Prostowanie włosów - każdy mówi "lakier", ale...

niestety lakier nie zawsze pomaga, zdarza się nawet, że jeszcze bardziej napusza włosy. mam ten sam problem, czy będę prostować włosy pół godziny czy godzinę, czy użyję kremu prostującego, jedwabiu, odżywki, lakieru i bóg wie czego jeszcze, czy jest zima czy lato, czy siedzę w domu czy wychodzę na dwór, to efekt wyprostowanych włosów utrzymuje się najdłużej 5 minut, a potem puszą się zwłaszcza z tyłu i przy twarzy po bokach. co do lakierów i różnych kosmetyków to wydałam na nie już krocie, lakiery począwszy od tych z niższej półki, do tych kupowanych w sklepie z akcesoriami fryzjerskimi. i żaden nie pomógł. kremy, balsamy - to wszystko już było, rożne firmy i ceny, zaczynałam od tych po 10-20zł, kończąc na tych zamawianych w necie za 100-150zł. myślałam, że cena i marka gwarantuje jakość, niestety moim włosom nic nie pomaga. to jest straszne, już nie wspominając co dzieje się latem jak są upały, albo jak jesienią pada deszcz. nie wiem co mam zrobić żeby one były proste chociaż przez parę godzin. prostownicę też mam dosyć dobrą, na szamponach i odżywkach również nie oszczędzam. kiedyś przed imprezą byłam u fryzjerki żeby mi wyprostowała włosy tak dobrze żeby wytrzymały całą noc i jej się to jakoś udało, włoski miałam tak cudowne wtedy, że nie do opisania. ale niestety za tą przyjemność też niemało zapłaciłam, a też raczej nie będę codziennie do fryzjera latać. macie jakieś sposoby na dobre wyprostowanie włosów? ja się już poddaję, czekam na wasze pomysły.

a polubienie loków i zadbanie o nie tak, żeby tworzyły fale/sprężynki a nie puchowatą masę nie wchodzi w grę? to zadbanie to zupełnie coś innego niż sobie wyobrażamy: http://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=387147 http://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=404704