Czy mam szanse studiowac prawo?

Moim marzeniem od zawsze bylo bycie prawnikiem , jednak slabo zdalam mature w granicach od 30 - 40% z j, polskiego i z wosu . Czy pomimo tego ze mam mature z wosu i z polskiego nie dostane sie na prawo??

sory ale nie

zupelnie popierdolone szkola to gowno i nic ci w zyciu w ogole nie pomoze tylko utrudni bo te oklepane bzdury co ucza to zenada naprawde wiecej sie nauczysz myslac wlasna glowa i lepiej zaczac od zaraz http://www.youtube.com/watch?v=yxRUivXWv2g

suchość a ty studjujesz ze to wiesz?. slyszalam o uczelniach ktore przyjmowaly takie osoby ale potem odpadaly , niestety wyniki matury byly spowodowane moim stanem zdrowia ktory nie byl w tamtej chwili dobry

Tak studiuje! Ale nie prawo Z 30% na prawo chcsez się wybrać? Ty słyszysz sam siebie? Ich gówno obchodzi, że wtedy byłeś chory. popraw maturę albo na pole.

suchość sam sobie idz na pole . znam takie przypadki i calkiem niezle sobie radza

jestem kobietą! na jaką uczelnię chcesz się wybrać?

suchość nie mam pojecia . obojetnie jaka . chodzi mi tylko o krakow , no i zeby mnie przyjeli

na prawo jest bardzo duzo chetnych...wg mnie żeby sie dostać to trzeba napisać maturę na poziomie rozszerzonym z dobrymi wynikami zaczynającymi się przynajmniej od 55%

Ja studiuje prawo. Łódź matura w granicach 75% - 80% z polskiego historii i ang (wszystkie rozszerz) i się do staniesz. Wawa podobnie, więc myślę że i w Krk będzie tak samo. Słuchaj popraw maturę skoro poprzednią zawaliłaś. Marne szanse z takim wynikiem. O jakiej uczelni słyszałaś?

przyjmą cię na pewno do jakiejś zahukanej szkołki na zaoczne nic poza tym