Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość XXX-111

udaję przed przyjaciółmi ze mniej zarabiam niż w rzeczywistości

Polecane posty

Gość XXX-111

Ostatnio spotkałam sie ze znajomymi ze studiów, każdemu jakoś się ułożyło, raczej wszyscy żyją z kredytem na mieszkania, wielki TV na raty itp. Ja jako jedna z nielicznych w ogóle nie poszłam pracować w swoim zawodzie bo się w tym nie czułam, założyłam z mężem firmę, żyliśmy bardzo skromnie, przez prawie rok nie mieliśmy nawet TV. Teraz po 3 latach mamy naprawdę bardzo dobrą sytuację finansową. Jak spotykam się z przyjaciółkami to one ciągle narzekają, ze nie mają kasy, mówią że siedzą w domu z dzieckiem, mają kredyt na mieszkanie (oczywiście mieszkanie musi być minimum 3 pokojowe, najlepiej w stanie developerskim), wesele oczywiście też było huczne, typowo polskie, do tego wielki płaski TV na raty... Ja do dziś mieszkam z mężem na kawalerce, ale ciągle gdzieś podróżujemy i dopiero teraz planujemy dziecko kiedy nas na to stać. Przyjaciółki mnie nieraz podpytują o coś, ale nic nie mówię, ostatnio jak wróciliśmy z USA skłamałam im że byliśmy nad polskim morzem bo one ciągle marudzą o brak kasy, a przecież jak mają mieć kasę skoro ciągle robią na banki, nie pracują, zaczynają od hucznego wesela i dziecka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez wolałem jeździc MZK i mieszkac do 23 roku z rodzicami niz udawac panisko na kredyt. No ale niektórzy lubia wchodzić z doroslośc z długami a ja zamiast pchac kase w raty inwestowałem i teraz powoli zaczynam wyjmować z zyskiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bhzcbvcx cxz
największa jest zwała z tych naiwniaków co biora mieszkania na kredyt na 30-40 lat i zapierda.lają na bank przez tyle lat :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maturks4
W ogóle nie rozumiem, po co rozmawiać o własnym statusie majątkowym? Złota zasada: "tisze jedziesz - dalsze budiesz" Status się ma, albo udaje. Ale przynajmniej nikt mnie na pożyczkę nie usiłuje naciągnąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość albo tak jest czy nie jest
najlepiej to zrobić sobie dzieciaka i myśleć "jakoś to będzie" a potem narzekać że nie ma kasy :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×