dumna. Nie wyobrażam sobie posiadania jedynaka.

Nie była to najwidoczniej przemyślana decyzja, ale mówie się trudno, z jednym dzieckiem jakoś się uporam ale będzie to moje pierwsze i ostatnie dziecko.

Bywa tak,że ma się serdecznie dość wszystkiego...ale nie,nie żałuję...:)

estella lauder za wizyty u lekarza nie trzeba płacić ---> nie trzeba chodzić prywatnie

estella mam nadzieję, że kiedy maluszek się urodzi będziesz szczęśliwa :) to nie jest tak, że życie matki jest gorsze niż kobiet bezdzietnych.... trzeba się umieć lepiej zorganizować, pewnie, że na początku kiedy malec wymaga naszej ciągłej uwagi jest ciężko, ale dziewczyny czas tak szybko leci.... nawet się nie spostrzeżecie jak będziecie miały w domu nastolatka :) tak więc głowa do góry!

jak wy możecie, matka polka rodzi po 3-8 dziec i twierdzi dalej że żałuje, że ma tylko tyle jedno, matka polka jest po to aby rodzić, rodzić i zapierdalać 24 godzin a dobę, zostaniecie wyklęte

Owszem nie trzeba płacić za wiztyty u lekarza ale mieszkami w takim zajebistym państwie że jeżeli człowiek chce być jakos traktowany to niestety musi dać w łape lekarzowi i zapłacić bo innego wyjścia nie ma, ja mieszkam w małej miejscowowscii u mnei tak jets na każdym kroku. Ja w tym miesiacu juz na samych lekarzy wydałam 300 zł w tym dwa razy bylam u dentysty czyli 200 zł i wizyta u gina 100 zł a za tydzień znów ide. Pozatym tak jak pisałam, bed emiala jedno dziecko i na tym koniec. Nie moge wyjsc do kina, napic sie drinka, albo zalac sie w sztok bo zwyczajnie mam na to ochote. Chciałam mieć dziecko ale nie tak wczesnie. Zobaczymy tylko jak mąż będzie mi pomagał bo bardzo lubi żyć swoim życiem, wychodzić, grać w piłke, nie przejmować sie niczym. Jezeli tak bedzie po porodzie no to za daleko nie ujedziemy a pozatym to mowie NIGDY WIECEJ ŻADNYCH DZIECI. wole skoncentrować sie na 1 dziecku i zeby mialo wszystko co trzeba.

Kobitki! Ustawcie sobie od razu mężów/partnerów, nauczcie ich odpowiedzialności i bycia z dzieckiem na codzień! Zarabianie kasy to nie wszystko!

Estella spoko dasz radę Mnie też wkurwia moje dziecko i niechcę innych. Niechcę więcej dzieci. Nie to że się nie wyszalałam czy coś. Ale takie gadanie że się chce to czy tamto. Wyjść itp. Normalka w ciąży... Też tak miałam

estella mam podobnie, tylko jestem w 7 miesiącu, własnie dzis dopadł mnie jakiś kryzys... do 6 miesiąca normalnie pracowalam i jeszcze to trzymało mnie jakoś, a teraz od 3 tyg jestem na zwolnieniu, siedze sama w domu bo facet non stop w pracy, chciałabym gdzieś wyjść, ale wyczajnie źle sie czuje, przytyłam, nie wyglądam juz tak jak wcześniej, też chciałabym wyluzować sie przy drinku, niestety to odpada... zawsze byłam energiczną, osobą, teraz oklapłam, nic nie sprawia mi przyjemności...

ja mam synka, kocham go nad życie i nie daje mi w sumie w kość, ale drugie? nigdy w życiu......ciąża, poród, okres noworodkowy.....o nie, dziękuję, nie mogłam sie doczekac jak zacznie być komunikatywny i bardziej "kumaty", drugi raz bym przez to nie chciała przechodzić

o matko , to po co zachodzicie w ciaze ?? Nie chcesz dziecka- daj do adopcji ... bedziesz miala problem z glowy i bedzies zmogla sie naj***ac w trzy dupy !!!!1 Niedojrzale gowniary !! Ja mam 3letniego synka i teraz jestem w 15stym tc i juz sie nei moge doczekac jak zostane mama po raz drugi... nie jest latwo bo nie czuje sie najlepiej, ucze sie i zajmuje domem... mam 23 lata i zdecydowalam sie na dziecko swiadomie. I jestem pewna, ze jak tylko bede mogla to po 30stce bedzie trzeci dzidzius. Zastanowcie sie nad soba bo z takim nastawieniem Wasze dzieci nie beda szczesliwymi dziecmi...

