do dziewczyn które cierpią z powodu rumieńców

ale nie z powodu delikatnego rumieńca gdy ktoś zawstydzi, ale czerwonych placów na twarzy które są i są... używajcie zielonego podkładu! cierpiałam na to samo, męczyłam sioę, wstydziłam sie ludzi, sam podkład nie pomagał, dopóki znajoma nie poleciła mi zielonego podkładu (ewentualnie można używać na całą twarz lekkiego korektora zielonego).. chwile poczekać, na to nałozyć normlany (bezowy) podkład rumieńce totalnie znikną! Gwarantuję

Ja tak samo :) Kiedyś strasznie cierpiałam z powodu "burackiego ryja". Polecam przykładowo zielony korektor z Delii, jest na tyle delikatny że można pokryć nim całą buzie, do tego wydajny i taniutki (8 zł).

dzieki :) na allegro kupię

bejcowanie to nie metoda, ameryki tez nie odkrylas. przede wszystkim pielegnacja by wzmocnic naczynka jest wazna. dopiero na drugim miejscu jest bejca.

ja używam Eucerinu a na to fluid i faktycznie ładnie kryje rumieńce :)

też jest zielony (anti-rose) , a kiedys wyszłam w nim samym :D :D wygladałam jak zombi ale sie nie skapnęłam :(

koło barw - zieleń jest kolorem przeciwnym, kontrastujacym z czerwienia, dlatego niweluje. ja wam polecam zel punktowy dermacos z farmony, widze wyrazna poprawe i rozjasnienie skory jak go stosuje.

a ja używam na rumieńce zółtego mineralnego pudru z clinique,- też dosyć dobry:P

żółty przykrywa fiolet, czyli na cienie pod oczami jest dobry, ale na rumieńce nie bardzo, raczej tylko zielony

To może być początek trądziku różowatego.Tym bardziej,że rumień nie jest przemijający, tylko stale się utrzymuje. Wskazana jest odpowiednia pielęgnacja oraz zabiegi kosmetyczne, aby zapobiec dalszemu rozwojowi schorzenia.

kolorwe kredki łał ale błysnęłaś jakbyśmy niewiedziały :o

nieprawda, są osoby które mają czerwone policzki, a gdy im gorąco, wstyd lub są zdenerwowane, to wręcz purpurowe i utrzymuje się to nawet parę godzin znam jedną osobę (faceta) który ma tak do dziś, a ma już 35 lat, ale znałam taką dziewczynę w szkole, której po prostu z wiekiem przeszło

ja nie wiedziałam...chodziłam do kosmetyczki i nic nie mówiła na ten temat

Pisałam o rumieniu stale się utrzymującym a nie takim, który przechodzi po kilku godzinach.

Takie osoby mają predyspozycje do trądzika różowatego. Rumień początkowo pojawia się np.w sytuacjach stresowych a następnie trwale.

diva bo z taka cera to sie do dermatologa chodzi, nie do kosmetyczki, bo kosmetyczki nie zawsze maja fachowa wiedze, niestety (choc powinny)

po paru godzinach przechodzi intensywna purpura, ale czerwony kolor policzków aż do linii brody jest na stałe

ja też o tym czytałam gdzieś ale nie sądziłam,że to kiedyś może z tego się zrobić trądzik różowaty. kiedyś tylko czasami miałam rumeńce, później przerwa była a teraz ciągle i zaczynają się robić ropne krosty. Mam 38 lat :/

giggida no i masz babo placek :( biegiem do dermatologa. ja polecam to co wyzej napisalam na uspokojenie cery, aloes tez pomaga, krem brzozowy pomaga bardzo polecam (ale pewnie nie kazdemu, jak to zawsze z kosmetykami). to trudna choroba :(

Najlepiej jeżeli dermatolog współpracuje z kosmetologiem. Często dermatolodzy w pierwszej fazie leczenia zalecają wizytę u kosmetologa, który dobiera odpowiednią pielęgnację oraz zabiegi.

ja mam trądzik ale specyfiki dermatologiczne jeszcze podrażniają mi skóre, zwłaszcza jak probowalam peelingu

Potwierdzam to, co pisze autorka. Był to mój straszny kompleks, w szkole siedziałam samotnie, z włosami na twarzy, bałam się unieść głowę. W sumie to cały czas miałam czerwony ryj. :( Przypadkowo odkryłam podkład zielony Oriflame (teraz już go nie produkują, ale są inne) i moja twarz zrobiła się jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki po prostu jednolicie blada. W końcu podnosiłam głowę, nie bałam się gdy nauczyciel mnie brał do odpowiedzi. Tak wyrobiłam w sobie przekonanie że nie będę się robić czerwona, że samoistnie mi przeszło i po ok. 2-3 latach nie musiałam już stosować podkładu. Byłam już blada.

ja mam cere z naczynkami ale dlatego ze mam azs, to przy tym prawie norma, zaczerwienienie i naczynka

Do dermatologa zapewne też warto iść, ale leczeni będzie trwało miesiącami (latami?) i to też nie wiadomo czy da efekty. Efekt natychmiastowy daje zielony podkład. Można przecież i go stosować i chodzić do dermatologa, prawda?

Pani Czkawka- jaki trądzik ? różowaty czy jakiś inny? Jakie peelingi stosowałaś? Przyjmujesz jakieś leki?

można a nawet wskazane :)

sporo tego było, nie pamietam nazw ale np. taka glinka LErosett czy jakos tak...po niej miałam czerwoną twarz jak pupa pawiana

peeling i opalanie przy czerwonych polikach - odpadają, tylko pogłębią problem

Pani Czkawka,ale napisz z jakim schorzeniem się zmagasz,bo bez tego ciężko o jaką poradę. Jakie leki przyjmowałaś? Jaką pielęgnacje stosowałaś? Jakie zabiegi kosmetyczne bądź medyczne?

glinki to najlepiej sobie kupowac samemu i samemu robic. suche kupowac i rozrabiac z czyms bo gotowe maja dodatki ktore taka cere b. czesto podrazniaja.