Mam córeczke w lipcu skonczyła rok, podobnnie jak niektóre z Was pisały głownie sama zajmuje sie mała....maz pracuje i jak wraca to zmeczony. Gdybym wiedziała o dzieciach to co teraz to szybko bym sie nie zdecydowała...mam takie przeswiadczenie ze i tak potem to głownie matka sie poswieca. A poza tym tez jest jeszcze kwestia innych nawidzonych mamusiek, ktore ciagle sypią dobrymi radami...i potrafia niezle dopiec...

taka mama - ale ja chciałam dziecko, i urodziłam dawno po 30-stce (nie wyobrażam sobie że mogłabym mieć dziecko przed 30-stką....), ale to nie znaczy że muszę chcieć kolejne....

w ogóle "daj do adpocji" śmieszne stwierdzenie jak dla mnie tak marzy mi się napierdzielić w 3 dupy a nawet jeśli to co ??? matce nie można a ojcu dziecka to już wolno ??? buehehhehe dobre GÓWNIARO

to po cholerę tyś decydowała sie n a dziecko i to z takim facetem, który nie pomaga, chyba bałaś sie zostać starą panna, uważam, że faceci są nieodpowiedzialni, ale baby jeszcze gorsze, żebym miała żreć proszek za proszkiem anty to w życiu nie zdecydowałabym się na dziecko z kimś takim. Owszem seks jest fajny, ale kto powiedział, ze należy zaraz rodzić.

Chyba co niektorym zbyt szybko i latwo przyszlo zajsc w ciaze i nie wiecie co macie....EGOISTKI! Ja dla zajscia w ciaze poszlam na operacje,lykalm tony hormonow i mam nadzieje ze w koncu bedzie mi dane zostac mama... pewnie ze dziecko przerwca swiat do gory nogami,nie lazi sie na imprezy,sa noce nie wyspane ale mysle ze piekne jest pokazywac mu swiat i uslyszec slowo MAMA... wielka mi tragedia byc w ciazy i nie chodzic na solarium ...pusta laska

to nie znaczy, że jak ty byś dała to i inni mają być tacy sami jak ty, co za głupie szufladkowanie wszystkich według swoich poglądów, jak ci było tak ciężko bez dziecka to mamy ich ci w brud w domach dziecka, to też dzieci

Slerfetka - to , że nie mogłaś mieć normalnie, naturalnie dziecka wpłynęło na Twoja psychike. Bo walczyłaś długo o ciążę A inne kobiety zachodzą szybko w ciążę i nie jest to dla nich nie wiadomo co. Ja zaszłam za pierwszym razem, synek urodził się zdrowy. Teraz ma dwa latka i jest taki bystry, że ludzie mi na każdym kroku zazdroszczą, komplementują itd. Ale nigdy w zyciu nie chcę kolejmnego dziecka. Najpierw ciąża, niby błogosławiony stan ? Wymiity, zaparcia, twardnienie brzucha, potem człowiek sie czuje jak wieloryb na końcu jak inkubator, w którym zrobiło się za ciano. Nastepnie poród- nie wiadomo jak to będzie., Ja miałam szybki, ale komplikacje przez lekarza - rzeźnika. Krwotok, anemia i tydzień w szpitalu Potem terror laktacyjny - w szpitalu, w domu i TY jako matka nie masz prawa decydować za siebie i swoje cycki. Inny wiedzą lepiej Potem noworodek - u mnie z alergią i kolkami do pół roku Nieprzespane noce do dzisiaj, bo ząbkuje. Nie mam go z kim zostawić, jestem wiec w domu itd.... Same problemy, mimo że to najukochansza osoba na swiecie

jestem zmeczona, znerwicowana i powtorze co pisaly matki wyzej mam dosc, nie mam z kim zostawic dzieci nawet na chwile, maz jest za granica za pieniedzmi, ja stracilam juz kolejna prace przez dzieci itd i nigdy wiecej zadnych dzieci, ciaza to masakra dla mojego organizmu dopiero po roku odzywam

Ja mam jedno i więcej nie chce

Jestem mamą dopiero 4 miesiące a juz mam dosyc to nie dla mnie ale teraz to juz za pozno niestety ciagle darcie marudzenie ulewania kupa masakra nie wiem gdzie jest niby ta radosc z bycia mama wiem ze nigdy wiecej zadnych dzieci maz mnie namawial a ja glupia wbrew sobie zgodzilam sie teraz on ciagle w pracy a ja sama z marudzacym dzieciakiem a do tego nie ma mi kto pomoc cale dnie w 4 scianach jak sobie pomysle ile przez to stracilam to sie zyc odechciewa caly czas mam porod przed oczami prawie doba meczarni i ten polog miesiac z zycia wyjety i jeszcze depresja ktora trwa nadal nie umiem sobie z tym poradzic wiem chcialam to mam myslcie co chcecie poprostu sie zawiodlam nienawidze swojego zycia teraz to jest masakra jedna wielka meczarnia

Za duzo naogladalyscie sie reklam...Egozim egoizm i jeszxze raz egoizm. Naprawde jestescie tak niedojrzale,ze nie wiedzialyscie iz macierzynstwo wiaze sie z pewnymi wyrzeczeniami? Mentalne 15 latki:-(

To tylko nowa "moda" na kafeterii- nie chce dzieci bądź jedno mi wystarczy. Kiedyś kp czy mm, SN czy Cc, szczepić czy nie, babcie nie chcą pomagać...teraz modnie jest nie chcieć dzieci. Minie, tak jak wozki Anex.